mu

z tylu go maca i mu sie ryjek otwiera

ale już stali bywalcy wiedzą, ze do mnie trzeba pooowoooli i wyraźnie. Jeszcze był jeden koleś, który się śmiał ze mnie na początku, chciał kawę, to powiedziałam, ze mu nie zrobię :-D

ale już stali bywalcy wiedzą, ze do mnie trzeba pooowoooli i wyraźnie. Jeszcze był jeden koleś, który się śmiał ze mnie na początku, chciał kawę, to powiedziałam, ze mu nie zrobię :-D to tak jak moj chlop kiedys jak go na oficjalnym spotkaniu teamu zapytali czy moglby sie przedstawic, odpowiedzial, ze nie :-D

najlepsze to było jak jeden chciał słomkę, a ja za ch... nie wiedziałam co to jest... nie wiedziałam, jak jest słomka po niemiecku... i mu pokazuje wszystko po kolei :-D

ale już stali bywalcy wiedzą, ze do mnie trzeba pooowoooli i wyraźnie. Jeszcze był jeden koleś, który się śmiał ze mnie na początku, chciał kawę, to powiedziałam, ze mu nie zrobię :-D to tak jak moj chlop kiedys jak go na oficjalnym spotkaniu teamu zapytali czy moglby sie przedstawic, odpowiedzial, ze nie :-D hahaha, dobre :-D

Bozii Carr, dobrze, ze na migi nie pokazl, bo bys mogla zrozumiec, ze chce bys mu loda zrobila :-D

no, a kiedys w kebaiarni jak go koles zapytal czy mu smakowalo, to powiedzial z usmiechem na twarzy, ze nie i wyszedl :-D on twierdzi ze ma domyslnie ustawiona opcje "nie" jak sie go o cos pytaja a nie rozumie %-)

wiesc gminna niesie,z e jak sie kto w spamie wyspowiada to bedzie mu odpuszczone

e sluchajta %-) pytaja sie mojego kierowcy, czy tankowal do pelna przed wjzdem na anglie i ten chyba nie zczalil po angielsku, o co kaman, to mu pisze: "Leszek napisz yes or no" a Leszek pisze: "yes or no" %-) ja pikole.. z kim ja musze pracowac..... %-)

[...] byc raczej po dopieka specjalistyczna, ja mam prowadzenie indywidualne bo tak chce i jest mi wygodnie, ale mozna miec jedno lub kilka spotkan z takim trenerem i on ci rozpisuje diete i treningi i mowisz mu jaki masz cel i go osiagasz. I najlepiej zeby to byla osoba ktora prowadzi zawodniczki a nie trener z silowni ktory nie ma bladego pojecia.

podobny do Cezara, dać mu tylko wieniec :-D

[...] Akurat robi przerwę, bo się dziadyga mocno nagrzał :-D Mielę tym i jak skończę cykl (jak się nagrzeje i zwolni obroty) to daje mu trochę na wystygnięcie i wówczas merdam tam nożem i zbieram ze ścianek.

a wlasnie juz tez kiedys pisales o tej bramce:-) jak umie wp****** spuscic to tam masy zbytnio mu nie trzeba%-)

badmad pewnie sie wciagnol w filmikio kurva dzejson wbil szczykawke pielegniarce,i badali mu krewstronka o Dzejsonie niedlugo rusza pelna parahttp://www.dzejson.prv.pl/ Zmieniony przez - jaruss w dniu 2007-10-01 04:01:26 Zmieniony przez - jaruss w dniu 2007-10-01 04:05:37

http://www.youtube.com/watch?v=JUhNMSMyRaU lap, za***ista w drugiej minucie mu zaczynaja puszczac

mialem mu odpowiedziec...ale olalem ;d z***

co to trolu ,caly dzien cie niebylo teraz ucieszony.....pewnie na targu z mama byl i buciki na zime mu juz kupili ?

w drugiej minucie mu puszczaja kawalek o nim o jego zyciu ,dobre.

Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego więc chciał mu przekazać dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi: - Zobacz, synu tu jest maszyna. Wkładasz do niej barana, wychodzi parówka, kapujesz ? - Nie. - No, ***a, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parowka - kapujesz? - Nie. - No ja ***e - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź [...]

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków: - I co dziadek, przyj...eś... - Tak (cienkim wystraszonym głosem) - Masz kasę? - Nie - A ubezpieczenie? - Nie - A [...]