Źle poszło. Bolą mnie przedramiona. Podejrzewam że mam złą technikę i ciało jeszcze nie zdążyło się przyzwyczaić do takiego obciążenia. Stąd decy-zja o rezygnacji także z ROP. Za dużo tutaj wyciskania. Przede wszystkim muszę popracować nad techniką. Chwilę posiedziałem i doszedłem do wniosku, że program podstawowy moich dalszych treningów będzie [...]
[...] ORS: Rocking, Crawling, Dead Bug, Bird Dog, Shonbox Wipers, Shinbox Rocking No nie powiem żeby było źle w przypadku tych drabin. Jakoś mocy więcej było, nie wiem czy to wina OSR, czy po prostu taki dzień miałem? Obserwuję dalej. Tak czy inaczej poszło gładko. Przedramię spuchło, chwyt wytrzymał, nadgarstki nie bolą. 6 maj Wczorajszy trening [...]
[...] i utrzymania jakiegoś ruchu innego niż spacery, póki mogę. Zdaje sobie sprawę, że jest to negowane przez dużo ludzi i jakby się coś stało, to chociażby nie była to wina siłowni to i tak by większość ludzi tak pomyślała, wiadomo że nigdy nie można stwierdzić czy to się nie przyczyniło. Zrezygnowałam i tak z dużo ćwiczeń, które robiłam [...]
za 2-3 tyznie ruszam z nowym cyklem Trzeba przyznac tez ze nigdy jeszcze nie mialem takiego wyniku! brzuch poszedl tez - moja wina prawie 3 tygodnie w wyjazdach dieta kiepska pod wzgledem wegli glownie bilans byl - ale wiekszosc z wegli - wie poszlo tam gdzie nie trzeba - pisalem o tym. Teraz planuje 10dni SD dieta podobna - tyle ze bez supli [...]
6-cio paka nie ma ale boki mi sie jeszcze nie wylewaja tez nigdy nie napisalem ze jest chudo - od powrotu pisalem ze poszlo w bezbzon (moja wina) po powrocie sie unormowalo i zaczelo isc w inne czesci ciala Ci co preferuja inne typy sylwetek (z kaloryferem widaocznym) - wiadomo ze beda mieli zawsze cos Na razie jest czas masowania - wiec moge [...]
[...] i krecilem sie w kolko. Patrzec na kazdy test - porownujac zdjecia poczatkowe z koncowymi -> progres byl - mniejszy,wiekszy ale byl. A co sie dzialo po - to juz moja wina przewaznie ze lecialo. I po ostatnie: czy ja robie duzo czy nie dla tego dzialu - nie mnie to oceniac. Dla niektorych robie cos - dla niektorych nic - i ciagle beda mnie [...]
[...] + 4x8kg/8kg 7kg/8kg/9kg/9kg/6x9kg + 3x8kg 7kg/8kg/9kg/9kg/8kg 7kg/8kg/9kg/7x9kg + 2x9kg/8kg 7kg/8kg/8kg/8kg/8kg 6kg/7kg/7kg/8kg/8kg Nosz w morde kopane, to musi być wina tych zakichanych hantli }:-(( 2. Rozpiętki jednorącz na maszynie 4 x 12 na każdą stronę 4kg/5kg/5kg/4kg (hantlami oburącz) 4kg/4kg/4kg/4kg (hantlami oburącz) [...]
[...] 8kg/10kg/10kg/10kg/7kg Druga seria ciężko. W trzeciej po 4. i 6. powtórzeniu rest-pause, 7. i 8. z pomocą. Wkurzam się na siebie, że tak słabo mi tu idzie }:-(( Może to wina ławeczki, z której ześlizgiwała mi się pupa i musiałam zapierać się nogami z przodu. 2. Rozpiętki jednorącz na maszynie 4 x 8 15kg/15kg/15kg/10kg (oburącz) [...]
[...] wieczora ziewałam. Całą noc spałam bardzo głębokim snem i rano nie mogłam się obudzić. Mam tak po każdym DT i zastanawiam się czy to zasługa ciężkiego treningu, czy może wina zbyt ubogiej miski. Any idea? Tak się dzieje po dużym wysiłku. Ale jak nie podlewa tłuszczykiem to możesz dołożyć do miski z 50 kcal. A za jakiś czas znów z 50 jak [...]
OK. Zapisałam w kajeciku. Czwartek, 19. maja - DNT Napoje: ok 2,5 l wody, 2x kawa, 1x pokrzywa Warzywa niewliczone: sałata lodowa, cebula Suple: nie pamiętam @@-) Grzeszki: za mało płynów - w pracy od rana miałam urwanie głowy Samopoczucie: bardzo dobre, ale znowu wpadła parogodzinna drzemka (winą obarczam pogodę) [...]
[...] 2kg/4kg/4kg/25x4kg Palenie poczułam dopiero pod koniec trzeciej serii. Póki co zostaję przy 3 kg, bo wtedy najlepiej kontroluję pracę mięśni. Trening udany, dodatkowo wieczorem poszliśmy we troje na 45 minut na łyżwy. Miska czysta, ale bonusowo wpadło ze 100 ml wytrawnego białego wina. /SFD/2018/3/8/36dc1b1e18134df997718140c5d407af.jpg
Pora nadrobić zaległości. Czwartek, 8. marca - DNT Piątek, 9.marca - DNT Dzień kobiet umilony krewetkami i niewielką ilością białego wytrawnego wina. /SFD/2018/3/16/666dfca1562449b09359dd1874a4f442.jpg /SFD/2018/3/16/156a02cd139b405bbbad9f35606edc53.jpg Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2018-03-16 19:14:19
[...] wzmożonym uczuciem głodu... W sobotę późnym popołudniem poszliśmy spotkać się ze znajomymi - zjadłam sałatkę cesare z kurczakiem i wypiłam 2 kieliszki białego półwytrawnego wina i kilka żelków. W niedzielę z Bubą na urodzinach jej koleżanki - tort się rozpływał, więc uległam babce piaskowej (1 kawałek, ale i tak niepotrzebnie). Potem był obiad [...]
Z okazji urodzin wpadło wczoraj ciastko i lampka wina, a dzisiaj kawałeczek ciasta. Poza tym posiłki lecą tak: owsianka z bakaliami i bananem gofry z bekonem ziemniaki+zupa na indyku zupa na indyku+ ryż /SFD/2016/9/13/23c5516aa2004df08a08b9b9a603d392.jpg
Okej, wróciłam po weekendzie. Trochę pojadłam w weekend, ale bez szaleństw. W piątek trochę wina, w sobotę dwa piwa. Oprócz tego w sobotę weszło pół pizzy i mięso+frytki, ale poza tym na śniadanie tylko bułka pełnoziarnista i pół puszki tuńczyka, więc jak na długi, trwający do 3 w nocy dzień to całkiem nieźle. W niedzielę śniadanie okej, ale potem [...]
[...] wpisywać. Najwyżej w następnym rzucie będzie większy minus ;) Na wadze to już, już była 7 z przodu, ale przeskoczyła o ten jeden gram i weszło równiusieńkie 80 kg. Myślę, że wina braku ćwiczeń w tym tygodniu. Raz, że spalone kalorie, a dwa, że mi zawsze po bieganiu czy nawet kettle'ach schodzi trochę wody, zwłaszcza z tej, która została po [...]
Wrzucam zaległe michy od poniedziałku. Weekend w Łodzi raczej słabo wyszedł, za dużo wina wypiłam w piątek i w sobotę miałam strasznego kaca, przez co nie jadłam pół dnia, a potem rzuciłam się na parówki, bo nic innego nie było. Później już trochę normalniej, ale też strasznie nieczysto. Wczoraj też weszło trochę za dużo gorzkiej czekolady, a [...]
[...] stojąc 3x12 5kg 12/9/6 7,5kg 8 5kg 10/6 Ad. 1 Z braku czasu wzięłam kettle zamiast sztangi, ale tak mnie sponiewierały, że nie dałam rady 5 serii :o Czułam, że to trochę wina tego, że nie mogę utrzymać kettli, więc dobiłam nogi zbieraniem grzybków. Ad. 2 Lepiej czuję. Ad. 3 Jezu, coś nie idzie mi to ćwiczenie na piłce. Muszę ją chyba [...]