no cóż, to nie wina dziecka tylko rodziców akurat @@-) mam to szczęście że otaczają mnie mądre matki i ich dzieci są naprawdę fajne, wiadomo, bywają męczące, ale nie drą się o bele co
Masteron na dodatkowym plusie, bo rzekomo działa jak IA. Dla mnie w ogóle wydaje się dziwną sprawą robić cykl na winku solo. Lipidy, cisnienie, watroba to wiadomo, jak kazdy oral. Ale dodatkowo stawy dostają. Siła rośnie i stawy dostają podwójnie. Jak już to z testo, deką ujdzie. Teoretycznie, bo wina nie brałem ;-)
Husar1410 jak wina nie nie brałeś to sie nie wypowiadaj na jego temat bo to bez sensu. A jeśli chodzi o Masteron podobnie jak to ma sie w przypadku stanozololu może tak samo nasilać bolesność w obrębie stawów, blokuje estrogen.. winko ma to do siebie że znacznie zwiększa siłe i to masz na bank pewne. Jeśli chodzi o MASTERON to niech ktoś się [...]
[...] ubocznych. ŻADEN staw mnie nie zabolał ani w trakcie ani po cyklu. To samo dotyczy wątroby. Co do ciśnienia, to wypowiem się bardziej dogłębnie wkrótce. Teoretycznie, bo wina nie brałem ;-) Właśnie, TEORETYCZNIE. Bo w praktyce sprawa wygląda zgoła inaczej. Tak jak napisałem - przy rygorystycznej diecie i dodatkowej suplementacji kreatyną [...]
Pytanie nr 1 - jaki był do tego trening. Jeśli nie bolały Cię stawy to obowiązkowo muszę spytać, czy robiłeś siłówkę czy zwykłe pompowanie. Pytanie nr 2 - jaki jest sens walic 20mg wina dziennie? Wiem, że na wielu siłowniach polecają wino solo, mnie też polecali, ale jednak podziękowałem. Pytanie nr 3 - skąd wziałeś, ze wino nie blokuje?
Dokończenie tematu Zacznę od tego, że moim celem było zwiększenie masy ciała o 5kg. Osiągnąłem to w 5 tygodniu brania wina. Po tym czasie zaprzestałem suplementacji gainerem i zredukowałem dietę o jeden posiłek. Podwyższone ciśnienie miałem jednorazowo. Wróciło ono do normy i wynosi obecnie 120/70. Teraz profil lipidowy. Badałem go 3 tygodnie po [...]
Imo szaunima. Mozna podobny efekt osiągnąć korzystajac z normalnych supli i kombinując z treningiem/dietą. Osobiście bym się na coś takiego nie zdecydował. Jak chce sie uniknąc częstego kłucia przy propie to bije sie prolo a nie szamie 20mg wina.
z wiekszą przychylnością?zobacz każde opracowanie o saa wszystkich specjalistów( lekarzy ) nawet w stanach każdy piszę wyraźnie ze stosowanie wina solo w bb mija się z celem.Ty się upierasz przy swoim dalej,bo nie masz kolego porównania.Zobaczył bys porównanie samopoczucia/przyrostów/zmian wartosciach hdl/ldl itd robiąc delikatny cykl na testo na [...]
No trzeba dotyrać hmm ile podciągnięć strzelam coś koło 8-10 max :P musiałbym pyknąć. Nie wiem czemu tak się stało.. może to wina chwytu i tak ciężko to idzie? Chwyt mam nieco szerzej niż barki.. futryna w drzwiach, szerzej drążka nie pozwala ustawić a jak patrze niektórzy mają bardzo szeroki ten chwyt. Po każdym powtórzeniu/ opuszczeniu [...]
"Próbowałem robić jeszcze pompki na poręczach ale czasami jak je robię to mam dziwny bół który opisałem w poście wczesniej i nie wiem czego to wina? złej techniki? jest to denerwujace bo uniemozliwia mi robienie kolejnych powtorzen.. musze zejsc i odczekac z pare sekund." Albo technika , albo bardzo bardzo słabe piersiowe . "Nie chce cisnac [...]
[...] do przedostatniego posiłku, wieczorem spotkanie ze znajomymi, same czyste przekąski i bez szału z ilością (myślę, że zamknęłam bilans), do tego 500ml białego wytrawnego wina. 13.10.2013 DNT Miska czysta nieliczona 14.10.2013 Trening: Trening funkcjonalny Miska 2000 kcal B130/W180/Tokoło80 + herbatka pokrzywa i woda, zielona herbata, kawa [...]
sixth myślisz że kłamię tak ? mówię prawdę. Nie moja wina że mam tak dużego że mam problemy żeby wejść całym... wolałbym 13cm dziewczynom wystarczy nawet 10 cm. Ahhhh jeszcze od kreatyny urósł 2,5 cm zabije się chyba... :/
Mnie po tych latach dym nie przeszkadza,ale pamietam, ze ze 2 razy sprobowalam. Oczywiscie po duuuzej ilosci czerwonego wina. U mnie to bylo wino i fajki. No i musze przyznac, ze ten okropny zapach/smrod w ustach mnei rozwalic... Wiecej nie siegnelam po papierosa :-)
ja chce wracac do domu i zeby mnie nikt nie wkvrvial tylko napil sie wina, posmial no i takie tam ;-] mialam poyebanych rodzicow, ktorzy zapewniali codziennie mase "atrakcji" i juz mi starczy, B. jest najlepszym mezczyzna jaki mogl mi sie trafic. amen.
A ja chyba wydaje mniej... I nie mam takich zachciewajek jak kiedys. Przede wszystkim nie wydaje na owoce, a kiedys pozeralam tego mnostwo, wina i innych alkoholi tez nie kupuje. Nie wydaje na duperela jak kiedys czyli bajeranckie sery czy lody z prawdziwej lodziarni ;-) Dla mnei takie jedzenie jest naprawde Ok :-)