SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja Krychy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 12636

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czasem coś trzeba poświęcić, owszem. Tylko ja się codziennie poświęcam, próbując zapanować nad apetytem, chociaż śni mi się od dwóch tygodni pizza. Nie znacie mnie, ale ja jestem straszliwym kawoszem i kawy bez mleka nie uznaję (a mój żołądek pewnie tym bardziej). Mogę ROZWAŻYĆ zrezygnowanie z kawy (bo jak bez mleka to całkiem bez kawy, czarna kawa to żaden półśrodek) w absolutnej ostatecznej ostateczności, ale byłby to dla mnie armageddon ;)

Mogę, powiedzmy, zejść do 100 ml, jeśli znowu kupię mleko kokosowe. Ale muszę mieć kapkę tego mleka normalnego, bo ono neutralizuje kwaśność kawy, a mleko kokosowe tego nie robi i w dużej ilości jest drażniące dla podniebienia (to dziwne akurat, nie spodziewałam się, ale tak jest).

Ale serio, wprowadziliśmy nowe zasady i zobaczymy za jakieś dwa tygodnie, czy coś z tego będzie czy nie. Jeśli nie to możemy wrócić do tematu kawy. Ja się staram być tutaj bardzo grzeczna i słuchać wszystkich rad, bo pomagacie mi za darmo i to obcej osobie, ale no tej jednej rzeczy nie umiem Wam obiecać :(


Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2016-10-14 11:24:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6519 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Ja kawy nie piję zupełnie - polecam zieloną herbatę - mi zastępuje kawę w 100%.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pewnie nie zaskoczę Cię swoją odpowiedzią, ale mi nie zastępuje, choć też pijam różne herbaty. Ja piję kawę dla smaku, nie dla efektu pobudzenia czy coś. Dlatego też to mleko takie ważne w tej kawie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6519 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Ja zieloną też piję od wielu lat i właśnie dla smaku. Jakby mi ktoś kazał odstawić to też nie mam alternatywy za bardzo.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dla porządku wrzucam jeszcze wymiary. Powtórzyłam dzisiaj i zapisałam w tabelce, bo robię mniej więcej w podobnych dniach miesiąca i nie chciałam zmieniać.

Mam bekę z wagi, bo niby siódemka z przodu :D Ale generalnie nie widziałam tam siódemki już chyba z rok, więc... :D



Dodaję trening. Niestety zostało mi mało czasu i nawet rozważałam rezygnację, ale wiem, że w weekend mam sporo rzeczy zaplanowanych i pewnie nie dałabym rady wcisnąć jeszcze treningu. Dlatego zrobiłam, ale taki pogibany, żeby było szybciej.

1. Przysiad ze sztangą 5x8

28kg (śpieszyłam się, zrobiłam z dwoma kettle'ami 16+12) 8/8/8/4 || grzybki 16 kg po 8 powt. na nogę
27kg 8/8/8/8 32kg 8
27kg 8/8/8/8/8

2. Wiosłowanie sztangą nachwytem 4x8

17kg 8/8 22kg 8/8
17 kg 10/10 22 kg 8/8
12kg 8 14,5kg 8/8 19,5kg 8

3. wyciskanie leżąc na piłce (sztangielki) 3x10

5 kg 10 7,5 kg 10 pompki 5
7,5kg 8 5kg 10/10

4. wyciskanie sztangielek na barki stojąc 3x12

5kg 12/9/6
7,5kg 8 5kg 10/6

Ad. 1 Z braku czasu wzięłam kettle zamiast sztangi, ale tak mnie sponiewierały, że nie dałam rady 5 serii :o Czułam, że to trochę wina tego, że nie mogę utrzymać kettli, więc dobiłam nogi zbieraniem grzybków.
Ad. 2 Lepiej czuję.
Ad. 3 Jezu, coś nie idzie mi to ćwiczenie na piłce. Muszę ją chyba nadmuchać lepiej, bo zapadam się trochę i przez to wydaje mi się, że ruch jest strasznie skrócony. Plus jak skupiam się na tym, by podnosić klatką, a nie rękami, to mi sztangielki latają w te i we w te. W końcu się wku*wiłam i zrobiłam pompki, opierając się o belkę w kuchni. To wtedy z kolei trochę mi się bark odezwał i zaczął pobolewać :/ Muszę go rozmasować porządnie przez weekend.
Ad. 4 Pooglądałam się w lustrze i jak poprawiłam technikę to bardziej męczyło, więc w sumie spadek w stosunku do tego, co było wcześniej. Ale technicznie lepiej. Nie mogę za bardzo wziąć mniej niż 5 kg, więc będę męczyć w ten sposób, nie dobijając powtórzeń. Może w następnym treningu pójdzie lepiej i drugą serię dobiję?

Mega niezadowolona z siebie jestem, że taki głupi trening wyszedł.


Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2016-10-14 17:47:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No, nawet wczoraj wpadłam na pomysł, jak ogarnąć ławeczkę w domu :> Myślę, że będzie lepiej na czymś stabilnym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przesyłam zaległe miski łącznie z dzisiejszą. W sobotę obiad jadłam na mieście, więc liczony na oko. Niestety dopiero pod koniec się zreflektowałam, że przecież sos jest na bazie jogurtu :D Doczytałam w karcie i był to jogurt grecki. Dzisiaj z kolei usmażyłam tak pyszne kotlety mielone, że nie zdzierżyłam i się obżarłam. Poszło kosztem owsianki zaplanowanej na kolację, z której zostały tylko rodzynki ;) I tak oto na kolację dojadam resztę drugiego śniadania, czyli kapustę w pomidorach z mięsem mielonym i fasolą (sic!) i do tego rodzynki :D

Trening był, ale interwałowy, bo się strasznie nie wyrabiam z niczym dzisiaj i by czasu na pełen trening nie starczyło. Zrobiłam 12 minut z kettlem 12kg, AMRAP z dwiema różnymi rundami: (a) swing 10 + swing jednorącz 5/5 + clean 5/5 i (b) martwy ciąg 10 + swing 10. Nie szalałam, żeby znowu mnie łapy nie bolały, bo jutro trening B.

Jest ciężko. Nawet jak się najem to głowa woła "daj do tego jeszcze czekoladę" albo "bez kawałka pizzy to nie jest obiad". W weekend zrobię kontrolowane cheaty, bo zwyczajnie nie wyrobię dłużej. Generalnie chyba te nowe zasady działają dobrze, bo ważyłam się wczoraj i mi wyszło zawrotne 79,2 kg :O Tak się jaram tą 7 z przodu, że będę chyba częściej się ważyć :D Ale po tym obcięciu węgli w DNT jest głodno strasznie. Mam nadzieję, że następne plateau nie nadejdzie szybko, bo chyba nie zdzierżę kolejnej obcinki. A myślałam, żeby ciągnąć redukcję do Bożego Narodzenia i coś czuję, że będzie z tym ciężko.

Znalazłam też świetną i szybką metodę na rozciąganie tyłu nóg. Liczę, że uda się w najbliższym czasie choć trochę poprawić mój żenujący przysiad, bo na razie to mi się zad tak podwija, że wstyd straszny. Okazało się też, że mój mężczyzna zakupił jakąś wypasioną kamerkę, więc w przyszłym tygodniu ogarnę nagrania ćwiczeń :)







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzisiejsza miska i trening. Zapomniałam wczoraj dopisać, że kupiłam mleko migdałowe. Niestety nie ma czystego składu ani zbyt dobrego smaku :P Owsianka jest zjadliwa, kawa do wypicia, ale z odrobiną mleka krowiego. W każdym razie dzięki temu mleku zjechałam do 100 g mleka krowiego na dzień.

Trening B

1. Martwy Ciąg 5x8

39kg 9 44kg 8/8 46,5 8/7
43kg 8/8/8/8/8
35kg 8/8/8/8 40kg 8

2. wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę 4x8

10kg 10/8/8/8
17kg 10/8/8/8 (wiosło sztangą)
10kg 8/8/8/8

3. wyciskanie leżąc (sztanga) 3x10

17 kg 10/10/6
17kg 10/10/7
10 kg 10/6 7,5kg 9 (sztangielki)

4. push press 3x12

17kg 12/12/12
17kg 8/10/8
12kg 12 17kg 12/10

5. brzuch, różne ćwiczenia

Ad. 1. Nie będę na razie dokładać, bo nie do końca ufam technice. Trochę mnie ciągną lędźwie, a do tego zdawało mi się, że za mocno czuję plecy zamiast pośladków. Te 9 powt. w pierwszej serii to wynik zamyślenia się ;)
Ad. 2. Też mi się wydaje, że technika do poprawy. W pierwszej serii pomyliłam liczbę powt.
Ad. 3. Udało się ogarnąć ławeczkę i od razu poprawa. Ładnie wchodziło, ale raaaany, ależ ja mam słabą klatkę! Nic dziwnego, że nie umiem robić pompek.
Ad. 4. Ale się raz rymnęłam w brodę, aż mi zęby zadzwoniły. Ale zadowolona jestem, bo przy pierwszej serii byłam pewna, że tylko tę jedną dam radę pełną, a tu proszę, weszło! Walka była, całe łapy omdlałe, ziemniaki na obiad ledwo obrałam ;)
Ad. 5. Nie starczyło mi czasu na brzuchy, dorobię sobie jutro przy rozciąganiu. Wiem, że to nieidealny układ, ale cóż...


W ogóle przepyszną fasolę kupiłam <3 Kurcze, żeby mi jeszcze się gazy nie zbierały po strączkach :P





Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2016-10-18 18:41:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
A może nagraj te ćwiczenia, z którymi masz wątpliwości?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Więcej tłuszczu w diecie- ile??

Następny temat

Dieta - redukcja czy nie?

WHEY premium