Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

no to ladnie widze %) rekreacja %)

lodzianin1

Lecimy

A czemu by nie ; p

lodzianin1

Lecimy

Elegancko. Jakaś okazja? ;)

Nie było nic lepszego? :D takie to się w liceum piło :D szkoda życia na picie kiepskich alkoholi

colin2000

lodzianin1

Lecimy

Elegancko. Jakaś okazja? ;)

Słodka wódka do słodkiej pepsico?

lodzianin1

Lecimy

No tak dzień mężczyzny dzisiaj, 69 dzień w tym roku, przypadek nie sądzę.

Patriotaa

Nie było nic lepszego? :D takie to się w liceum piło :D szkoda życia na picie kiepskich alkoholi

W ogóle szkoda życia na alkohol, obojętnie ile by nie kosztował i jakby nie smakował

Mind f***er

Patriotaa

Nie było nic lepszego? :D takie to się w liceum piło :D szkoda życia na picie kiepskich alkoholi

W ogóle szkoda życia na alkohol, obojętnie ile by nie kosztował i jakby nie smakował

E no bez przesady, w sensie jeśli masz na myśli upijanie się to się w 100% zgadzam. Nie ma znaczenia czym się nawalisz skończy się to tak samo - źle. Ale picie w rozsądnych ilościach dla smaku, funu, okazji uważam że jest jak najbardziej okej. Ja prawie w ogóle nie pije ale np tematyka whisky czy craftowych browarow nie jest mi obca. Obczaj sobie na przykład gościa Tomasz Miller na youtubie. Jest gościu kozakiem w kwestii whisky i pokazuje jak to robić z klasą.

Patriotaa

Mind f***er

Patriotaa

Nie było nic lepszego? :D takie to się w liceum piło :D szkoda życia na picie kiepskich alkoholi

W ogóle szkoda życia na alkohol, obojętnie ile by nie kosztował i jakby nie smakował

E no bez przesady, w sensie jeśli masz na myśli upijanie się to się w 100% zgadzam. Nie ma znaczenia czym się nawalisz skończy się to tak samo - źle. Ale picie w rozsądnych ilościach dla smaku, funu, okazji uważam że jest jak najbardziej okej. Ja prawie w ogóle nie pije ale np tematyka whisky czy craftowych browarow nie jest mi obca. Obczaj sobie na przykład gościa Tomasz Miller na youtubie. Jest gościu kozakiem w kwestii whisky i pokazuje jak to robić z klasą.

Czy Whisky czy drogie wino... jeden ***j. To tylko dorabianie sobie fajnej historii to chlania. Znam gościa, co jest miłośnikiem i znawcą win. Wali butlę co dwa dni chyba - również zawodowo, bo jest recenzentem na blogu. Ale że butla po 70zl to on nie jest pijak według siebie. Dla mnie to nadal chlanie i tyle Ale zaraz będzie, że się nie znam...

F1.08

Patriotaa

Mind f***er

Patriotaa

Nie było nic lepszego? :D takie to się w liceum piło :D szkoda życia na picie kiepskich alkoholi

W ogóle szkoda życia na alkohol, obojętnie ile by nie kosztował i jakby nie smakował

E no bez przesady, w sensie jeśli masz na myśli upijanie się to się w 100% zgadzam. Nie ma znaczenia czym się nawalisz skończy się to tak samo - źle. Ale picie w rozsądnych ilościach dla smaku, funu, okazji uważam że jest jak najbardziej okej. Ja prawie w ogóle nie pije ale np tematyka whisky czy craftowych browarow nie jest mi obca. Obczaj sobie na przykład gościa Tomasz Miller na youtubie. Jest gościu kozakiem w kwestii whisky i pokazuje jak to robić z klasą.

Czy Whisky czy drogie wino... jeden ***j. To tylko dorabianie sobie fajnej historii to chlania. Znam gościa, co jest miłośnikiem i znawcą win. Wali butlę co dwa dni chyba - również zawodowo, bo jest recenzentem na blogu. Ale że butla po 70zl to on nie jest pijak według siebie. Dla mnie to nadal chlanie i tyle Ale zaraz będzie, że się nie znam...

Nie no nie że nie znasz dla mnie po prostu dawka robi truciznę a nie sama substancja. To co ty mówisz to jest alkoholizm jak nic natomiast picie raz na jakiś czas dobrego alkoholu w rozsądnych ilościach to jest dobre rozwiązanie . Ogólnie sama tendencje do uzależnienień mamy uwarunkowana genetycznie ja mam to szczescie ze z dnia na dzień kiedyś np potrafiłem rzucić ganje po kilku latach regularnego palenia, to samo mam z fajkami, dragow próbowałem pare razy i w ogóle nie moja bajka, alkoholu też prawie nie pije obecnie mimo że kiedyś po bandzie się leciało ale to każdy ma inaczej. Najgorsze że ludzie często działają po prostu nieświadomie. Tak jak ten gość o którym mówisz. Walenie butli co drugi dzień to jest dramat a typ będzie się upierał że nie ma z tym problemu.