CiaptykrzykaczCiaptykrzykaczrobertjudiMasakra, i potem młody wali 100mg Antka bo pisali na forum, że nie jest toksyczny.
Żeby tylko 100 to byłoby znośnie jeszcze, w czerwcu jakoś młody chłopak ana'balon w miesiąc się zrobił piramidka 100/1tyg 200/2tydz 300/3tyg 350/tydz. Kolega przyfilował go na sali i pokazał typa, pospinany że hoho, robot na ławie jakby w koszulce cisnął, morda burak zadyszka po każdej serii. Na powrocie na siłce po zamknięciu test/anap, zero kontroli profilaktyki jakieś dziwne wywody propagował kiedy co najlepiej robić. Ważne że pisssda jest, z tego co kolega ustalił ciśnie dalej. Zaczął lans zgarniał młodych na konsultacje, karnetu mu kolega nie przedłużył żeby nie siał fermentu po młodzieży.
Koleżka ode mnie z siłki dostał rozpiskę prepa od bardzo znanego w pl zawodnika. Zaczynał przygotowania od 94kg docelowo na scenie miało być 85 przy 180cm wzrostu.
Ponad 3 gramy soku tygodniowo...
Doświadczeni gracze to bdb psycholodzy, oceniają potencjalnego klienta czego oczekuje i co wyłożyć na stół żeby go utrzymać, a i poszło w świat że jest OK to więcej floty wleci. Nie mówię, że nie jest tutaj dobrze/źle bo nie znam Twoich znajomków, ale wszystko można zrobić tylko jakim kosztem dla zdrowia. Różne rozpiski latają (sam też widziałem te pro i ala'pro powiedzmy). Nad niektórymi bym się głęboko zastanowił czy tyle tego potrzebne człowiekowi jak ciągle powtarza się że klucz to miska/trening (no i genetyka ) a saa dodatek. Ale z tym różnie długi temat.
Rospiska sroga jak dla mnie ale ja zwykły sezonowiec.
Facet nie był nawet na pudle na debiutach. Jak ktoś kocha ten sport to poświęci wszystko dla tych kilku chwil.
Nie popieram ale szanuje...
Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Temat/Odpowiedz?tid=1185334
doping & zdrowie