Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
230
Napisanych postów
778
Wiek
48 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
12730
lordknaga
Czytalem kiedys o tym fina i pamietam fajny dokument byl typa po przeszczepie, jak tylko odstawil fina(bo narzekal na sajdy) to wlosy mogl garsciami rwac ze lba jak z laleczki barbie...
Fine brał dziadek mojej żony, włosy mu odrosły. Tu był też koleś co brał 1 mg dziennie i efekt pozytywny. Mówił że kupić najlepiej 5 mg i dzielić na 4 bo ekonomicznej wchodzi.
Szacuny
18
Napisanych postów
243
Wiek
34 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
2306
Ja sie tez zastanawiam czy nie isc w 2 strone. Pozbywal sie ktos wlosow z glowy? Albo chce miec bujna czupryne albo nic, bo teraz w takim postanie jest najgorzej, jak sie nie gole do 3 dni to wygladam jak 20lat starszy mnich
Szacuny
5636
Napisanych postów
4504
Wiek
34 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
26312
prz1993
A ktoś osobiście brał fine? Jakie są sidy?
Ja brałem właśnie w tym okresie co zacząłem brać minoxidil 5% ( mniej więcej podobny okres minoxidil byl pierwszy) finasteryd brałem 1mg dziennie gdzieś z 2-3 miesiące max jako dodatek do minoxidilu super efekty jeszcze lepsze sidów jakoś szczególnie nie odczułem
Szacuny
477
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
117312
Jak byłem rok na całkowitym offie to przez około 8mc brałem dutasteryd 0.5mg ed do tego minoxidil 5% + nakłuwałem dermapenem głowę dwa razy w tygodniu i powiem wam,że efekty były bardzo dobre,ale później wróciłem na saa i olałem temat z włosami,sporo z nich wypadło ale też trochę zostało. Co ciekawe to na samym początku jak brałem sam dutasteryd przez 3 miesiące to nowe włosy,które mi odrastały były dużo grubsze niż te,które zaczęły odrastać po stosowaniu minoxidilu i też te grube włosy zostały mi do teraz na głowie i nie wypadły.
Szacuny
372
Napisanych postów
1024
Wiek
30 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
27183
Libido najczęściej się obniżka troche po prostu, ja nie wiem czy mi osobiście trochę by się to nie przydało :D. Badałem temat finy i był wątek o tym że branie 1mg finasterydu 3 razy w tygodniu daje również pozytywne efekty jednocześnie minimalizując sidy które są związane z jakimś tam zwiazkiem który kumuluje się w organizmie od brania finy, czy tak samo branie 0,5mg dziennie może pomóc minimalizując ryzyko skutków ubocznych dając podobne rezultaty. Ogólnie jak się trochę poczyta to można dojść do wniosku że jest względnie lek bezpieczny i dobrze przebadany. Znam również kilka przypadków które biorę fine, są zadowolone z efektów i nie odczuwają skutków ubocznych. Norma jest przepisywanie tego leku pacjentom przez trychologów. Jest natomiast druga strona medalu jak np The Post-Finasteride Syndrome Foundation na stronie której można poczytać jakieś hardcorowe historie typu podejrzenia o jakiś zmianach w płynie mózgowo rdzeniowym, czy DNA przez finasteryd i nieodwracalanych skutków ubocznych jak choroby psychiczne czy po prostu kastracja.