WiadMahlerW ogóle można zaobserwować nasilenie "cnót niewieścich" wśród facetów. Jeden zrobił 999 kroków z założonych 10000 i dramat, drugi zapomniał intraworkout... Ostatnio Czechowicz się chwalił, że miał biegunkę i zastanawiał się co dalej z przygotowaniami xD
Żebyś wiedział. Coś się dzieje na rynku trenerów personalnych. Tak od kilku miesięcy da się to zauważyć... Jedni znikają lub ograniczają działalność w mediach, inni przerzucają się na nowy biznes, szukając źródeł dochodu, jeszcze inni próbują się wylansować w socialach, chociaż wcześniej im na tym nie zależało... Daje się zauważyć dziwną panikę w temacie. Szeroki temat.
A propos "Witajcie Przyjaciele"... On stawia na osobiste zaangażowanie i relacje z trenerem. W ogóle dziwię się, że z Kubą się nie przytulają.Trąci mi to LGBT, do którego nic nie mam... no ale... z męskością mi się to nie kojarzy. Według mnie powodem jest to, co napisałem wyżej... Rynek mocno się skurczył, a standard życia chciałoby się zachować...
Nie widzę problemu, aby spacer zamienić na specer-cardio w kontekście tętna. Raczej proste... wystarczy wyjść trochę zbyt późno.No i fakt - mieć na sobie trochę mięsa. Założyłem - być może niesłusznie - że ludzie z działu "Doping" jednak trochę tych kg mięsa mają...
Uwagi ad personam pomijam. Niedawno Łodzianin narzekał na to, iż ludzie nie czytają regulaminu. Warto zapoznać się z par. 4 pkt. 3 ppkt. a,c,d.
" Witajcie Przyjaciele " i wiadomo o kogo chodzi bez podawania imion danych itp

Czasami go oglądam ale to " Witajcie Przyjaciele " podchodzi mi pod taką wazeline takie " Cześć na siłę " czego nie lubie
Michass90