Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
Bzdury nie warte uwagi.
Snara gdybym wiedział czemu nie rosnę tak jak chce, to moze wkoncu bym urósł, a tak od lat waga piórkowa. Poprawia się jakość, ale waga nie chce iść do góry, no może idzie ale na pewno nie tak jakbym tego chciał
Zmieniony przez - ryba266 w dniu 31-1-2020 21:59:15
1
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Szacuny
1323
Napisanych postów
1407
Wiek
30 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51615
Każdy ma swoje ograniczenia, organizm może zacząć marnowac energię, zmniejsza się wydajność mitochirdriow, zaczynasz być nadpobudliwy itd. I lipa z masy. Dlatego najłatwiej dokłada się większości mięso w pierwszych etapach po dobrej redukcji, o ile jest się w stanie ćwiczyć na bardzo niskim bfie na 100%
Zmieniony przez - Wojmir28 w dniu 2020-01-31 22:03:47
Szacuny
1102
Napisanych postów
10679
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
58732
ryba266
Bzdury nie warte uwagi.
Snara gdybym wiedział czemu nie rosnę tak jak chce, to moze wkoncu bym urósł, a tak od lat waga piórkowa. Poprawia się jakość, ale waga nie chce iść do góry, no może idzie ale na pewno nie tak jakbym tego chciał
Zmieniony przez - ryba266 w dniu 31-1-2020 21:59:15
A ile najwiecej kcal jadles ?
Bo u mnie to nie rosne juz bo z micha nie wyrabiam a zrec i zle sie czuc to juz nie dla mnie
Zmieniony przez - snara w dniu 2020-01-31 22:07:20
Szacuny
5417
Napisanych postów
15435
Wiek
40 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
388529
no to norma, ze jak zresz np. 1000g ww to nie bedziesz sie dobrze czuc... jak chcesz robic progres ciagle to albo jestes glodny albo przejedzony, w tym "sporcie" nie ma inaczej. to sie tak wydaje ze latwo ale wp*****laj nonstop, dzien w dzien podbite ilosci przez pare miesiecy...
ja tez znam swoja granice, bede jadl w miare i bez saa to spadne do 107-8 kg po kilku/nastu tyg i tam sobie bede siedzial a podkuje troche testa i miche bede trzymal lepiej to dla mnie do 130kg po kilku tyg ale dalej poprostu nie mam checi cisnac i sie meczyc i ukladac calego zycia pod badybilding
Zmieniony przez - lordknaga w dniu 31/01/2020 22:13:05
Szacuny
1681
Napisanych postów
3713
Wiek
44 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
39280
Krzychu79
Tabiano
Oglądaliście może game changers? Ktoś ma jakieś ciekawe spostrzeżenia na tematy tam poruszane?
Tak, ze trzeba poruszac drzliwe tematy i snuc teorie z dupy, bo wtedy ludzie beda o tym gadac na forach, jutubach i fejsbukach w wyniku czego przybedyie ogladajacych
To moje spostrzezenie tylko, filmu mi sie nie chcialo ogladac.
A jak nie masz udziałów w firmie która sprzedaje "zdrową żywność" to chociaż e-Booka napisz o vege dietach dla koksów jak Kai Greene ("Insulina i brokuły" - taki tytuł bym dał)
Szacuny
127
Napisanych postów
503
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9798
Na pewno nie ma do popadać ze skrajności w skrajność, ale coś można z tego wywnioskować, o ile informacje podane w dokumencie są prawdziwe. Troche nudne jest wpychanie w siebie tylko mięsa i prochu na zmiane, jakie by ono nie było.
Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
snara
ryba266
Bzdury nie warte uwagi.
Snara gdybym wiedział czemu nie rosnę tak jak chce, to moze wkoncu bym urósł, a tak od lat waga piórkowa. Poprawia się jakość, ale waga nie chce iść do góry, no może idzie ale na pewno nie tak jakbym tego chciał
Zmieniony przez - ryba266 w dniu 31-1-2020 21:59:15
A ile najwiecej kcal jadles ?
Bo u mnie to nie rosne juz bo z micha nie wyrabiam a zrec i zle sie czuc to juz nie dla mnie
Zmieniony przez - snara w dniu 2020-01-31 22:07:20
Pewnie z 4500kcal max i to już kończyło się szybko świnio masą. Ja nie mam predyspozycji wcale do tego sportu imo. Ale się uparłem i tyle redukcje przebiegają u mnie sprawnie, a masa zawsze kończyła się szybko ulaniem i utrata wrażliwości insulinowej i tyle z budowania mięsa. Ale w tym roku będzie inaczej. Jak to mówią doyebie konkretnie
1
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Szacuny
1681
Napisanych postów
3713
Wiek
44 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
39280
Tabiano
Na pewno nie ma do popadać ze skrajności w skrajność, ale coś można z tego wywnioskować, o ile informacje podane w dokumencie są prawdziwe. Troche nudne jest wpychanie w siebie tylko mięsa i prochu na zmiane, jakie by ono nie było.
Nie mam nic do wegetarian - żona nie je mięsa. Ale ta produkcja to czysta propaganda. Niestety za uczciwymi intencjami zawsze kryje się stado hien które chcą na tym zrobić kasę i z tym mamy do czynienia właśnie tu.(podobnie jak z ekologią... nikt nie kwestionuje konieczności dbania o środowisko, ale teraz mamy propagandę zieloną, skrajność, Podobnie jak z ekosamochodami... wszystko to marketing - tworzenie nowej niszy, nowych trendów, skubanie ludzi od nowa na nową "modę"). Od tysięcy lat ludzie w Indiach (spora część społeczeństwa) unika mięsa..i co? I nic. W niczym nie żyje im się lepiej niż tym jedzącym mięso. Jeść jedno i drugie - nie popadać w skrajności, nie dawać się łowić ideologicznym cwaniakom, unikać oszołomów ideologicznych..
Szacuny
9059
Napisanych postów
82743
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
699808
To wszystko marketing . Z roku na rok nieustannie przybywa wiele nowych „sposobów” na spektakularne efekty w 3 dni. Wciąż słyszymy o coraz to bardziej wymyślnych dietach cud opartych na niełączeniu, niejedzeniu, albo jedzeniu wyłącznie białka, wyłącznie warzyw i owoców, wyłącznie jajek i pomarańczy, niejedzeniu śniadania, niejedzeniu kolacj i tak sranie w banie ,przykładów można by mnożyć setki. Ze skrajności w skrajność . Zawsze się zastanawiam po jaki ch** Ci ludzie na sile kombinują jak maja stare sprawdzone metody .