Wracały jakieś wspomnienia z przed x lat i robiłem Problemy o to kobicie momentami , ale ja uprzedziłem . Jestem na redukcji , bije coś co może dosłać tak czy siak , proszę o wyrozumiałość w najbliższym czasie jak bede przesadzał wypłać mi blachę na odmulenie i tyle .
Jakoś to przeszliśmy , nie było tak najgorzej . Później się śmialiśmy z tego jeszcze .
Tyle ze leciałem tren 1 raz . Nie dużo i nie długo . Najpierw 200 e week później 400 . Przerzuciłem
Się odrazu na tri tren , żeby sprawdzić co jest co . Ciśnienie nie Ogarnalem odstawiłem szybko . I redu kończyłem na trenie a w dość dużej dawce .
Nie taki diabeł zły jakim go malują .
Jeszcze do tego wrócę .
Neuroprzekaźniki , pamięć ?
Tyle chemii innej w życiu w siebie wj**alem
( nie ma się czym szczycić , jak o tym Mysle )
I nie widzę / widziałem z tym problemów .
Oby było tak do setki
omerta 2