Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

lodzianin1

snara

tey

Się nie nasluchalem tylko czasami zapale żeby się zrelaksować po pracy i po prostu się zastanawiam czy bardzo to przeszkadzam w treningu.. Przed treningiem rzadko kiedy pale ale czasami się zdarzy, raz na dwa tygodnie..

Jak ty palisz raz na tydzien to se nawet glowy nie zawracaj pal i miej wyj**ane
Ja kazdego dnia pale i zyje i wygladam.
To juz nie te czasy ze marycha zabija :)

Tescia moze obnizac naturalnego ty bijesz wiec bez obaw wiecej plusow niz minusow




Zmieniony przez - snara w dniu 2020-02-15 05:29:20

Nie jo bez jaj zaraz wyjdzie że narko to samo dobro % ty może nie widzisz ale zapytaj ziomka z boku jak to wygląda mój ziomek też non stop jara, czy jest on taki zdrowy i dobrze wygląda to bym nie powiedział. Ja próbowałem 3 razy i nie dla mnie od razu zamula i do spania plus ból głowy (nigdy papierosów równiez nie paliłem) a połowa tycc co jarają są przyj**ani jak by ich czołg przejechał.

czellista

i jak bardzo prawdziwe jest powiedzenie, ze suma nalogow w zyciu musi sie zgadzac, a szkoda

lodzianin1

snara

tey

Się nie nasluchalem tylko czasami zapale żeby się zrelaksować po pracy i po prostu się zastanawiam czy bardzo to przeszkadzam w treningu.. Przed treningiem rzadko kiedy pale ale czasami się zdarzy, raz na dwa tygodnie..

Jak ty palisz raz na tydzien to se nawet glowy nie zawracaj pal i miej wyj**ane
Ja kazdego dnia pale i zyje i wygladam.
To juz nie te czasy ze marycha zabija :)

Tescia moze obnizac naturalnego ty bijesz wiec bez obaw wiecej plusow niz minusow




Zmieniony przez - snara w dniu 2020-02-15 05:29:20

Nie jo bez jaj zaraz wyjdzie że narko to samo dobro % ty może nie widzisz ale zapytaj ziomka z boku jak to wygląda mój ziomek też non stop jara, czy jest on taki zdrowy i dobrze wygląda to bym nie powiedział. Ja próbowałem 3 razy i nie dla mnie od razu zamula i do spania plus ból głowy (nigdy papierosów równiez nie paliłem) a połowa tycc co jarają są przyj**ani jak by ich czołg przejechał.

czellista

przejaralem 16 lat swojego zycia, dzien w dzien, bez wyjatku, od rana do wieczora, budzilem sie jaraniem i zasypialem jaraniem, kilka lat jointy, potem tylko i wylacznie bonga, bo jointy przestaly mnie udu.pcac bez znaczenia ile bym ich nie spalil. udalo mi sie wyjsc z tego je.banego nalogu. od 3 lat jestem 'czysty'. i jedno, co moge powiedziec, czego czlowiek nie widzi jarajac, oczywiscie mowimy o sytuacji takiej jak moja, ze jaranie skuna bylo, jak dla innych palenie papierosow, to to, ze jestes w jakiejs pier.dolonej bance, ktora Cie otacza i w jakis sposob izoluje od zycia i swiata. w trakcie sie wydaje, ze wszystko ok, a dopiero jak przestaniesz to zdajesz sobie sprawe, jak to wszystko naprawde wygladalo. ale oczywiscie co innego zjarac sobie packa od czasu do czasu na dobry sen.

Wojmir28

To mnie to w ogóle nie relaksuje, wręcz przeciwnie, jestem świadom że jestem ogłupiony i przez to ograniczony, co mnie wk***ia, że nie mogę podstawowych czynności wykonać poprawnie. Dlatego jaralem kilka razy i podziękuję za takie coś. Wyluzować to ja potrafię się sam bez wspomagania. Dla mnie to jest g**** podobnie jak alko, którego niestety wygrzmocilem sporo.