Piję ją od tak dawna, że kofeina już mnie nie smyra. Mądre głowy mawiają, że w momencie kiedy uodpornimy się na kofeinę, z kawy wyciągamy wyłącznie benefity. No to się słucham :)
Owoce to byleby były nieprzetworzone. Bez różnicy jakie. Od jabłek, gruszek, przez jakies maliny, jagody, porzeczki, borówki, na ananasach, mango kończąc. Co wpadnie w łapy.
Nie chciałoby mi się babeczek robić, w ogóle to się rozleniwiłem mega. W DNT mam 5 takich samych posiłków 125g ryżu+300g indyka + 15g oliwy, do każdego troszkę warzyw, sos na bazie oliwy sosu sojowego, soku z cytryny i jakichś przypraw. Każdy zjadam ze smakiem.
Czasem jem tak: 5x płatki jaglane + kromki chleba pełnoziarnistego + owoce + warzywa. Kurczak+wpc. WPC do
papki, kurczak do chleba i do wyboru pesto na kromki z kurczakiem i pomidorem, orzechy do płatków lub coś podobnego. A często tak robię, bo świński instykt zawsze chce i słodkie i słone na raz
Zmieniony przez - Wojmir28 w dniu 2019-12-20 23:21:18