Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

Fck8626

Zauważyłem ze na tym forum jest dziwna kultura śmiania sie z innych jak ktoś napisze coś głupiego bądź zapyta o coś nie tak jak powinien a jak zrobił jakiś idiotyczny "cykl" i teraz prosi o pomoc to w ogóle nie ma tu dla ciebie miejsca pomimo ze większość tych "ekspertów" też zaczynała w piwnicy od 50 tabsow mety co załatwił ziomek ch** wie skąd masakra

Siewca Wiatru

metadon

F1.08

Nie wiem, czy kogoś to obchodzi, ale podzielę się moimi doświadczeniami z Provironem. Brałem ponad tydzień w dawce 50mg. Moje trzecie podejście w życiu(poprzednie nieudane) - tym razem Andro. Niestety, ponownie ZERO pozytywnych odczuć. Dosłownie ZERO - może nieco ciśnienie skoczyło do góry. Nie widziałem nawet sensu podbijania na 75 bo G czułem na 50 to na i 75 bym G czuł (lub lekkie smyranie).

Gdzieś na Reddit czytałem, że "estrogencowcy" nie będą czuć Provi.. to znaczy Ci, którzy lubią i dobrze znoszą wysokie estro. Ja tak mam. Jak ktoś nie lubi wysokiego estro to Provi powinno na niego działać wedle tej zasady, czyli dobrze. No szkoda. Chciałbym mieć coś pod ręką, co da mi lekkiego "kopa na zawołanie" gdy będę potrzebował, a tu dupa. Niestety nie dla mnie Provi. Kiedyś brałem Mastera w dawce 300 week i pamiętam, że dopiero koło 3 tygodnia coś zacząłem czuć. Aha... dodam, że przez cały tydzień brania Provi czułem się ch***wo... w sensie, że jak "pi*a", jakby mi Estro kasowało (a jestem jedynie na wysokim HTZ(200mg), więc było to możliwe). Zazdroszczę tym, na których to dobrze działa.

No jakbyś o mnie pisał też miałem 3 podejścia do provi, ostatnie też z andro. Doszedłem do 100 mg ed.
Estro nawet jak nam 3-4x norma to nie widzę różnicy, nawet wody nie ciągnę. Dopiero przy bardzo dużym to mi piszczele puchną jak chodzę.
Mastera brałem raz 400mg week i była bajka pod względem samopoczucia i libido

U mnie tak samo. Master z Testem to najlepsze samopoczucie i libido. Master pod Nandro to lepsze samopoczucie i względne. Bo libido zawsze mam zerowe na Dece. A biorąc Provi zero benefitów. I ktoś tam pisał ileś stron wcześniej że ludzie którzy dobrze czują się z wysokim estro właśnie tak mają. Więc ja potwierdzam swoim przypadkiem. Prolaktynę uwalę , estradiolu w ogóle nie ruszam i w tym stanie czuję się najlepiej.

Sector27

Kurdę, myślałem że na 175 tescia i 385 npp tygodniowo jest ok. Nich**a XD musiałem obniżyć dawkę npp do 350mg żeby nie było bylo potrzeby walczyć z estro. I libido mi zaczęło spadać, do kupy. Po obniżeniu na tych 35mg wróciło do normy. Genetyka suka)))

prz1993

Nie uwierzę w takie coś. To jest 1/3ml, tyle to zostanie w igłach, wypłynie z krwią po strzale, no błąd pomiarowy.

Michass90

Sector27

Kurdę, myślałem że na 175 tescia i 385 npp tygodniowo jest ok. Nich**a XD musiałem obniżyć dawkę npp do 350mg żeby nie było bylo potrzeby walczyć z estro. I libido mi zaczęło spadać, do kupy. Po obniżeniu na tych 35mg wróciło do normy. Genetyka suka)))

Az tak czujesz różnicę 35mg Npp ?