HaroldJa to samo
Zawsze po dobrym treningu mnie skurcze w brzuch atakują przez chwilę. Najgorzej na Sally jak byłem. Skurcze szczególnie w dole brzucha mnie łapały w bardzo dziwnych okolicznościach. Raz mnie u fryzjera tak walnął, że słowa przez chwilę wygięty nie mogłem wydusić aż fryzjer chciał po karetke dzwonić haha. Ale za chwile puściło na szczęście.
Mój przypadek był taki ze skurczem, że na czerwonym świetle wysiadłem z auta i stałem przy nim z rękoma uniesionymi do góry.