parejDzięki Panowie za odpowiedzi! To nawet wnioskując, z dwojga złego (bo najlepiej po prostu podbić do poziomu by zachować anabolizm na skutecznym poziomie), lepiej zejść niżej z dawkami na jakiś czas i wrócić na nie z powrotem, niż stale jechać na jednej dawce?
Rotacja środkami, dietą, ciężarem i odpoczynkiem, to podstawa i cała strategia. Za tą wiedzę, jak to zrobić konkretnie się płaci, bo na przykład jest taka opcja oparta na szkole amerykańskiej, gdzie po minicut wchodzisz na docelową dawkę i np 3 środki (test, tren, master) kalorie reboundem drastycznie w górę zakresy 6-8 pwt i priorytet np. plecy 5 ćwiczeń na dwa treningi i połowa ostatnich serii roboczych walisz dropsety, ale pod innym kontem np. ściąganie uchwytu neutralnego 6-8pwt i od razu narciarz wąsko - neutralnym 12-15. Lecisz tak 10-11 tyg i na ostatnie 4-5 tyg dokładasz metę/antka i dopiero wtedy robisz
deload i schodzisz ze środków. Taki cykl służy nie tyle ściśle budowaniu w jednym podejściu, co znacznie poprawi daną partię i przełamiesz jej stagnację. Oczywiście musi być zgoda na nieco większe zalanie, bo kalorie są bardzo wysoko, ale efekt jest. Niemniej rotacja to podstawa.