Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

Panowie. Podobne pytanie skierowałem w temacie z krwią, ale tu Was siedzi więcej i może ktoś coś doradzi. Mam mega wywalony hematokryt, 60%.
Zredukowałem dawkę do 12.50mg ed plus 100-200hcg Ed. Jestem pod opieką hematologa. Skierował mnie na 4 upusty w odstępie tygodnia każdy. Problem polega na tym że za każdym razem jest problem z upustem. Po wbiciu w żyłę krew nie chce lecieć. Za pierwszym razem 4 wkucia i dopiero po podaniu kroplówki poszło. Jak już zaciągnie to idzie. Kolejnym razem znowu ręce poklute i nie udało się. Teraz dowiedziałem się że jak kolejnym razem nie będą mogli spuści to nie będą u mnie tego więcej robili... Mam odstawić teścia itp. Od zawsze. Od dziecka miałem z tym problem. U lekarza jakiś stres, żyły się chowają/zapadają. Coś jakbym na mrozie stal. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Może sildenafil? Czy to dobry pomysł? Żeby te żyły były rozszerzone? Może coś innego? Spotkał się ktoś z czymś takim? Tym razem musi się udać. Jest to dla mnie mega ważne.
Dodam że po wyjęciu igly krew leci normalnie.



Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:35:25

Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:36:54

Bardziej wygląda jak problem z psychiką w danej sytuacji. Może trochę alko przed? Powinno pomoc. Oczywiscie to nieetyczna porada ;)

TRTforte

Panowie. Podobne pytanie skierowałem w temacie z krwią, ale tu Was siedzi więcej i może ktoś coś doradzi. Mam mega wywalony hematokryt, 60%.
Zredukowałem dawkę do 12.50mg ed plus 100-200hcg Ed. Jestem pod opieką hematologa. Skierował mnie na 4 upusty w odstępie tygodnia każdy. Problem polega na tym że za każdym razem jest problem z upustem. Po wbiciu w żyłę krew nie chce lecieć. Za pierwszym razem 4 wkucia i dopiero po podaniu kroplówki poszło. Jak już zaciągnie to idzie. Kolejnym razem znowu ręce poklute i nie udało się. Teraz dowiedziałem się że jak kolejnym razem nie będą mogli spuści to nie będą u mnie tego więcej robili... Mam odstawić teścia itp. Od zawsze. Od dziecka miałem z tym problem. U lekarza jakiś stres, żyły się chowają/zapadają. Coś jakbym na mrozie stal. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Może sildenafil? Czy to dobry pomysł? Żeby te żyły były rozszerzone? Może coś innego? Spotkał się ktoś z czymś takim? Tym razem musi się udać. Jest to dla mnie mega ważne.
Dodam że po wyjęciu igly krew leci normalnie.




Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:35:25

Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:36:54

I hematolog nie wie co z tym zrobić, dlatego pytasz w necie...

Bo to pewnie problem psychiczny i stresu który może to utrudniac? Raczej to nie dzialka hematologa. A przynajmniej mało który bedzie patrzył na to holistycznie.

A nawadniasz się odpowiednio?

TRTforte

Panowie. Podobne pytanie skierowałem w temacie z krwią, ale tu Was siedzi więcej i może ktoś coś doradzi. Mam mega wywalony hematokryt, 60%.
Zredukowałem dawkę do 12.50mg ed plus 100-200hcg Ed. Jestem pod opieką hematologa. Skierował mnie na 4 upusty w odstępie tygodnia każdy. Problem polega na tym że za każdym razem jest problem z upustem. Po wbiciu w żyłę krew nie chce lecieć. Za pierwszym razem 4 wkucia i dopiero po podaniu kroplówki poszło. Jak już zaciągnie to idzie. Kolejnym razem znowu ręce poklute i nie udało się. Teraz dowiedziałem się że jak kolejnym razem nie będą mogli spuści to nie będą u mnie tego więcej robili... Mam odstawić teścia itp. Od zawsze. Od dziecka miałem z tym problem. U lekarza jakiś stres, żyły się chowają/zapadają. Coś jakbym na mrozie stal. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Może sildenafil? Czy to dobry pomysł? Żeby te żyły były rozszerzone? Może coś innego? Spotkał się ktoś z czymś takim? Tym razem musi się udać. Jest to dla mnie mega ważne.
Dodam że po wyjęciu igly krew leci normalnie.




Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:35:25

Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-10-05 15:36:54

Robię upusty co miesiąc chyba od roku albo jakoś tak. Kilka razy również nie mogliśmy pobrać mi krwi bo taka była gęsta - choć u mnie hematokryt 55 najwięcej, a "kisiel" taki był, że albo nie chciało lecieć albo krzepło w rurce.

Zapodaj WIĘKSZĄ igłę. Przed samym zabiegiem (już dzień po) pij dużo wody, aby choć trochę rozcieńczyć, nawet kosztem ciśnienia. Jeśli żadne z powyższych nie działa to pod igłę podłączaj zamiast rury strzykawkę 80ml i ręcznie zaciągajcie z żyły. Dwie-trzy takie strzykawy i już masz pobrane 240ml... czyli na jeden raz spoko. Po każdym upuście chlaj dużo wody.

Na przyszłość podjadaj Natto - zapobieganie krzepnięciu co w twoim wypadku jest ważne. Kolejne zalecenia na przyszłość:
- zredukuj do MINIMUM podaż żelaza
- zredukuj do minimum podaż witaminy B12, B6
- ogranicz witaminę C oraz D.

Wszystkie powyższe potrzebne są do wytwarzania czerwonych krwinek. Jak wpierniczasz tego dużo, w suplementach itp, to szybciej ci krew pewnie gęstnieje.
W twoim wypadku 2 upusty po 300ml powinny starczyć. Albo 3 po 200ml. Takie jest moje doświadczenie - jak lekarz inaczej Ci zalecił, to kieruj się jego wytycznymi. Zdrowia i pilnuj tematu bo od tego można w kalendarz kopnąć - wystarczy mały zakrzep...

Dzien wcześniej pij dużo wody i przed pobraniem tez wypij na spokojnie z min 2 szklanki

Odwodnienie nie wchodzi w grę. Płynów minimum 3.5l.Jestem na leku Xalerto więc nie powinno się nic zapychać, ani krzepnąć podczas upustu. 2 tyg temu udało się im po 4 próbach ściągnąć 500ml. Jak już zaciągnęło to szło bardzo ładnie. Problem w tym że nie chce zacząć. Jakby krwi nie było, a igła napewno siedzi w żyłę. Igła w szpitalu 2mm szeroka więc powinno iść konkretnie. Czy sildenafil działa rozszerzająco na żyły w taki sposób że mogłoby to pomóc? Bo mówiła mi że żyły się zaciskają. Ew. jakieś benzo godzinę przed na rozluźnienie. Kumbinuje już jak mogę bo mówili mi dziś że jak się tym razem nie uda to odpuszcza temat upustów u mnie. Cała profilaktyka w tym momencie leci, ale to wiadomo że różnie działa plus potrzeba na to duuuzo czasu aby zbic wartości. Potrzebuję tych upustów i nie chce odpuścić.

Tak. Sildenafil rozszerza nacxynka. Jeszcze bardziej leki na cisnienie niektore...Telmisartan. Magnez i potas tez pomagaja na zylu

Moim zdaniem jakieś benzo powinieneś wrzucić przed + coś żeby kable powychodziły i się nie zapadły,nie wiem co będzie najlepiej się sprawdzało w tym przypadku. Szukaj czegoś co mocno stymuluje NO.
Z tą strzykawką też nie głupi pomysł,kiedyś tak Wałdze babka robiła upust krwi.


Zmieniony przez - 17kamil175 w dniu 2021-10-05 17:20:40