Sector27Spinać się nie będę. Tak, w skrócie
"Spożywanie glutenu jest szkodliwe dla trzech grup ludzi. Do pierwszej z nich zaliczają się osoby chorujące na celiakię, czyli chorobę trzewną o podłożu autoimmunologicznym i genetycznym ‒ stanowią oni około 1-2 % populacji. Dlaczego gluten im szkodzi? Otóż w przebiegu choroby dochodzi do uszkodzenia kosmyków jelitowych. Z tego powodu organizm ma problem z przyswajaniem składników odżywczych.
Do drugiej grupy zaliczamy osoby mające alergię na gluten. Objawy alergii są podobne jak przy celiakii, lecz dodatkowo występują zmiany skórne. W odróżnieniu od chorych na celiakię alergicy mają zdrową wyściółkę jelita cienkiego. Do trzeciej grupy zaliczają się osoby mające nadwrażliwość na gluten, lecz jednocześnie niechorujące na celiakię i niemające alergii na gluten. U nich nie występuje zanik kosmków jelitowych." To dla tego, pierwszego znawcy.
Przypominam, że zanim sprawdziłeś odpowiedź w google to pisałeś, że gluten uszkadza WSZYSTKIM (nie użyłeś tego słowa, ale w domyśle wszyscy wiemy, że o to chodziło)
Solidne źródło - łonet. Ciekawe czy dla Niemców piszą takie same głupoty. Faktycznie istnieje taka HIPOTEZA nazywana nieceliakalną nietolerancją glutenu. Choć nie udowodniono tego ponad wszelką wątpliwość, nawet pod niewielką, za to coraz więcej dowodów mówi, że te objawy pokrywają się z IBS przy nieodstawieniu fodmap. Nie trzeba więc eliminować glutenu tylko fodmap. Ale może lepiej zrobić najpierw badania.
Ja jem u siebie i w domu rodzinnym zawsze to samo. Z tą różnicą, że tutaj stołuję się w marketach, a tam matka poza mięsem to kupuje niemal wszysrtko na rynku czy bierze od znajomego rolnika. I co wracam do domu na tydzień i mam cały tydzień płaski brzuch. Wracam do siebie zjadam to samo i zawsze wieczorem mam rozepchany do przodu i na boki.
https://www.damianparol.com/glutenowa-paranoja/
tylko to jest art z 2015roku, do teraz a słucham i czytam go gdzieś gdzie się kiepsko archiwizuje dane wiem, że właśnie nie raz wspominał o tym, ze NNG to właśnie nietolerancja fodmap tak naprawdę.
Msoko65Nie ma co się spinać ja Ci dziękuje za odpowiedź , sprawdzę na sobie i wyciągnę wnioski.Planuje tez testy z krwi zrobić dla potwierdzenia.
Od Covida jakoś straciłem zaufanie do tych wszystkich pseudo badań.Jakby co to sam siebie będę winił ;)
I tak właśnie działa selekcja naturalna. I to się ceni.
Tylko nie pisz, że chcesz robić testy IGG
Co do badań, to problem polega na tym, że w przypadku ku.wida nie było żadnych badań, a jedynie ideologia. To jest właśnie ten problem. Badania to się teraz pojawiają. Szpryca - nie działa/szkodliwa-skutki uboczne, maski - nieskuteczne, lockdowny - nieskuteczne itd.
Na temat asterofizyki wypowiadają się astrofizycy i tam ilośc głupot wynosi pojedyncze procenty czy promile. Na temat diety każdy czuje się zobowiązany do wypowiadania się. Ja nawet nie biorę się za intepretację badań, wolę skorzystać z tego co tam Tadeusz Sowiński wygrzebał, Damian Parol, Matras, Bartek Pomorski i jeszcze kilka innych osób, co do których mam zaufanie, że oni nie podchodzą emocjonalnie i ideologicznie, a mają jakieś zaplecze merytoryczne by za mnie to zrobić. Względnie ale tylko jeśli chodzi o kwestie techniczne, nauki ścisłe pytam czat gpt, bo jeśli wchodzi się na tematy ideologiczne, widać, że kto to programuje.
Matras kiedyś wyjaśnił to zjawisko, które obserwuję u Ciebie na przykładzie masła i margaryny. Typowy Janusz powie, że te pseudo badania coś tam, bo co chwila się zmienia podejście raz masło zdrowsze, raz margaryna. A konsensus naukowy od lat jest jeden. Margaryny częściowo utwardzone/uwodornione <masło<margaryny miękkie, jeśli chodzi o kwestie zdrowotne. A ludzie nie rozróżniają margaryn miękkich od takich starych typu kasia, palma, bo ich idol który w telewizji śniadaniowej wymądrzał się na temat zdrowego jedzenia przeczytał sam abstrakt i nie wyłapał tego szczegółu. W jednym badaniu wyszło, że margaryna lepsza od masła, a w drugim odwrotnie. I teraz w pewnych odstępach czasowych tacy wojownicy pubmeda czytający same skróty będą naprzemiennie Wam zmieniać zdanie. Podczas gdy pełny tekst badań precyzuje jaką techniką została wyprodukowana margaryną w związku z tym porównuje zawartość tłuszczów trans i ani badania, ani opinie naukowców się nie zmieniają tylko specjalistów. No i u Ciebie jest to samo, negacja badań, brak chęci poświęcenia czasu na znalezienie faktycznej przyczyny tylko zawierzenie losowej osobie z internetu, która swoje informacje pobiera z onetu po wpisaniu hasła w google, co sam zresztą mogłeś zrobić. Szkoda, że głupie działania nie bola od razu, albo od razu nie zabijają wtedy może ludzie byliby bardziej rezolutni.
Sector27Zgadzam się. Jeżeli kogoś obraziłem, to przepraszam)
To przede wszystkim siebie. Bo ja gdybym wypisywał głupoty, a potem lawirował, to bym czuł się obrażony przez samego siebie.
Wiem czepiam się, ale mam alergię na rozprzestrzenianie bzdur. Poza tym od tego ten temat jest, że jeśli się da trzeba dopisać, sprostować, samemu zostać sprostowanym.