Harolddmq92Aha czyli schodzenie z bomby pilnowanie hcg stmexu exe kontrolowani estro prolaktyny itp jest mniej obciążające niż wbicie lotki raz na tydzień. Ok. Skoro życie zmusza to co zrobić.
Na moje się to kupy nie trzyma
Jeśli to do mnie to chyba nie do końca soe zrozumieliśmy. Czasami nie da się ogarnąć ani sterdydow ani dobloku.
Ale da się żyć i bez testa I bez odbloku.
Bo niektórzy tu piszą jakby to jakiś konjec świata był. Nic fajnego Ale da się przeżyć.
Nie do Ciebie, do wypowiedzi Pawła, po prostu się z akurat tamta jego nie zgadzam do końca.
Z Twoja się zgadzam, sam już kilka razy miałem takiego offa i jak mówisz da się przeżyć jak się o tym nie myśli i ma inne rzeczy na głowie to się tego nawet nie czuje