Widzę tutaj dyskusję o wyższości świat Bożego Narodzenia nad Wielkanocą ;-) a trochę bez sensu, bo właściwie prowadzone treningi pozwalają połączyć bezkontuzyjne bieganie i siłkę, i działać przy tym synergicznie. Przeszedłem chyba tyle samo kontuzji biegowych co siłowych i powiem tak: trzeba pracować nad sobą systematycznie, poznawać organizm i [...]
[...] mi się pomyliła, albo naruszyła jakąś patologię w moim "wzorcu" ruchu. Do tego plecy w kabłąk nawet przy zejściu na 4 kostki. Dramat. Ale nauczę się. :-) Nie powiem, ze 3 treningi tez sie dzwinie czulem, ale przeszlo. Przy tych frontach dajesz rade trzymac lapki pod sztanga ? U mnie sytuacja jest beznadziejna a krzyzowac rak na kulturystyczna [...]
Przedwczoraj 7 singli. Wczoraj Deep 6 w klubie. Się wk***iłem. Treneiro pojechał gdzieś w świat i treningi prowadzi jego żona. Po intro. Może nawet asystent? Nie wiem. Ogarnięta, sprytna, stanowcza, wymagająca - jest OK. Lubię jej rozgrzewki. Nie lubię dogrzewania. A już wręcz nie cierpię swingów nad głowę (a robiłem wczoraj). Potem D6RKC Obwody: [...]
[...] waliło w barki. Dopiero od kilku treningów (Dr Lampart się kłania) staram się przerzucać jak najwięcej obciążenia w klatę, spinam tricepsy i inne różne rytuały takie. Lubię treningi monokulturowe. Jedno, dwa ćwiczenia i tyle. Zaczynam rozważać jakieś dodatkowe opcje. Tylko kiedy? Taka duża sesja i tak zabiera dużo czasu. Idę odprowadzić Młodego [...]
[...] waliło w barki. Dopiero od kilku treningów (Dr Lampart się kłania) staram się przerzucać jak najwięcej obciążenia w klatę, spinam tricepsy i inne różne rytuały takie. Lubię treningi monokulturowe. Jedno, dwa ćwiczenia i tyle. Zaczynam rozważać jakieś dodatkowe opcje. Tylko kiedy? Taka duża sesja i tak zabiera dużo czasu. Idę odprowadzić Młodego [...]
Prywatnie, ćwiczę jak uważam, MaGorze. Czasami jak wariat, czasami jak zalękniony histeryk - patrz rower. Jeśli chodzi o kontuzję - podsumowując wyszło na moje - konflikt przednio-boczny jest i się z nim biega. A że boli czasami? Trudno. Alternatywą jest stół, ale z tego, co się dowiadywałem, biegacze i lekarze unikają tego. Nigdzie nie znajdziesz [...]
[...] aż tyle ambicji, na przykładzie 1/4 w Sierakowie - miejsce w pierwszej ćwiartce startujących mnie satysfakcjonuje i nikt mnie nie przekona, że powinienem chcieć lepiej czy więcej i dlatego dokładać np. nudne techniczne treningi. trenuję tak jak mam ochotę - to jest tzw. wolność od reżimu :) Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-06-10 13:47:35
Ech... :-) Miało być stukanie, ale OK. Masz może pozapisywane treningi z Deep Six? Jak to tam po kolei progresja szła? Kilka tutaj wrzuciłeś - kiedy rest, kiedy no-rest... Coś dla Ciebie (chyba!): http://www.wsqn.pl/ksiazki/spartan-up-badz-jak-spartanin/ Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-06-16 20:13:17
[...] Czyli za mało na 40 kg. Na 32 też, ale dopiero w 15-16 minucie. Moja skóra na dłoni powiedziała: pas. Dobrze, że wyprzedziła serce. :-D W przyszłym tygodniu prowadzę dwa treningi. Zarezerwowałem miejsce (a nawet dwa) na obozie w Łagowie. Będzie hardstyle i hardcore w jednym. Przez temperaturę wypiłem dwa litry płynów. Spać. [...]
[...] tetnie avg przejechałem tą samą trasę (wiatr był taki sam z tej samej strony, ta sama godzina, temperatura, jedynie wczoraj było sucho a dzisiaj połowę trasy padało) wiem że masz treningi na zewnątrz. Spostrzeżenie mam takie , że w czasie deszczu i zaraz po nim wkładając ten sam wysiłek jadę szybciej aniżeli na sucho. Więcej wodoru w tlenie?
[...] avg przejechałem tą samą trasę (wiatr był taki sam z tej samej strony, ta sama godzina, temperatura, jedynie wczoraj było sucho a dzisiaj połowę trasy padało) wiem że masz treningi na zewnątrz. Spostrzeżenie mam takie , że w czasie deszczu i zaraz po nim wkładając ten sam wysiłek jadę szybciej aniżeli na sucho. Więcej wodoru w tlenie? Opady [...]
Ron... Zaiste. Wpiszcie sobie Acro Yoga w Yt. Piękno, siła, sprawność i zajęcie dla dwojga na pół nocy. Drugie pół to zupełnie inna bajka. Warto przyjechać na takie wydarzenie. Treningi dwa dziennie z najlepszymi. Do tego ciągle jakieś zajęcia z mobilności, jogi itp. Ledwo chodzę. A wieczorem śmiech, odrobina alko i zajęcia w podgrupach. Kobita [...]
Fajnie.... Może kiedyś... Czekam na jakąś relację. Może być długa. Jedno pytanie już mi się nasunęło - na jakiej podstawie przydzielili Ci kettla? (na Intro brało się samemu co się chciało - na tyle lekkiego, żeby móc kilka godzin nim poćwiczyć, ale to nauka była, a nie jakieś specjalne treningi)
[...] więcej. Teraz lekko zamulam. A jest o czym pisać... Znacie mój szczególny dar zwięzłego wysławiania nad jednym zdarzeniem. A tam materiału na dwa poczytne blogi. Ludzie, treningi, ćwiczenia. Ogólnie to polecam wszystkim miłośnikom odważników. I tylko im. Było technicznie i mocno, ale i bywało niemal do porzygu. Po raz kolejny w życiu [...]
[...] mi się jeść, ale nie chce mi się tak jak przeciętnemu kanapowcowi. Jak wchodzę na wyższe obroty i trzeba się zadyszeć, to zwyczajnie czuję brak ognia. Obawiam się, że takie treningi czerpią lekko poniżej poziomu BMR. Wczoraj pojadłem węgli po treningu (wyszło za cały dzień 160 g), dzisiaj też lekko podgonię je do góry, ale z minimalną [...]
Pokazywali. :-) Codziennie rano były treningi z Andżeliką i Piotrem. Bardzo fajne. Niestety urodziłem się z kośćmi w ciele i pewne ich historie są dla mnie niepojęte. Długie lata by to trwało. Ludzie tyle nie żyją żebym mógł opanować chociaż połowę. :-)
[...] skręciłem nadgarstek. Złapałem za 2 x 28. Przy push pressach prawie się zesrałem. :-D Złapałem za 2 x 24 i tak dociągnąłem dwie serie. Jakoś mnie mulą takie wysokoobrotowe treningi. Wolę siłę maksymalną chyba. Cóż. Trzeba równoważyć różne aspekty. Po sesji 5 minut snatcha. EMOM 14 rep. (7/7). KB24 - tak, mam świadomość, że to po kettlowemu [...]
[...] mnie. Ucinam wątek. :-D Za dużo srok chciałbym złapać za ogon. 10000 swingów zaczyna majaczyć, smarowanie gwintów wlatuje na drążku i sztandze, a jeszcze snatch i press? I treningi w klubie? Może być niewyróba lekka. Odkryłem dlaczego ćwiczę. Bo lubię. :-) I niestety ta odpowiedź nie pozwala mi się sprofilować. Poczekam do września. [...]
[...] presa. Chyba. Napiszę w niedzielę. Od poniedziałku startują z planem na wyciskanie. Mam już w domu pożyczony odważnik KB36. Dogadałem się z kołczem, że będę przyjeżdżał na treningi (mam zobowiązania transportowe), robił plan obok grupy, a potem dobijał nogi. Bartek mówi, żeby przy tym planie na presa nie żałować sobie swingów i przysiadów. No [...]