krazyk_96dobra ludzie SAA na psychikę, sylwetka będzie tylko miłym dodatkiem (no i oczywiście ma nie blokować xD)
aktualnie od początku stycznia leci 50 mg Provironu samopoczucie ekstra właśnie tego szukałem (normalnie gadam z ludźmi. Bo chociaż jestem ekstrawertykiem/sangwinikiem to ostatni rok mnie złamał) z tym, że ja chce więcej i więcej (nie próbujcie umoralniać, przez 26lat nikt nie dał rady... dajcie na luz)
a może zwiększyć dawkę Provi
ps. co do blokowania to tak pół serio pół żartem, nie znam całej gamy SAA, a po Provi test całkowity skoczył z 500ng/dL na 800ng/dL
No właśnie, to jest kwestia celowości stosowania saa, i niekiedy mieszanie porządków nie wychodzi na dobre. Jeżeli koś jak ty, używa provi, ale jest świadomy tego, że sylwetka może być tylko miłym dodatkiem, to ok. Natomiast jak ktoś wchodzi na masę i celem głównym jest masa, a wali mastera do samopoczucia, oxę żeby na masie nie zalało, i trena żeby tylko czystą masę budować, zamiast trzymać się podstaw (test + ewentualnie anabolik, ew. hgh) a potem płacz że masa nie idzie, to o takim pomieszaniu mówię. Bo jak człowiek chce mieć ciastko i je zjeść, to latami będzie się kręcił w kółko, i do niczego nie dojdzie. Cel, dieta, trening, środki pod cel=efekt końcowy. Tyle z "umoralniania".