Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

F1.08

Skoro mowa o badaniach to polecam też USG jamy brzusznej. Kiedyś obawiałem się, że mam przepuklinę więc zrobiłem sobie. Nie dość, że okazało się iż nie mam, to jeszcze w badaniu ujęto wątrobę i prostatę, o czym nie wiedziałem przed zabiegiem. Tak więc za jednym zamachem można sporo dowiedzieć się o organach wewnętrznych. USG jamy i Echo serca raz na 2-3 lata... częściej nie ma sensu powiedział mi Kardio.

Zmieniony przez - F1.08 w dniu 2021-09-16 10:23:05

krzykacz

Przed wizytą zrób pakiet bad diag pod kardiologa bo o to zapyta na wstępie żeby mieć pkt odniesienia, potem swoje będzie robił.

Michalek83

krzykacz

Przed wizytą zrób pakiet bad diag pod kardiologa bo o to zapyta na wstępie żeby mieć pkt odniesienia, potem swoje będzie robił.

Lipidogram, glukoza, morfologia, kwas moczowy w surowicy, mocznik, kreatynina, OB, magnez, Na,K proby watrobowe - te najczesciej widze sa w pakietach kardilogicznych. Cos jeszcze wrzucic?

rein111

Dobra, to ja pytanko z innej beczki:

Jak sie naj**ac, pijac jak najmniej? Bo odstawiam blanty na rzecz alko, a wiadomo - alko to zabojstwo dla calego organizmu, a robienie formy wciaz jest priorytetem. Ale w taki piatek/sobote (najchetniej i to i to) bym sie troche skasowal, ale pomimo ze w tym roku pilem aby raz z kumplem, ktorego dawno nie widzialem, to i tak potrzebowalem szurnac kolo 0.5l czystej, zeby czuc dobry efekt.

Unikalbym substancji narkotycznych (po to tez leca w odstawke blanty), wiec co zostaje? Najlepsze komba jakie znam to:

a) energetyki + czysta
b) phenibut i dowolny alko

Ale w pheni srednio mi sie chce bawic.

Ktos cos? :)

Aleks

Michalek83

krzykacz

Przed wizytą zrób pakiet bad diag pod kardiologa bo o to zapyta na wstępie żeby mieć pkt odniesienia, potem swoje będzie robił.

Lipidogram, glukoza, morfologia, kwas moczowy w surowicy, mocznik, kreatynina, OB, magnez, Na,K proby watrobowe - te najczesciej widze sa w pakietach kardilogicznych. Cos jeszcze wrzucic?

Dodałbym jeszcze D-dimery

rein111

Dobra, to ja pytanko z innej beczki:

Jak sie naj**ac, pijac jak najmniej? Bo odstawiam blanty na rzecz alko, a wiadomo - alko to zabojstwo dla calego organizmu, a robienie formy wciaz jest priorytetem. Ale w taki piatek/sobote (najchetniej i to i to) bym sie troche skasowal, ale pomimo ze w tym roku pilem aby raz z kumplem, ktorego dawno nie widzialem, to i tak potrzebowalem szurnac kolo 0.5l czystej, zeby czuc dobry efekt.

Unikalbym substancji narkotycznych (po to tez leca w odstawke blanty), wiec co zostaje? Najlepsze komba jakie znam to:

a) energetyki + czysta
b) phenibut i dowolny alko

Ale w pheni srednio mi sie chce bawic.

Ktos cos? :)