jopekmpWojmir28Push pull legs robisz 6x w tygodniu. Po prostu to co robiłeś na splicie podziel na 2 na początek, potem w czasie dorzucisz gdzieniegdzie serii jak inna metoda progresji się zatrzyma. A ty zrobiłeś 2x split
zarżniesz się zaraz
...no wiem wlasnie narazie jest gitara, choc w odstawkę poszly spalacze i kalorie do gory, ale chyba ciut za duzo tego wychodzi. A ile tak optymnalnie serii na duze i male partie w tyg serii mozna robic jak sie jest na wieczmym ON?
Zmieniony przez - jopekmp w dniu 2020-11-11 19:33:43
Nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo na to składa się milion czynników od indywidualnych predyspozycji, styl życia i jakość danej serii. Nawet poziom estro na to wpływa, zwiększając tolerancję na objętość.
Co do tego, że jest ok, to z początku może tak być, ale zaraz się spalisz. Lepiej, żeby na początku było za mało. Mi tak udało się dojść do ok 30-40 serii na partie po jakichś 12tyg. a zaczynałem od 10-12. Zawsze zaczynając od ok 20 nie dawałem rady już wyjść poza 30.
Jeśli jesteś po redukcji to i tak, w pierwszej kolejności uzupełniana jest niebiałkowa masa ciała, nie ma sensy wtedy się forsować, bo wbrew temu co się mówi, organizm wcale wtedy jakoś super nie buduje mięsa, dopiero jak to się ustabilizuje zaczyna się realny progres i wtedy warto zacząć wychodzić poza minimalną efektywną obj.
Z początku zacznij od ok 12 serii ROBOCZYCH, za roboczą serię uznaję taką w której do upadku brakuje ok 2-3 powtórzeń do samego upadku, którego z początku też powinieneś unikać i zostawiać sobie ten zapas progresu. Pamiętaj też w seriach gdzie masz powyżej 12-15 powtórzeń ciężko jest określić ile do tego upadku brakuje, dziś sam się o tym przekonałem na suwnicy, gdzie na ostatnim treningu zrobiłem 16p. a dziś jakoś tak szło i szło i wyszło 23.
Oczywiście możesz zostawić co jest i wrócić do mojego posta za kilka tyg