TRTforteLitwin123Dorzuce 3 grosze nie wiem na ile to jest prawda ale możecie to rozkminić. Ja zawsze mam hematokryt w normie ale jestem dosyć młody. Dobrze, że o to dbacie i sie badacie.
Natomiast w USA na forach piszą, że nie ma co się tym aż tak przejmować i w niektórych miastach mocno zagęszczonych taki New York itp to już dzieciaki mają hematokryt po 55 i nikt z tym nic nie robi, nic się nie dzieje. Podobno to przez zagęszczenie ludności, małą aktywność i przede wszystkim spaliny.
Też spytałem o to lekarza i potwierdza - dzieci często nawet jak się rodzą mają bardzo wysoki hematokryt i problemu nie ma. Podobno kiedyś bardzo lekarze zwracali na to uwagę a teraz się zmieniła wiedza. Oczywiście jest to ponad normę i należy kontrolować ale ja słyszałem, że prawdziwy problem jest gdy ten hematokryt wynosi 60 a nawet więcej. Niekoniecznie musi być tak, że od razu dostaniecie zawału. Można mniej więcej zauważyć u siebie sygnały gdy jest przesada po czerwonej skórze na twarzy 24h, jak diabel. Co wy na to
Byłem blisko. Zator płucny. Krew oczywiście mega gęsta. W najgorszym momencie ok 60%. Więc nie bagatelizuj sprawy. Od tego czasu robię wszystko aby utrzymać ją na zdrowym niskim poziomie. Uważam to za priorytet.
Tzn co robisz teraz ??
<<<Champions
are Made
Not Born>>>