Lux1980puculowatyswiatNo ja żarłem teraz trochę mety do trena ale zszedłem z dawkami mety na 20-30 ed bo najzwyczajniej w świecie bebechy dawały sobie znać, zero apetytu, nudności itp. Kiedyś za gówniaka złapałem się za tren (z 21 lat miałem) i ch**, psycha siadła, samopoczucie koszmar, agresja taka, że bym skakał po głowie. Teraz 30 latek i powiem, że saidy mniejsze mam jak na dece - bo na dece zaraz mi wyp*****la prolaktynę i czuje się jak baba w ciąży. Pociągnę go trochę póki zdrówko pozwala, badania w tle i jazda dalej bo imho kosa jest. Ogólnie nie wiem, tren jakiś taki modny się zrobił, a to łebki pytają o niego, a to konie jadą go pół roku i dłużej. A tren jaki jest każdy wie, zdradziecka dziwka, nie dla każdego.
U mnie młolat leci menta na 1 cykl
I rośnie chociaż?