Tydzień 3, dzień 2, Trening B I. Hip thrust 8/8/8/8/8/12-20 70kg/70kg/80kg/80kg/80kg/70kgx16 - coś chyba nie polubię się z HT na takim zakresie powtórzeń %-) W sumie nie musisz - celem jest odpowiedni bodziec i dokładnie taki a nie inny. Od pompy są tu inne ćwiczenia ;-) 70kg/70kg/80kg/80kg/80kg/60kgx15 - nie wzięłam 90kg, bo musze czuć tutaj [...]
Dziś późny wypad na siłownię i na wybory. Obywatelski obowiązek spełniony :-D TRENING: Dzień PULL: -10 minut szybkiego marszu na bieżni; - Martwy ciąg jednonóż z kettlem 8kg 4x10 (Nóżki paliły żywym ogniem, pośladki czułam trochę mniej); - Hip thrust żabi 35kg 4x10 (Wreszcie znalazłam ćwiczenie, w którym wewnętrzna strona moich ud błaga o litość i [...]
08.02.2019 Piątek (14 tydzień okresu masowego) Wczoraj wieczorem byłem już niesamowicie padnięty, jak się położyłem do łóżka to czułem, że muszę odespać. |-O No ale niestety, 4.30 budzik i trzeba było śmigać do pracy %-) Trochę napięta atmosfera i męczący klimat, chciałem jak najszybciej zrobić swoje i uciekać :-P Na trening poszedłem nieco [...]
20.10.2019 Niedziela (4 tydzień okresu masowego) Tak, jak wczoraj wspominałem - waga idzie delikatnie non stop do przodu, bo już 90kg na budziku, więc żadnych zmian na ten tydzień nie będzie, nie ma sensu niepotrzebnie kombinować ;-D Wczoraj w Lidlu znalazłem spoko oliwę z oliwek na tygodniu amerykańskim - o smaku grzybowym, do wytrawnych posiłków [...]
Ja zauważyłem, że jak idę z rana po PW/kofeinie to mam gorszą zamułe niż idę po samym posiłku, jedynie po tussi jest ogień na treningu xd To też chyba kwestia mocno indywidualna, bo jeśli tak, jak ja, na co dzień wypijasz po 8 kaw to kofa na ciebie wrażenia nie robi ;-D 17.12.2019 Wtorek (13 tydzień okresu masowego) Kolejna pobudka na cardio o 3 [...]
19.12.2019 Czwartek (13 tydzień okresu masowego) Pospałem dość sporo, bo 7h w nocy z kilkoma pobudkami + wczorajsza popołudniowa drzemka. Mimo to, jakoś taki przybity ostatnimi czasy jestem, taki bez energii z rana, ale potem przechodzi ;-D Dużo ruchu na co dzień daje się we znaki i waga zaczyna spadać. Tak, jak w zeszły weekend było delikatnie [...]
23.01.2020 Czwartek (3 tydzień masy po deloadzie) 5h snu ale wbrew pozorom wstałem z fajnym nastawieniem, jedynie co to te zatoki mega zawalone, ucisk na czoło i delikatny ból głowy, ale motywacja na trening była przednia, więc z ogromnymi chęciami dłużej nie zwlekając pojechałem, reszta poniżej.. ;-D Cardio: Brak, bo dzień nóg Trening: LEGS 1. [...]
27.01.2020 Poniedziałek (4 tydzień masy po deloadzie) Czas więc odrobić utraconą wagę po ostatnich niuansach, więc mam nadzieję, że ze wszystkim dziś już wracam ;-D Cardio z rana - dość ciężko szło, ale domyślam się, że po tej delikatnej przerwie to norma ;-) Posiłek przedtreningowy delikatnie z oporem wszedł, ale w sumie nie czułem się po nim źle [...]
31.01.2020 Piątek (4 tydzień masy po deloadzie) Dzisiaj tylko 4h snu, więc bez rewelacji, cardio kręciłem jeszcze z zamkniętymi oczami ;-D Ogólnie samopoczucie super, w końcu wróciło pozytywne myślenie ;-D Co prawda - w przyszłym tygodniu na noc do roboty, co nieco pokrzyżowało mi plany, ale trzeba będzie kombinować, nie ma tego złego ;-) Cardio: [...]
24.02.2020 Poniedziałek (8 tydzień masy po deloadzie) No więc tak jak wspominałem - na pierwszą zmianę do pracy i w sumie.. nie było takiej tragedii jaka myślałem, że będzie. W pracy okej, chociaż Ci ludzie tam to dramat ;-D Typowa patologia, więc już wole tą robotę na zmiany, a przynajmniej ciszę i spokój ;-D Trochę tak kiepsko wyszło, że [...]
28.03.2020 Sobota (1 tydzień redukcji) Wczoraj jakaś bezsenność mnie dopadła ;-D O 12 w nocy padałem już na pysk, a jak się położyłem to półtorej godziny patrzenia w sufit %-) Pierwszy cały tydzień treningów piwnicznych zaliczony i nawet nie było to złe - klatka - domsy za każdym razem, tak samo z nogami. Jedynie nad tymi plecami troche ubolewam, [...]
08.04.2020 Środa (3 tydzień redukcji) Co to cardio zaczyna pięknie wchodzić :-D Trzeba się nacieszyć jeszcze tą możliwością wykonywania go na czczo, bo od przyszłej środy raczej przerzucę na po treningu, gdyż do roboty na ranną zmianę to może być ciężko wstawać kilka minut po 3ciej ;-D Dziś też ostatnie takie mocno objętościowe nogi, bo mam czas [...]
11.05.2020 Poniedziałek (8 tydzień redukcji) Nie pamiętam kiedy ostatni raz wstawałem o 4 rano ;-D No, ale by się ze wszystkim wyrobić to trzeba. Cardio szło nieźle, lekko i przyjemnie ;-D Natomiast zebrać się na ten trening.. ciężko ;-D Cardio: 40 min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym Trening: PULL 2 1. Podciąganie na drążku podchwyt 4s 2. [...]
27.05.2020 Środa (10 tydzień redukcji) Te nocki to dla mnie takie zbawienne jakieś ;-D Wracam na chatę padnięty w opór, ale za to śpię jak dziecko i budzę się z taką energią, że mogę wszystko ;-D Cardio weszło znowu tak lekko jak nigdy, a potem nogi ;-D No cóż, jakoś trzeba przetrwać do tego 6-ego, a potem z kopyta! ;-D Cardio: 45 min na [...]
29.05.2020 Piątek (10 tydzień redukcji) Ostatnia nocka za mną, wyskoczyłem jeszcze od razu po robocie na zakupy, no i by ze wszystkim się wyrobić to wyszło dziś około 3,5h snu %-) O dziwo z rana samopoczucie rewelacja! Cardio wchodziło aż miło, z taką werwą i zapałem ;-D A na trening też ochota była mega, tym bardziej cieszy, że to ostatni pull 2 [...]
14.07.2020 Wtorek (3 tydzień masy) Wstaję jakiś taki niewyspany i muszę się zmuszać z rana do wszystkiego ;-D Pewnie przez te zatoki, coś trzeba będzie w końcu z tym zrobić, bo łapią mnie bezdechy senne i chrapanie ;-D Co do planów - wyjścia w październiku, do 90kg. Nie ma sensu zbijać do klasyka czy też do 80tki tym bardziej, szkoda tego, co [...]
17.07.2020 Piątek (3 tydzień masy) Wczoraj mega zajazd w robocie, dawno tak ciężko nie było, ale zawsze to jakiś dodatkowy wydatek kaloryczny i ruch ;-D Dziś z rana wstałem nawet przed budzikiem i poszło ostatnie cardio w tym tygodniu, jutro i w niedziele off od cardio ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PUSH II 1. [...]
20.07.2020 Poniedziałek (4 tydzień masy) Wczoraj dla testu wrzuciłem melatonine przed snem i wstałem jak nowonarodzony. Cała noc przespana idealnie. Od razu wskoczyłem na cardio i poszło aż miło, no i potem bez wahania na trening ;-D Do pracy na drugą zmianę, więc znowu tak wszystko na wariackich papierach, ale to tylko tydzień i z bani ;-D [...]
18.09.2020 Piątek (8 tydzień prepa) Mega dobry dzień, ale do rzeczy ;-D Musiałem mega szybko wstać dziś, więc trochę tego snu brakowało, ale szybko wskoczyłem na cardio, zjadłem posiłek i ruszyłem na badania z pracy. Wszystko mega sprawnie poszło, aż sam się zdziwiłem, a co mnie cieszy - robili mi ekg i serducho bez zastrzeżeń ;-D Dalej - [...]