Miss, ja przez 2-3 lata chodziłam raz albo dwa razy w roku, przed sezonem, na kilka minut na solarium. I potem łatwo łapałam słońce. Chyba z czasem ta opalenizna się jakoś buduje, może to działa jak pamięć mięśniowa ;) Piegów też od dzieciństwa nie miałam aż tak wyraźnych. potwierdzam :-)) u mnie identycznie sprawa się ma :-D i szacun za zmianę [...]
No, tylko to taki trochę oszukany czas, bo było stanie na światłach. Przy czym miałam też bazylion zakrętów, które zawsze mi psują tempo. Ale jak na bieg praktycznie w 3 strefie to nieźle. Ostatni raz jak robiłam test na 5 km to prawie wyplułam płuca :D Może za jakiś czas skuszę się na porządny test, chociaż na razie szykuję się raczej na to, by [...]
Ladnie! Moze teraz sa lepsze preparaty do trwalej, napewno lepsze! Bo ja swoja jedyna trwala jak zrobilam ze 20 lat temu to po 2-3 myciach mialam na glowie siano :-D
Dobrze, Viki, skoro wielu biegaczy lubi zimę to ja też od dzisiaj lubię. Serio, serio. A zmieniając temat na przyjemniejszy chciałam Wam, baby, polecić fajną firmę. Zbliżają się Mikołajki, zbliżają się Święta i już mamy blackweekowe promocje. Właśnie przyszła do mnie paczka z kosmetykami z mojego najulubieńszego BasicLab. W życiu nie wydawałam [...]
Dobrze, Viki, skoro wielu biegaczy lubi zimę to ja też od dzisiaj lubię. Serio, serio. A zmieniając temat na przyjemniejszy chciałam Wam, baby, polecić fajną firmę. Zbliżają się Mikołajki, zbliżają się Święta i już mamy blackweekowe promocje. Właśnie przyszła do mnie paczka z kosmetykami z mojego najulubieńszego BasicLab. W życiu nie wydawałam [...]
Taki mam, pure rerinol :-) stezenia 0,3, 0,5 i 1,0%. Jakby ktos sie zastanawial ile kosztuje to 1 tubka ok.300zl, ale wydajny jest, no i u mnie to jak wlasnie Patik wspomniala juz nie ma pitu pitu cos delikatnie, tu juz trzeba z grubej rury zaatakowac :-D Ja stosuje po umyciu wieczorem, czekam z 5-10 min, i potem normalnie serum + krem + filtr 50 [...]
Moje kiszki zdecydowanie nie poradziłyby sobie z kiszoną kapustą i 3 ząbkami czosnku :-D Byłam dzisiaj u lekarza, ponoć nie jest tak źle i nie dał mi antybiotyku tylko jakieś wspomagacze wyksztuszania. Wzięłam i od razu poczułam się lepiej, nawet popracowałam :)
Moje kiszki zdecydowanie nie poradziłyby sobie z kiszoną kapustą i 3 ząbkami czosnku :-D Jak ktoś na co dzień nie jada słodyczy, to ZAZWYCZAJ może choćby od czasu do czasu jeść kiszoną kapustę, bo nie będzie wtedy żadnych rozwolnień, ani nawet bólu brzucha, o gazach nie wspominając. Z czosnkiem z kolei jest tak, że nie każdy może go jeść, np. jak [...]
W piątek wpadł trening siłowy, do dzisiaj czuję tyłek :-D A dzisiejsze bieganie wyszło gorzej niż to bezpośrednio po chorobie... Nie wiem, co się dzieje, ale w przyszłym tygodniu planuję 4 biegi zamiast 3, najwyżej będą bardzo wolne. Już mnie to wkurza, ciągle jestem bez życia :( /SFD/2023/2/12/f15064d32e88438193b97a0f5bc4811c.jpg
I pobiegane w deszczu. Nogi już ciężkie dzisiaj, bo to 4 bieg od niedzieli, do tego wczoraj mało wody piłam i miałam długi, trochę stresujący dzień. W sumie nie wyszło najgorzej. Końcówka w mocnym deszczu, pod wiatr i pod górę :-D Jutro i pojutrze off, bo w sobotę gwiazdorzę na Targach Książki, a w niedzielę oglądam nowe mieszkanie znajomych, same [...]
Wczorajsza miska. Waga jest wredna i pokazuje mi każdego dnia +100 gramów :-D Dzisiaj 68,4 kg. Dzisiaj będzie bieganie i to jakieś mocniejsze, więc ustawiam sobie dużo węgli prostych przed treningiem. Ciekawe, jak to wpłynie na odczucia :) Ogólnie jest ciężko, cały czas dokucza mi głód i spadek energii jest też wyraźny. Nie dobijam na siłę [...]
Jeśli chodzi o moje spuchnięcie, to jest światełko w tunelu, bo chyba ziółka ruszają tę wodę, chociaż idzie opornie. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć, bo efekt spektakularny: wczoraj zważyłam się wieczorem i waga pokazała 74 kg. A było 68. I te 74 to już musiało być mniej niż było, bo w pewnym momencie wyglądałam jeszcze gorzej, ale się nie zważyłam. [...]
Dzisiejsza szamka. Rano byłam na badaniach, więc śniadanie w nagrodę to była drożdżówka, potem szłam na miasto podpisać umowę i jakoś tak słoneczko przygrzało, zapragnęło się lodów :-D Taka malusia ta gałeczka, jak się w Toruniu u Lenkiewicza kupuje gałkę lodów, to jest prawie dwa razy większa :-P Trochę chaos w makro, ale kalorycznie ogarnięte. [...]
Tak, nadal są ogromne. Na pewno w tym roku też zjem. Nic a nic nie zepsuły się ich lody, nadal przepyszne :) A z innych newsów, to odebrałam wyniki i o ile morfologia jest okej, to niestety cholesterol mam za wysoki :-D Ech, nie za bardzo widzę opcję zmian w diecie, bo naprawdę mało już jem tłuszczów nasyconych, raczej wszystko chude, a do [...]
Wczorajsze długie wybieganie w towarzystwie. Łukasz jest bardzo wysoki i ma niską kadencję mimo całkiej niezłej techniki, przez co jak z nim biegłam, to mi też trochę spadła kadencja, na początku nawet bardzo. Ale poza tym całkiem przyjemny bieg, tętno w porządku (trochę pod koniec weszłam w 3 strefę, ale to nic, muszę wprowadzać trochę więcej [...]
Tak, nadal są ogromne. Na pewno w tym roku też zjem. Nic a nic nie zepsuły się ich lody, nadal przepyszne :) A z innych newsów, to odebrałam wyniki i o ile morfologia jest okej, to niestety cholesterol mam za wysoki :-D Ech, nie za bardzo widzę opcję zmian w diecie, bo naprawdę mało już jem tłuszczów nasyconych, raczej wszystko chude, a do [...]
Dzisiaj drugie bieganie z rana. Muszę jeszcze ciut wcześniej wstawać i wychodzić z domu tak ok 7:30 i będzie git. Co prawda pierwszy kilometr jest ciężki, potrzebuję dłuższego rozruchu, ale potem już jest normalnie, a jak się przyzwyczaję do porannego wstawania, będzie łatwiej w upały. Zaczęłam od 10 minut rozciągania wg metody Davida z Movement [...]
Dobry dzień! Zaczęło się od fryzjera i osiągnięcia idealnej fryzury, jaką sobie wymarzyłam ostatnio, więc nie mogło być źle :-D Po śniadanku joga, chyba czuję efekty rozciągania w czworogłowych, które zaniedbywałam dotychczas. W każdym razie fajnie, że już mam taki fajny nawyk, jutro chyba się uda joga w parku. Bieganie rewelacja! Pierwszy raz [...]
Wczoraj miało być rege, leżenie nad jeziorem i małe kalorie, a wyszło 22 tysiące kroków, 700 aktywnych kcal i nieliczona dieta (ale raczej z solidnym deficytem). Zjadłam bajgla z pastą jajeczną i pół przepysznego croissanta migdałowego. Faceci to się jednak przydają, można oddać pół łakocia i jeszcze się taki ucieszy :-D I w sumie doceniam bardzo, [...]
Właśnie ja też dużo dobrego o nich słyszałam z raczej niezależnych źródeł, więc postanowiłam zaufać :) Zamówiłam sobie właśnie pakiet probiotyków dla sportowców i zobaczymy. Babka w podcaście mówiła, że standard to 3 miesiące terapii i potem 10 dni w miesiącu dla podtrzymania. Chciałabym naprawić sobie te jelita, a chyba jest już lepiej niż [...]