lordknagaNfz to jest w ogole tragedia.
Ja pójdę dalej - nie tylko NFZ ale całe środowisko lekarskie. Prawie całe. Przecież u nas nawet marszałek senatu jest podejrzewany o przyjmowanie "kopert" gdy był aktywnym lekarzem. A NFZ? NFZ jest taki jak wszyscy w tym zawodzie... Podam wam moją historię sprzed miesiąca. Miałem do wycięcia trzy "pypcie" ze skóry przez chirurga na NFZ. Robota na 15 minut - po 5 minut na jedno cięcie... Zapisałem się na zabieg a lekarz mi w środku mówi, że "dziś wytniemy jeden, a Pan się zapisze na kolejny za 2 tygodnie". Okazuje się, że NFZ płaci szpitalowi "za zabieg" - więc szpitalowi się opłaca rozbić to na 3 zabiegi, to trzy zapłaty będzie miał zamiast jednej...
Żeby było śmieszniej - nie tylko zabiegi ale i zdjęcie szwów to samo! Każde zdjęcie jako "zabieg oddzielny" liczą... i na koniec komedii - odbiór wyników to samo! Tak więc coś co można było załatwić na 2 wizytach (jedna cięcie a za dwa tygodnie zdjęcie szwów i odbiór wyników) to mam rozbite w sumie na 9 wizyt co tydzień. I nie mówcie mi że to "normalne" bo to zwyczajne "dyman**" systemu jest. A potem ludzie się dziwią, czemu w NFZ nie ma kasy i "skąd takie kolejki", skoro tacy jak ja mają 6 dodatkowych wizyt i zajmują miejsce innym...
W tym systemie jest megapatologia. Ale prywatnie nie lepiej - bo tam Ci rozbiją wizytę też na kilka, też żebyś więcej bulił. W jednym systemie nie ma zasobów i warunków, a w drugim dym*** Ciebie na kasę bo dla nich to biznes a nie "pomoc pacjentowi". Zresztą - znam historię babki która podczas COVID upadła na ziemię w Luxmedzie...w kolejce - a była ich pacjentem. To Luxmed wezwał... państwową karetkę do niej Taka to "prywatna" służba zdrowia...
POWERED BY ...