dmq92meiriiChłopy, pierwszy raz leci tren. Równo 2 tyg, dziś przy inj mnie tak zaczęło dusić o boleć klatka że aż się wystraszyłem. Zlałem się potem jak świnia. Od 14 lat wbijam towar i nigdy czegoś takiego nie miałem. W jaki sposób można to ogarnąć żeby tak się więcej nie zdarzyło?
Nie smaruj igły olejem.
Bije tren ed i zero problemów. Zwykle miałem właśnie przez puszczenie kropli po igle.
W trakcie przebijania naczyn dostaje się i jest ch**nia.
Co do sodu to, zmęczenie, brak energii, brak pompy, mniejsza wydolność to takie najczęstsze ale są tez o wiele poważniejsze.
Co do niskiego cholesterolu to jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie dla mozgu. Może doprowadzić do depresji, dwubiegunowki itp. Także to trzeba leczyć. Ja bym walił do gastrologa i badał.
Obstawiam tu zaburzenia wchłaniania,
Skoro miałeś wyzszy wczesniej to raczejcnje genetyczne, bardziej infekcyjne lub rozj**ane jelita po prostu. Warto to skontrolować
Innymi przyczynami mogą być rozj**ana wątroba lub wirus wiec warto zrobić panel wątrobowy + usg
Warto tez zbadać tarczyce czy nie masz przypadkiem nadczynnosci albo sam do niej doprowadzasz wiadomo w jakiś sposób.
Od tego bym zaczął.
Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2022-10-04 07:52:12
dzieki dmq za odp.
cholesterol zawsze mialem w okolice 180-200, jednak jak wywindowal do 260 rok temu to zabawilem sie z niacyna i go niechcacy zbilem do 110 i od tej pory ciagle miedzy 110 a 120 i nie idzie go ruszyc w gore.
watroba? 4mc temu robilem usg jamy brzusznej i jedyne co uslyszalem od lekarza to "wszystko jak u dziecka", nie ma absolutnie zadnych zmian w zadnych narzadzie.
tarczyca? miesiac temu badana, smiga, az milo.
nie wiem, czy ma to jakikolwiek zwiazek z zaburzeniami wchlaniania cholesterolu ale... robie jednego pieknego stolca dziennie, nie pierdze praktycznie w ogole, zero nudnosci, zgag, refluksow i innych rzeczy.
no i mi w.w. nadal bujam sie z wynikiem 115 cholesterolu, czy tam 120, juz nie pamietam, a nawet przez 3mc wpierdzielalem ponad 150g nasyconych dziennie a i tak go nie ruszylo w gore.
czuje sie bezradny z tematem...