noc

A o czwartej nad ranem jeszcze Fury. Zapowiada się długa noc ;-)

W ogóle to nie mogłem zasnąć całą noc przez to a zaraz musze jechać na ściąganie wody i coś mi mówi, że zasnę w samochodzie.

Całą noc gorączkę miałem. I nadal mam i się czuję bardzo źle. Rodzice chcieli już do szpitala jechać, ale na szczęście zadzwonili najpierw do doktora i ich przekonał że lepiej nie. Za to kazał zadzwonić po taką nocną pomoc, żeby doktor jakiś do mnie przyjechał. Dostałem antybiotyk domięśniowy, rodzice mają robić mi zastrzyki, tylko że ja nie mam [...]

Pilek, 25 ;-) Anginy to w ostatnim czasie wcale nie takie rzadkie przypadki, często spowodowane nierozsądnym korzystaniem z klimatyzacji. Osobiście wolę otworzyć okno na noc, niż puszczać klime Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-06-22 12:00:23

U mnie w pokoju jest chłodniej, bo całą noc okno otwarte, a teraz wszystkie okna pozamykane i zasłonięte okna i się chłód po nocy jakoś utrzymuje

W ogóle pewnie teraz wiesz mniej więcej co czują moi rodzice. Moja mama ma podobnie co Ty, bo często przychodzi do mnie w nocy tylko po to żeby sprawdzić czy oddycham. Zwłaszcza po tej akcji co musieli mnie reanimować potrafi siedzieć całą noc przy moim łóżku. Ja nie wiem co bym zrobił na ich miejscu, zwariował bym.

Chyba do końca pobytu w szpitalu. Mam planowany pobyt na dwa tygodnie czyli w przyszły wtorek (nie ten co będzie tylko następny) powinni mnie wypuścić. I w ogóle zapomniałem stoperów z domu i nie mogę spać w nocy bo respirstor muszę mieć na noc a on okropnie buczy.

A coś Ty Prosiak dzisiaj z takim podłym humorem? Kryzys wieku średniego Cię dopada? };-) Ja jeszcze do rana w robocie, ale chyba raczej noc na spokojnie minie ;-) A co do życia osobistego, to nie mogę narzekać. Mam 4 przyjaciół, z którymi znam się od parunastu lat. Regularnie wychodzimy na piwko, do kina itp. Wiadomo, że z biegiem czasu tych [...]

[...] wlewy teraz na popołudnia, wcześniej były rano. I tak wolałem bo w dzień się przemęczyłem, wieczorem mogłem zasnąć jako tako. A teraz w dzień nie chce spać bo wtedy przychodzi rodzinka, a to jedyna okazja, że mogę z kimś porozmawiać nie w necie, tylko normalnie. A noc spędzam z głową w misce. Nie wiem czemu tak zrobili, ale mi się to nie podoba.

Mam straszny katar od wczoraj, flegme w gardle i ciągle mi łzy lecą. Zapomniłem się przykryć na noc i mnie przewiało. :( Ale mam rosół, może mi pomoże. Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-07-20 09:35:03

Trzecia część gry Wiedźmin to skarbnica słowiańskości i nikt mnie nie przekona, że tego nie dostrzega ;-) Tak na szybko podam jeszcze słowiański smaczek, który był w opowiadaniu i będzie mieć notabene jutro miejsce - Noc Kupały Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-07-20 11:49:21

I co, że noc kupały, w 3 masz Ragnarok nawet

Też się bałem kiedyś chodzić do kibla,ale to dlatego że mój brat mnie kręcił, że jak się wodę spuszcza to może mnie wciągnąć. Ale starszy byłem już, z 5-6 lat miałem. Bo tak to dosyć długo chodziłem w pieluchach, bo na długie trasy autem i na noc to rodzice mi do czwartego roku życia zakładali nawet.

[...] składki w ciągu roku niż ty będziesz płacić przez całe życie więc to z jego podatków jestem leczony. Poza tym moim rodzicom nikt nic za darmo nie dał. Tyrali długo, dniami i nocami, żeby się dorobić i mieć z czego inwestować. I tak, moja mama zajmuje się teraz tylko domem, ale zasłużyła sobie na to, jak nikt inny. Też tyrała dzień i noc, [...]

siedzi piwnicy w jakichś kazamatach w ciężka noc ... i cisnie to jest łeb zbrandzlowany ale ile uciechy pewno przy tym jest no ja tam wszystkiego dobrego życzę ze swojej strony Trollować to tsza umić.

[...] odpowiadaliśmy. Jedna koleżanka nabiła na szpilkę jakiegoś chrząszcza i poszła spać. Jak się okazało chrząszcz nie był zabity, a uśpiony na chwilę i pewnie przez całą noc ruszał odnóżami. Rano przychodzi i jej się chrząszcz dalej ruszał mimo, że był przebity szpilką. Owady są wyjątkowo odporne. Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-08-23 [...]

uwielbiam zachod slonca, noc, wszytsko jest jakies fajniejsze w nocy

od mojej pierwszej pracy w zyciu robilem wszystko zeby pracowac tylko noc, albo popoludnie. byly dwie czy trzy roboty gdzei musialem chodzic tez rano, ale to moj szef wiedzial, daj mu cos do roboty takiego zeby se palcow nie przycial albo nie spadl z czegos. jak wstaje rano np o 6 i nawet jesli przespalem 10 godzin jestem nieorzytomny, przez [...]

ja też lubię Matkę Noc ... ale już chyba czas ogarnąć coś na "normalnie" raz że tyle lat to już wystarczy , a dwa koniec do nędzy z tą "tymczasowością" muszę się jakoś ogarnąć i ustatkować no i muszę se kogoś znaleźć ale na stałe ... bo mi się termin kończy powoli ... człowiek tańczy wino pije a czas umyka jak nieśmiała myśl

Poranki są zayebiste. Ja kiedyś biegałem o 4:30. Kurfa pusto jak w apokalipsie. Ja jakoś nie mam określonej pory. Jako gzdyl szedłem spać o 9 i wstawałem 6 rano, a teraz chodzę o pierwszej w nocy i wstaje o 9:00. Grind uważaj na niedobory witaminy D, skoro uwielbiasz noc, a w dzień śpisz