[...] nawet zakładając miesiąc systematyczności z mojej strony (w warunkach stresu??) to najpierw poleci z buzi i bede jak szczurek, potem z cycków (a fajne cycki to jedyny plus tłuszczu na brzuchu), dopiero potem z brzucha... I tak sobie gdybam zamiast robić robotę bo w robocie siedzę od 7 rano... /SFD/2020/3/18/d12976e0560c41069443e0e31508b5b8.jpg
Nie mam nic absolutnie do ludzi wierzących.. jakkolwiek, jeśli swojej wiary nie narzucają innym.. ale niestety korelacja władzy z kościołem mi się nie podoba i tego dotyczył mój komentarz. Jeśli ktoś poczuł się dotknięty.. cóż, nie taka była moja intencja;-) Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-03-21 18:46:39
[...] się robi martwe z 24kg (fajnie), cleany i snache - ale tylko z 8kg. Jakiś tricek, żołnierskie typu clean+press. Ogólnie coś porobiłam, ale myślałam o jedzeniu....Dzień cyklu 18 - czyli zacznie się kongo... Tak na marginesie "z przygód futrzaka", to przed chwilą prawie na kopie wyjechał z pokoju Młodego bo ten pompki robił, a futrzak próbował [...]
[...] Chleby bez dodatku pszennej są bardziej lepkie, kwaśnawe. Lepiej robić 50/50. I zakwas musi być sprawny, naprawde bąblować. @Bziu - no dramat, a biegane miało byc popołudniu. Tyłek boli po wczorajszym - nie wiem co dzisiaj bede robić jak do lasu nie pójdę. Chyba po schodach w domu biegać:) Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-18 10:52:58
Naprawdę Ci zazdroszczę tej umiejętności :-) Dzięki Paatik, spróbuję jeszcze raz, bo twój opis trochę się różni od tego, co robiłam... Miałam taką właśnie mąkę typu 750 ale problem pewnie leży po stronie pieczenia @@-) Mój zakwas był na żytniej typ 2000 i wyglądał naprawdę świetnie, zobacz ;-) /SFD/2020/5/18/8569b64ad51f4a30bfea015be7e9d658.jpg
No, no. Co innego jak deszcz złapie, bo wtedy to trudno, ale wyjście w deszcz to już wyższy level ;-D. Zmieniony przez - kabo9 w dniu 18/05/2020 20:52:26
[...] lepsza. Czytając książkę można wręcz odnieść wrażenie, że nie wolno przekraczać tego magicznego 75% HR max bo cały nasz wysiłek pójdzie na marne i nic nie osiągniemy. Osobiście nie podoba mi się tak radykalne podejście. Paatik a wydawałoby się że nad morzem z płaskim nie powinno być problemu ;-) Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-19 18:12:00
[...] muszę krótką przerwę zrobić. Podsumowując, biegam tak by dać jakiś bodziec treningowy dla ciała, większy czy mniejszy, ale by głowa w comfort zone pozostała jeśli nie jest gotowa na wyzwanie. Za bardzo sobie to bieganie do głowy wzięłaś. Biegaj regularnie ale biegaj na luzie, na dużym luzie Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-05-20 08:09:18
[...] zabrałam sie za barki na balkonie, miał być jeszcze tyłek, ale Koszykarz wrócił po treningu i głupia Mamuśka się rzuciła obiad odgrzewać biednemu, zmęczonemu dryblasowi lat 18... Barki - 5 x (OHP 15kgx10p, unoszenie talerza 5kg przed siebiex10, halo z talerzem 5kg w obie strony po 10p) lodówka closed, lekko głodno... [...]
[...] musiałabym nowy zegarek kupować. A aż tak biegania nie kocham.... Virtual Racer is Garmin's newest feature in the Virtual training partner family. It's so new it only works on Garmin's more advanced (and expensive) watches – the Forerunner 610, Forerunner 910xt, Forerunner 920XT, and fenix 3. Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-06-18 10:23:11
[...] było przyjaźnie chłodno - zarobiłam ciasto na gofry i pognałam do sklepu. Wszystko zaplanowane, zeby zrobić rano w kuchni - bo ma lać. I g.. lało, o 11 wyszło słońce i do 18 była parówa! Objadłam sie 2 goframi, poszłam spać na godzinkę, wyrolowałam 10 minut i poszłam robić 10km z założeniem 6.30-7. Ciągle pamiętałam, ze ma zaraz lać i ze na [...]
Za cienka? Daj spokój :-) Te sprinty to będzie ze 100-120m, nie więcej. Znajdź sobie odcinek gdzie możesz takie sprinty wykonać. W jedną stronę sprint, i minuta marszu na powrót do punktu wyjścia lub trochę bliżej. Spokojnie wystarczy płaski odcinek 300m by wykonać całą serię sprintów Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-06-21 18:12:20
A może to kwestia stresu, że ta redukcja poszła nie po Twojej myśli. Bo aktywności to masz raczej sporo. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-06-22 23:18:15
Do takich wypieków to ja też cierpliwości nie mam.. kiedyś mi koleżanka dała przepis, ale jak zobaczyłam, że to się dwa dni robi, to mi ochota przeszła. edit: ale na słodkie mnie naszło przez ten sernik.. muffinki sobie upiekę czekoladowe.. z wiśniami. Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-07-11 18:24:06
[...] formie ciasta. Ale gorąco polecam bo smak jest po prostu zupełnie inny. Przed sernikiem jeszcze wpadł spacer i wydawało się ze wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety ok. 18 przed pójściem na siłkę skądś pojawił się leń i juz nawet rolowania nie było. Ot wieczór z Netflixem. Dzisiaj próby uratowania honoru, ale też dzień jakiś zakręcony - bo [...]
18.08.2020 DT Mam jakiś dramat pt. zero chęci, siły i motywacji... Na siłke poszłam - na tyle rozumu starczyło. Treningiem bym tego nie nazwała - jakiś taki rozruch chyba wyszedł. Nawet pisać mi się nie chce obciążeń. Jedyne co dobre, ze trenio z planu Bziu, do którego ciągle próbuję wrócić i jakąś systematyczność i cel odnaleźć. Póki co jestem [...]
18.08.2020 DT Mam jakiś dramat pt. zero chęci, siły i motywacji... Na siłke poszłam - na tyle rozumu starczyło. Treningiem bym tego nie nazwała - jakiś taki rozruch chyba wyszedł. Nawet pisać mi się nie chce obciążeń. Jedyne co dobre, ze trenio z planu Bziu, do którego ciągle próbuję wrócić i jakąś systematyczność i cel odnaleźć. Póki co jestem [...]
codziennie średnio w Polsce umiera 215 osób - tak średnio bo są dni gdzie mniej a są gdzie więcej. To te 20000 to nie jest jakaś kosmiczna liczba przecież. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-08-21 18:25:52
[...] przypadku jak ja to każdy pewnie ma rację. Szajba - jak juz się pokokosilam to teraz mi tłumacz co miałam z tego wynieść - poza świadomoscią jak na dole w przysiadzie ATG powinnam się czuć - bo tak to zrozumiałam. ajazy - sztanga leży na plecach, nie dzwigam jej rękoma jeśli o to chodzi... Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-08-29 20:58:18
03.09.2020 AEROBY Blondynka sama sobie kłody pod nogi rzuca.... Dzisiaj placki i kawa w roli kłody. Placki z jabłkami roboty Mojej Mamy - dosłownie pół kg zjadłam. O 16.00. O 18.30 wypiłam podwójne espresso i poszłam biegać. Nie wiedziałam co chce górą wyjść pierwsze - czy placki czy ta kawa... Gdyby nie te brzuszne historie, to biegło się [...]