jak sie nie chce

Dokładnie Pilek, ja też tego nie ogarniam. Jak mi się nie chce zapyerdalać to zapyerdalał nie będę nieważne co powie gość z filmiku na youtubie.

Racja %-) Leciałem dwa razy i już mi starczy... jak za drugim razem były turbulencje to myślałem że koniec Wolę się 30 godzin męczyć w busie jadąc do np Londynu niż lecieć w tej puszce śmierci Tu od 5:15 https://www.youtube.com/watch?v=U0-YMnXVR44 Jakby chcieli to może by mogli wymyślić coś podobnego, wokół każdego rzędu siedzeń w samolocie, ale [...]

spokojnie ogarniam sprawy niby do kwietnia sporo czasu ale zaczynać gdzieś od nowa , już mi się nie chce jakbym nie planował to już dawno odj**ałbym Anioła cały czas robie swoje tylko powolutku ale do celu , jak nie pyknie to opuszczam Polsze

Głównie dlatego, że odpisujesz dokładnie tak samo jak ja na każdy post, więc nie pyerdol że to ja się nie chcę odczepić, bo razem ciągniemy ten wózek

A jeszcze co do samego mięsa halal to byście sie zdziwili jak duży % mięsa który jecie jest "nieoficjalnie" halal bo ogłuszanie źle idzie albo pracownikom sie nie chce z tym pyerdolić

U mnie to z motywacją różnie, nawet jak śpię 10 h, to czasem też mi się nie chcę. Czemu pilek nie spałeś dłużej? Lubię nawet Quan Chi jako postać, ciekawe umiejętności.

Z tą pracowistością i talentem się zgodzę. I w ramach ciekawostki powiem, że Soszyński mówił o Jonie Jonsie, że on jest leniwy i co najważniejsze trenuje lekko, bo mu się nie chce i woli imprezki. Wyobraźcie sobie co by było jakby zaczął naprawdę ciężko trenować, jak teraz robi chłopów trenując na pół gwizdka.

Jak sie dzisiaj przypne to skończe magisterke pisać, zostanie tylko formatowanie, w choy mi sie nie chce

Kurcze, ciekawe rzeczy. Mam nadzieję, że kiedyś będę ogarniał na tyle, żeby też podobne kursy porobić. Ja to cały porozwalany i poprzykurczany jestem. Naprawiam się tylko jak już coś siada, a tak to mi się nie chce. Pasowałoby zacząć dbać o to wszystko, bo prędzej czy później wyjdzie, już wychodzi... sport to zdrowie %-)%-)

To może weź się wysraj wieczorem, ja to nawet też trzymam, jak mi się nie chce do klopa iść i daje radę.

hahaa to wszystko można by napisać o tobie Nawet mi się nie chce postów cofać i pokazać co ominąłeś bo było niewygodne i jak zmieniałeś wątki na wygodne pod siebie i nie stosuj projekcji

Takie najgorsze inflenserki wannabe JEszcze jak któraś ma kilkadziesiąt koło i hajsik z tego to rozumiem Mam koleżanke co ma 20 pare koła i ma wysrane w ten instagram, marki sie do niej zglaszaja na reklamy a jej sie nie chce

Ja też, niestety im starszy jestem tym bardziej widzę jak ja się mocuje z pracą rozumisz. Strasznie mi się nie chce pracować...

Z kopyta wszedłem w poniedziałek... Nic mi się nie chce i mam połamane plecy... Nie wyobrażam sobie teraz na w-fie ćwiczyć... Jak dobrze, że już nie ma szkoły %-)

Mi też się nie chcę, a to dopiero początek roboty u mnie, aż mnie mdli. Ale zazwyczaj jest tak, że na początku. Potem jak już się zacznie to idzie jakoś.

No znowu w tej Polsce Zabstyl niestety, kvrwa nie ma lekko. Zwłaszcza jak idzie chvjowo. Mi też się nie chce, ale kvrwa jakoś to wszystko idzie. Trzeba kombinować, żeby było lepiej.

Jakby mi się tak chciało jak mi się nie chce to już swój pierwszy milion bym zarobił 5 lat temu

[...] celu w życiu szczerze mówiąc. Bez tego ciężko jest iść ostro w danym kierunku. Taka rzecz która jest u mnie niezmienna od lat i którą systematycznie robię bez względu na wszystko i nawet jak mi się nie chce to i tak to robię to są treningi. Reszta rzeczy to z mniejszą lub większą motywacją, na pewno duuuuuużo mniej efektywnie niż trenowanie.

pfff... ja jestyem majętny na tyle, że nie muszę pracować jak mi się nie chce i miałem dziewczyne, a teraz tylko chiwlowo nie mam!

No ale nawet jak ci się nie chce, to w końcu cie zacznie rozsadzać z napięcia i musisz coś zrobić z tym. Chyba że u niektórych to napięcie się generuje raz na kilka tygodni. Po prostu według mnie zdrowy człowiek ma swoje potrzeby niezależne od beciaka