[...] po pierwszych treningach siłowych. Organizm więc się powoli adaptuje. Póki co zostaję jeszcze na tych samych ciężarach i mam nadzieję do końca tygodnia zorganizować w domu ten drążek, wtedy być może wprowadzimy trochę rotacji zestawami ćwiczeń - chciałbym poćwiczyć to podciąganie, bo zawsze byłem i jestem w tym zupełnym zerem :D Czas to [...]
@Viki ...no zobaczymy i u mnie jak to wyjdzie...na razie będę coś tam wprowadzał - mam w domu trochę żelastwa, jakieś kettle, ławkę sztangę długą, krótszą łamaną plus drążek i drabinkę gimnastyczną - coś można pokombinować. Dodatkowo ostatnio zakupiłem ergometr żeby jakoś urozmaicić cardio, ale też oczywiście trzeba uważać bo łatwo przegiąć. [...]
Status Dziś dość długa sesja, a właściwie sesje treningowe. Najpierw spokojny bieg - 45 min. Zakończony niespodziewanym sprintem do domu gdyż trochę źle obliczyliśmy plany na wieczór czasowo. https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_102.png Potem krótka sesja core dosłownie 10 min , 2 serie kilku podstawowych ćwiczeń: [...]
Na 12 minut to się nie opłaca z domu wychodzić ;-) Zbój ma spore przewyższenia. Na 60km to ponad 3000 m i moje nogi napewno nie są na to gotowe, szczególnie że jedna trochę się popsuła ;-)
[...] Zapoznanie się znów w żelastwem i próby wykonania sumo i przysiadu bułgarskiego. Przejdę się pewnie na pobliską siłownię na kilka sesji, żeby ktoś popatrzył i skorygował na żywo technikę tych ćwiczeń. Tak, czy inaczej. Zrobione. Po treningu siłowym chwila na cardio - 4 km wolnym tempem zakończone może 0,5 km spacerkiem do domu. Bawimy się.
Podsumowanie Dieta Miska wróciła na miejsce. https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_153.png Nic szczególnego, dojadane to co tam w domu akurat było po weekendzie, ale wszystko liczone. Trening Poniedziałek na biegowo. 6 km wolnym tempem. Czułem się całkiem ok i widzę, że powoli tempo konwersacyjne zaczyna się przesuwać w kierunku 6:30 min/km z [...]
[...] dobrze. Kilka odchyleń od normy, ale zwykle w obszarze podziału makro. Kaloryka zachowywana. Póki co najbardziej chaotyczne są weekendy, w zależności od tego co dzieje się w domu, gdzie jemy, itd, itp (teściowa za bardzo rozpieszcza ;-) ). Trening https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_181.png Pierwsze 4 tygodnie całkiem udane. Prawie wszystkie [...]
Podsumowanie Fotki, fotkami, status, statusem ale trzeba działać dalej. Wczorajsza miska taka jakaś lekko niedoszacowana. Pracuję z domu, ale takiego zamieszania już dawno nie było. Każdy czegoś ode mnie chciał. W efekcie, śniadanie jeszcze jako tako, potem w ciągu dnia jakaś wariacja żony na temat rosołu...z gotowany mięchem z kury i [...]
D3 biorę 4 tys. A badales kiedyś w ogóle poziom? Omegę wole w wers aptecznej jako olej z rekina… Apropos rekina to tak teraz patrzę, że leży w domu Iskial z wątroby rekina, na dodatek z witaminą D3 w dawce 2000 i z czosnkiem (na wampiry). Może więc najpierw to wybiorę coby się nie zmarnowało. A mam też jakąś apteczną kombinację D3(tez 2 tys)+K2 [...]
[...] jest To jak sobie tak tu gaworzymy to od razu podsumowanko ostatnich dwóch dni. Miska liczona i czysta, kaloryka zachowana. Podsumowanie Jako, że miałem trochę pracy w domu i ogarniania dzieciarni, okazało się, że nie będę mógł za bardzo potrenować. Miał wpaść dzień nietreningowy, ale w ostatecznym rozrachunku żona zabrała auto bo tam [...]
[...] potem ja, na końcu żona..tylko starsza córka się uchowała....jakaś nowa mutacja czy co......w sensie grypy, nie że córki :D Zapewne Covidowe szaleństwo, ale że pracuję z domu to się po prostu zabunkrowałem i tyle. Miska jak to przy chorobie, liczona średnio..ale czysto, bez jakichś większych odchyłów. Wczoraj wreszcie można było zostawić [...]
Dlatego uciekłem z domu :D Swoją drogą kiedyś przed czasami covidu nic mnie nigdy nie łapało...wszyscy wkoło mogli się rozkładać, a ja się trzymałem...a od czasów naszego ulubionego wirusa ....całkowite 180 stopni...muszę uważać.
[...] w tygodniu może być nieco dyskusyjny, zwłaszcza gdy kilometraż weekendowy (zwykle wtedy czeka mnie jeden dłuższy bieg) zacznie się już nieco zwiększać. Zobaczymy. Ćwiczę w domu i mam w miarę sensowny - tak sądzę - "setup": https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_224.png Grafik na najbliższe tygodnie przedstawia się więc następująco: [...]
Podsumowanie Trening Sobota: Miał być długi bieg i siłowe, ale dzień tak pracowity, że wszyscy w domu padliśmy jak muchy. Niedziela: Jako że regeneracja "była" w sobotę, to w niedziele planowany trening czyli najpierw z samego rana 12 km spokojnym tempem... https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_241.png potem wieczorkiem siłowe: [...]
[...] OLIMP MC mono 210kaps ale byłem bardziej skłonny do OLimpa i po błyskawicznej konsultacji z Pawłem wziąłem OLipowskie... W związku z tym że dzisiaj dostałem sporo kasy z domu to musze sie postarać i coś w tym moim ,, hołsiku;; zrobić by sie jakoś odwdzięczyć.. bo jest za co pozdrawiam i komentujcie - krytyka wrecz mile widzina ,,byle by,, [...]
Witam :-D Trochę mnie nie było, ale ciepło się zrobiło to szkoda mi siedzieć w domu. Chodzę sobie na spacerki, albo do biblioteki, bo trzeba magisterkę pisać }:-( Dieta czysta, treningi były. Tylko weekend 2 tygodnie temu mi się omsknął przez imprezę. Teraz alkoholu unikam jak mogę, tydzień do siebie dochodziłam %-) No i w wymiarach się to odbiło [...]
[...] ostatnio obciążniki i zastanawiałam się czy nie zacząć z nimi trenować. Myślałam o skakance, przysiadach, brzuszkach, unoszeniach nóg, jakieś kopnięcia niższe (trening w domu). Czy myślicie że dwa obciążniki po 0.75 kg mi nie zaszkodzą? Widzę z poprzednich wypowiedzi że zdania na ten temat są mocno podzielone, ale chyba przez taki niewielki [...]
[...] Dołączanie nóg w układzie 3x/tydzień... No nie wiem. Po każdym treningu wychodze tak dorżnięty, że trudno mi sobie wyobrazić dorzucenie gdzieś jeszcze nóg - chyba bym do domu nie dotarł obliques - dziwna, w sensie, że za duża? Trening środowy rzeczywiście mam długi i dożynający, ale w zasadzie, jak się przypatrzyć, to żaden z mięśni pleców [...]
[...] zyskać jakiś przyrost siły i masy. Nie mogę więc ciąć drastycznie węgli, a jedynie ew. modyfikować ich strukturę. Co do sałatek - trzeba trochę czasu, żeby je przygotować. Pobudka jest o 7 rano, powrót do domu o 20~20.30, a jeszcze kiedyś trzeba przygotować obiad, a potem trochę się przespać... Więc nie jest to takie proste, z tymi sałatkami ;)