domu

[...] 8x25kg/ 8x25kg/ 8x25kg 8x20kg/ 8x25kg/ 9x25kg 7x20kg/ 7x20kg/ 8x20kg 12x20kg/ 12x20kg/ 12x25kg - zajęto mi jedyny wyciąg i już nie mogłam dłużej czekać, bo transport do domu stał pod siłownią, ale odrobię na kolejnym treningu jak ostatnio + 2,3km biegu w terenie ( 12min ) Micha: 1. whey, płatki owsiane, jabłko, nasiona chia, nerkowce 2. [...]

[...] 8x25kg/ 8x25kg/ 8x25kg 8x20kg/ 8x25kg/ 9x25kg 7x20kg/ 7x20kg/ 8x20kg 12x20kg/ 12x20kg/ 12x25kg - zajęto mi jedyny wyciąg i już nie mogłam dłużej czekać, bo transport do domu stał pod siłownią, ale odrobię na kolejnym treningu jak ostatnio Nawet jak nie odrobisz to się świat nie zawali. + 2,3km biegu w terenie ( 12min ) Micha: 1. whey, [...]

[...] dreszcze, zimno i zasypiałam na stojąco @-| w sobotę obudziłam się zmęczona, ale na siłownię poszłam, choć bez sił. Trening bez fajerwerków, potem mnóstwo spraw i znowu w domu byłam dopiero o 19... osłabiona przed @ i z poczuciem, że jakieś choróbsko czyha za rogiem wrzuciłam na luz i pierwszy raz od miesiąca pogrzeszyłam kulinarnie ;-) [...]

03.05.2019r Rozpogodzilo się, ale na rowery nie było szans, więc chociaż wędrówka na szczyt wpadła. Zimno jak cholera - 6 stopni - szliśmy czerwonym szlakiem, było mokro i ślisko. Suma kroków - 23k. Jak w sobotę będzie zimno wracamy do domu. /SFD/2019/5/3/82c3439c0235408a8d5a2a6619bf5a37.jpg /SFD/2019/5/3/79ebb3d017e34ed4ab2a129a43fb6274.jpg

[...] ryzyko wliczone było w ta wyprawę. Suma sumarum wszyscy cali i zdrowi :-PP To był rewelacyjny majowy weekend. Polecam Świeradów Zdrój :-D dzisiaj po południu spadł śnieg %-) a my już w domu :-) /SFD/2019/5/4/630358ecfcb24b8caa6dba21d4eb6023.jpg /SFD/2019/5/4/c5434550fa5a4c5d9c4675a30c4280ad.jpg /SFD/2019/5/4/404191ce5c0943ebbda993aa880e1229.jpg

"skyra też żałowałam" ja ostatnio młócę ukochane lody grycan bo są w biedrze na promce - żałuję ale się nie powstrzymuję. Po prostu siedzę w domu i co rusz uchylam okno.... :P ;) Tak odnośnie nabiałowych historii, to ciężko się przestawić jak się długo produkty mleczne jednak jadło. Wcześniej jak mnie nadprogramowy głód złapał w pracy to łapałam [...]

Nene, jak długo uczyłaś się podciagania? Masz taki sam drążek, jak na mojej siłowni. Lubisz go? Dla mnie jest za cienki. W domu mam taki ze średnicą cztery razy większą i jakoś mi lepiej chwyt trzyma.

Nene, jak długo uczyłaś się podciagania? Masz taki sam drążek, jak na mojej siłowni. Lubisz go? Dla mnie jest za cienki. W domu mam taki ze średnicą cztery razy większą i jakoś mi lepiej chwyt trzyma. taka prawdziwa nauka to jakiś miesiąc ;-) a na drążek nigdy nie zwróciłam uwagi nawet, mi to w sumie bez różnicy %-)

To jest taka podła bestia! Ja mogę kalendarzyka nie prowadzić - jak tracę cierpliwość do wszystkich facetów w domu i mam ochotę się wyprowadzić - znaczy zaraz @.

To jest taka podła bestia! Ja mogę kalendarzyka nie prowadzić - jak tracę cierpliwość do wszystkich facetów w domu i mam ochotę się wyprowadzić - znaczy zaraz @. Założę się, że Twój partner też bez kalendarzyka oszacuje dzień (ja często i godzinę dobrze obstawie %-) ). Babska sprawiedliwość, wasze hormony a to my cierpimy! ;-)

Oczadział, czy nie widział fotek, które tu wrzucałaś a w domu tylko w hijabie chodzisz? A może na ogrzewaniu oszczędzasz i w kożuchu hulasz a teraz się dziwisz %-) Ps. No i Fanss się wygadał, po co hajcuje w kominku, że w chałupie jak w Egipcie :-D

06.05.2019r. Uff jak gorąco, fala upałów nie pomaga, a ja zwariowany tydzień mam - jak wychodzę z domu o 5.40 tak wpadam na 20min na obiad i potem wracam dopiero ok. 20.00... trening w komórce.. było w niej 25 stopni, straszne, co chwilę łapałam zadyszkę... cała mokra wyszłam na koniec... w ogóle szyja mnie zaczyna boleć, a to znak, że za dużo w [...]

06.05.2019r. Uff jak gorąco, fala upałów nie pomaga, a ja zwariowany tydzień mam - jak wychodzę z domu o 5.40 tak wpadam na 20min na obiad i potem wracam dopiero ok. 20.00... trening w komórce.. było w niej 25 stopni, straszne, co chwilę łapałam zadyszkę... cała mokra wyszłam na koniec... w ogóle szyja mnie zaczyna boleć, a to znak, że za dużo w [...]

Miss bo to ciężko dogodzić. Dla mnie optimum jest w zakresie 20-27 stopni :p jak terwz było 33 w cieniu to już się czuję uzoemiona znowu w domu. Przynajmniej z dziećmi bo wcześniej chuba tak nie było :p

ja jak dziś jechałem po pracy do domu to mi komputer w aucie pokazywał 36 na zewnątrz - masakra.

z tym latem u nas to ostatnie kilka lat ciężko, albo 35 stopni i pełne słońce i susza, albo 19 i deszcz... ale poważnie myślę nad klimą w domu, bo to już się nie da myśleć jak tak gorąco wszędzie jest :-(

[...] ;-) ostatnie ustalenia przed nami dopiero. Chociaż z dekoratorką już mieliśmy spotkanie i wszystko jasne. My nie robimy podziękowań na sali, tylko po Błogosławieństwie w domu podziękujemy rodzicom - nie chcieliśmy szopki robić na sali i śpiewać cudownych rodziców mam, zresztą teść nie żyje, więc tym bardziej. Alkohol mamy, tylko napoje typu [...]

[...] Chyba już do ślubu nie wrócę do tradycyjnych siłowych, raczej postawię na obwody, rower i kupiłam skakankę ( czekam, aż dotrze ), żeby nie było wymówek, że gorąco ;-) w domu klimę mam to mogę skakać :-D nie mogę też w słońce jeździć na rowerze, bo mam odkryte plecy w sukni, a jak się opalę w esy floresy to będzie kicha }:-( i na koniec jak [...]

Tak Paatik teraz i ja to widzę :-) Zawsze muszę sprostać wymaganiom, czy to w domu, czy to w pracy, czy na treningu. u mnie nie ma półśrodków, a słowo muszę oznacza, że MUSZĘ, bo jak nie to zawiodę. Muszę to ja teraz wrzucić na luz i to konkretny. Perfekcjonizm zabija fantazję, ale ja na to nie pozwolę ;-)

W zeszłym tygodniu byłam 2x na zajęciach fitness i raz w domu na skakance coś udało się porobić. Po fitnesie nie byłam w stanie się poruszać - kondycja mięśni - tragedia :-D Po 2 miesiącach zobaczyłam się w stroju treningowym i stwierdzam, że nie jest dobrze ;-) na wadze 56kg, wszystko poleciało z mięśni klatki ( widać mi wszystkie żebra na klacie [...]