domu

Grind jak ktoś idzie na włam to sprawdza czy ktoś jest w domu, jeśli idzie po ciebie... a jaki miałby powód?....to i tak jest cie w stanie zaskoczyc i bron moze ci nie pomóc...pozostaje jeszcze kwestia skutecznego jej wyciagniecia, umiejetnosci uzycia, zabepieczenia przed dziecmi..

No i zobacz co te meksy robią u siebie w domu

[...] fair typu ustępuje miejsca w autobusie itd., ale czasami zdarzają się tacy co myślą, że im się wszystko należy z racji wieku. Nieraz kierowca w autobusie, gdy jadę do domu mówi, że ludzie z biletami wsiadają pierwsi, a potem ci co chcą kupić bilet u kierowcy, ale i tak zdarzają się starsze osoby, które się wpyerdolą przed innymi, tymi z [...]

Wieczna młodość, nieśmiertelność, możliwość kreowania wszechświata. W ogóle kilka razy mi się śniło jak latałem. Po prostu z domu moich rodziców skakałem i leciałem na jakąś tam odległość, zayebiste uczucie. W ogóle jak ja kurfa uwielbiam śnić. Co do kobiet to wolałbym, żeby chciała się ze mną kochać i mnie pożądała, takie dawanie od niechcenia [...]

[...] jej okazji przetestować, bo i tak zasypiam szybko bez żadnych technik, w akademiku cisza, współlokator wyjechał na tydzień do Niemiec. Wypróbuje ją może jak będę jechał do domu autobusem, bo teraz długi weekend się szykuje, to pewnie pojadę, a w autobusie zawsze jest głośno. Mój cel to zaśnięcie na ławce w parku w środku dnia w centrum miasta.

prekursor nurtu socjologicznego naukowiec ... skończył fizykę specjalizował się w fizyce jądrowej znać to w jego twórczości do tej pory mam nie przeczytaną 1 książkę Cylinder van Troffa ... oszczędzam jak wyjątkowe wino jak się przeprowadzę do nowego domu to to będzie pierwsza książka ... Huxleya NWŚ czytałeś ?

[...] tak naturalnie będzie. Grind, nie wiem co ze mną jest, ale zauważyłem, że w chvj ludzi zwierza mi się ze swoich problemów. Często mam tak, że wracam sobie autobusem do domu, dosiada sie ktoś do mnie i po paru minutach zaczyna rozmowę i opowiada o swoich problemach. Ostatnio trafił mi się gość z nowotworem. Jeden kolega mi się kiedyś [...]

Szczerze wam powiem, że jakbym miał się przejmować każdą rzeczą to bym się chyba zayechał. Zjesz coś tam już w mediach mówią, że na coś tam umrzesz, coś tam uprawiasz to już masz jakieś tam większe ryzyko, nie robisz czegoś tam itd itd. A yebać to jakby się człowiek tak przejmował wszystkim to by na dvpie tylko siedział i z domu nie wychodził.

Ja jestem zaziębiony ostro,grzeje dvpe w domu i napyerdalam %-) https://youtu.be/9ianSEw-Njw %-) fajna giera Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-11-23 23:08:57

[...] jedną i poluję na drugą... Kurcze, nawet nie wiedziałem. Też słyszałem, że spoko, choć nie wiem czy nie za głośna do mnie u pokoju w zakładzie, bo tam inni jeszcze siedzą. W domu mógłbym spróbować. Choć nie wiem dlaczego lubi się klawiaturę mechaniczną. Ja mam kolegę, który mówił, że uzależnia go jedzenie słonecznika. Nie wiem czemu Białko z [...]

[...] rap i nie raz techno. Co do dnia to u mnie wygląda praktycznie tak samo, że wstaje o 6 do roboty na 7.30 wracam 16, jem, trening, wracam, jem i spać. W sobotę to różnie ale zazwyczaj rano trening później coś po ograniem w domu, a w niedziele zazwyczaj cały dzień nic nie robię tylko wieczorami gramy w piłkę na hali. I tak to życie upływa :D

Otoczenie a rodzina i wzorce z domu to dwie inne sprawy. Nie sadźmy innych żebyśmy sami nie byli sądzeni. Ja im starszy jestem tym więcej mam pokory i zrozumienia dla innego człowieka.

Z rodziną dużo się godolo, albo we robocie, ale na codzien w domu po polsku. Jak zatracisz się w gwarze zaczynasz kaleczyć polski, a ja nie lubię brzmieć jak niedorozwój w rozmowie z obcymi

Chcesz zasnąć w miejscu publicznym? Ja bym bał się, że ktoś mi namaluje wąsy kota na nosie. Czasem np. jak jadę w głośnym autobusie to chciałbym się zdrzemnąć w drodze do domu, miejsce publiczne do treningu. W dodatku czasem bywają stresujące dni, szukam najlepszego sposobu na jego pozbycie i szybkie zaśnięcie nawet gdy jest gorzej. Nie ma ich [...]

No tak samo jak domy śmierci, gdzie w obozach rosyjskich tych, którzy mieli nie przeżyć wrzucali do domu, gdzie czekali na śmierć głodową. Komunizm, gdzieś tak lekko się traktuje. Sowieci pokonali faszyzm, niby tacy nieokrzesani ,ale jednak swoi. Wszystko im puścili płazem. Złote czasy kikboksinku https://www.youtube.com/watch?v=v3zj2ZdcCHk [...]

Nie ma to jak wrócić do domu na ciepłe jeszcze frykasy /SFD/2020/1/6/789e9daba4644f33be40102cf4182dd9.jpg

Pamiętam jak jedna dupa chciała na imprezie, żebym jechał z nią do domu i przyciągnęła mnie do siebie jak siedziała na pół leżąco, a ja, że nie. Odpechnęła mnie zkureską siłą z tekstem "to nie!!!" %-) Generalnie wychodzi na to, że fajnie się tam siedziało i można było się zrelaksować przy nich. Płacisz jak żona wk***ia. Rozumieć.

Ja zapytałem "no i co? mam Cię wziąć do domu i puknąć?" a ona "nie, o nie, nie, bo potem byś mnie olał jakbym Ci wszystko dała odrazu, najpierd bym Ci loda zrobiła tylko" hahahaha

Jak Zabstyl będzie trenował dzieci, to będą w domu jechać starych te 6 latki, werbalnie, a jak odpyskuja to trójkąt albo balaszka

A najgorsze było, że laska nie wyglądała na taką, więc się nie spodziewałem. Jakbym się spodziewał to bym z nią nie szedł do domu