...
Napisał(a)
Dziekuje Gruba, a Ty który dzien wojujesz??? Tobie równiez wytrwałości i powodzenia zycze
...
Napisał(a)
kobitki...jak myślicie, którego dnia lepiej zrezygnować (bo i tak będę musiała..)6 czy 7 dnia diety..żeby to miało największy sens...
wolałabym jak najdłużej..ale nie chce też od razu przejść na tunezyjskie jedzenie...bo żołądek może mieć problem
wolałabym jak najdłużej..ale nie chce też od razu przejść na tunezyjskie jedzenie...bo żołądek może mieć problem
...
Napisał(a)
ja też od dłuższego czasu czytam te artykuły i doszłam do wniosku ze ide na tą dietke:P przekonałyście mnie ALE!! mogła by mi któraś/yś z was napisac harmonogram posiłków tzn o której śniadanie o której lunch a o której obiad ?? bardzo bym prosiła aha a czy podczas diety można pić soki ?? pomaranczowe
...
Napisał(a)
Witam.
Czytam cały wątek o tej diecie, i chyba jestem z innej planety.
Nie bardzo rozumiem, co niektórzy tu wypisują.
Szczególnie 'podobają' mi się wypowiedzi 'przeciw', w których piszą Panie, że po 13 dniach diety poleciały najseść się słodkiego do bólu, następnie poprawiły w knajpie McGie i obżerały się ponad miarę i przybyło im 7kg, czyli więcej niż się pozbyły.
Kochane i kochani - jeżeli głowa służy Wam tylko do przyozdabiania jej fryzurą , no to sorki, ale po co zawracacie sobie ową głowę taka sprawą jak pozbycie się nadwagi?
Ob żerajcie się jak prosiaki, będzieci tłuści jak tępi amerykanie, wejscie na pierwsze piętro po schodach będzie wprowadzać Wasze serce w stan bliski zawału i już. Po co Wam rozum?
Sprawa jest prosta - za występek trzeba zapłacić. Jeżeli jesteś grubas płaciś za obżarstwo. Wolny wybór.
Ta dieta jest sposobem na pozbycie się kilku kg.
Daje Wam wędkę a nie rybę!!!
Pozbyłem się kiedyś potężną głodówką i duuuza ilością kilometrów, przejechanych po bezdrożach rowerem. 75 dni i około minus 25kg.
Utzrymałem sie przez pół roku - nadal ograniczjąc jedzenie.
następnie powoli odpuszczałęm sobie by wrócić do poprzedniej wagi i jeszcze zrobić sobie kilka kg więcej.
Mineło 8 lat i ponowiłem próbe powrotu do normalnej wagi. Tym razem podszedłem do tego rozsądniej. Od sierpnia ub roku pozbyłem się około 20kg.
Zmiana jedzenia, dużo roweru. Dziś jestem po 3 dniu kopenhaskiej tylko w tym celu, by przyspieszyć zbijanie wagi.
I jedzenie pozostawię takie, jak przed dietą, czyli zero cukru,mąki,ziemniaków itp. (montigniac czy coś w tym stylu).
To że w którymś momencie jakis pajac dopisal, że nie będzie efektu jojo, można w baje wsadzić. Znalazłem opis tej diety, gdzie jest wyrażnie napisane, by po zakończeniu diety nie przekraczać 1000Kcal przez następny miesiąc. A prawda jest taka, ze trzeba zapomnieć o obżarstwi i cały czas się pilnować.
Ja mam metodę taką, że nie jestem głodny i nie tyję. I to mi wystarcza.
Teraz zjadę jeszcze 15kg ( nie tylko dieta, plan pozbycia się 15 kg obejmuje jeszcze okres 4 miesięcy). Rower, montigniac i jest ok.
Za błedy sorki, ale leniwie mi sie pisze :).
Pozdrawiam i życzą powodzenia w pozbywaniu się sadełka.
jak ktoś chce, szczegółowo opisze moją drogę :). naprawdę, odbywa sie to bez głodowania.
Czytam cały wątek o tej diecie, i chyba jestem z innej planety.
Nie bardzo rozumiem, co niektórzy tu wypisują.
Szczególnie 'podobają' mi się wypowiedzi 'przeciw', w których piszą Panie, że po 13 dniach diety poleciały najseść się słodkiego do bólu, następnie poprawiły w knajpie McGie i obżerały się ponad miarę i przybyło im 7kg, czyli więcej niż się pozbyły.
Kochane i kochani - jeżeli głowa służy Wam tylko do przyozdabiania jej fryzurą , no to sorki, ale po co zawracacie sobie ową głowę taka sprawą jak pozbycie się nadwagi?
Ob żerajcie się jak prosiaki, będzieci tłuści jak tępi amerykanie, wejscie na pierwsze piętro po schodach będzie wprowadzać Wasze serce w stan bliski zawału i już. Po co Wam rozum?
Sprawa jest prosta - za występek trzeba zapłacić. Jeżeli jesteś grubas płaciś za obżarstwo. Wolny wybór.
Ta dieta jest sposobem na pozbycie się kilku kg.
Daje Wam wędkę a nie rybę!!!
Pozbyłem się kiedyś potężną głodówką i duuuza ilością kilometrów, przejechanych po bezdrożach rowerem. 75 dni i około minus 25kg.
Utzrymałem sie przez pół roku - nadal ograniczjąc jedzenie.
następnie powoli odpuszczałęm sobie by wrócić do poprzedniej wagi i jeszcze zrobić sobie kilka kg więcej.
Mineło 8 lat i ponowiłem próbe powrotu do normalnej wagi. Tym razem podszedłem do tego rozsądniej. Od sierpnia ub roku pozbyłem się około 20kg.
Zmiana jedzenia, dużo roweru. Dziś jestem po 3 dniu kopenhaskiej tylko w tym celu, by przyspieszyć zbijanie wagi.
I jedzenie pozostawię takie, jak przed dietą, czyli zero cukru,mąki,ziemniaków itp. (montigniac czy coś w tym stylu).
To że w którymś momencie jakis pajac dopisal, że nie będzie efektu jojo, można w baje wsadzić. Znalazłem opis tej diety, gdzie jest wyrażnie napisane, by po zakończeniu diety nie przekraczać 1000Kcal przez następny miesiąc. A prawda jest taka, ze trzeba zapomnieć o obżarstwi i cały czas się pilnować.
Ja mam metodę taką, że nie jestem głodny i nie tyję. I to mi wystarcza.
Teraz zjadę jeszcze 15kg ( nie tylko dieta, plan pozbycia się 15 kg obejmuje jeszcze okres 4 miesięcy). Rower, montigniac i jest ok.
Za błedy sorki, ale leniwie mi sie pisze :).
Pozdrawiam i życzą powodzenia w pozbywaniu się sadełka.
jak ktoś chce, szczegółowo opisze moją drogę :). naprawdę, odbywa sie to bez głodowania.
...
Napisał(a)
Dziś 7 dzień diety. Nie wiem jak dam radę wytrzymać tylko o 1 posiłku. Wczoraj podczas wieczornego biegania zaliczyłam totalny spadek formy. Normalnie biegam po 9-10km, wczoraj po 5km nogi odmówiły mi posłuszeństwa.
Myślę, że tłuszcz nie jest łatwym paliwem dla organizmu, jeśli miałabym porównywać to węglowodany są dla mojego organizmu jak beznyna wysokooktanowa, natomiast tłuszcz jak marne, "chrzczone" paliwo, na którym nie da się jeździć na dłuższą metę, bo grozi to poważną awarią w organiźmie.
Waga pokazuje 3 kg w dół. Niby jestem zadowolona, ale po cichu liczyłam na większe spadki. No ale cóż, faszeruję się sztucznym estrogenem to nie ma się czemu dziwić.
mogotka: sok pomarańczowy to nie jest dobry pomysł, bo zawiera cukier, a cukru w tej i każdej diecie się unika, L-karnitynę z tego co wiem należy brać przed treningiem, jeśli się nie ćwiczy to lepiej sobie ją darować
gra: wybieramy owoce z niskim IG (indeks glikemiczny) tu znajdziesz tabelę IG http://kalorie.net/modules.php?name=Indeksglik , z podanego zestawu owoców ja wybrałabym jabłko, bo ma najniższe IG
nataly: godziny posiłków trzeba sobie indywidualnie dopasować do rozkładu dnia, np. kawka poranna o 8.00, lunch: 13.00, obiad 18.00
superNova: tabletki anty mogą zmniejszyć działanie diety (zawierają estrogen, który raczej sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej a nie chudnięciu) ale dieta nie znosi działania tabletek.
Pozdrawiam wszystkie współpasażerki pociągu do Kopenhagi!!!
Myślę, że tłuszcz nie jest łatwym paliwem dla organizmu, jeśli miałabym porównywać to węglowodany są dla mojego organizmu jak beznyna wysokooktanowa, natomiast tłuszcz jak marne, "chrzczone" paliwo, na którym nie da się jeździć na dłuższą metę, bo grozi to poważną awarią w organiźmie.
Waga pokazuje 3 kg w dół. Niby jestem zadowolona, ale po cichu liczyłam na większe spadki. No ale cóż, faszeruję się sztucznym estrogenem to nie ma się czemu dziwić.
mogotka: sok pomarańczowy to nie jest dobry pomysł, bo zawiera cukier, a cukru w tej i każdej diecie się unika, L-karnitynę z tego co wiem należy brać przed treningiem, jeśli się nie ćwiczy to lepiej sobie ją darować
gra: wybieramy owoce z niskim IG (indeks glikemiczny) tu znajdziesz tabelę IG http://kalorie.net/modules.php?name=Indeksglik , z podanego zestawu owoców ja wybrałabym jabłko, bo ma najniższe IG
nataly: godziny posiłków trzeba sobie indywidualnie dopasować do rozkładu dnia, np. kawka poranna o 8.00, lunch: 13.00, obiad 18.00
superNova: tabletki anty mogą zmniejszyć działanie diety (zawierają estrogen, który raczej sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej a nie chudnięciu) ale dieta nie znosi działania tabletek.
Pozdrawiam wszystkie współpasażerki pociągu do Kopenhagi!!!
...
Napisał(a)
11 dzień, za chwilę druga kawa z kostką cukru i do pracy, nawet nie mam czasu przeczytać Waszych wypowiedzi, nadrobię jutro, pozdrawiam
jestem w formie
...
Napisał(a)
cześć wam kobietki..dopiero czwarty dzień..ale i tak szybko to leci..cieszę dziś na serek wiejski i sałatkę owocową :)
na razie wszystko ok..nie czuję się słabo, jedynie czuję od wieczora, że mi jakoś tak trudniej sie oddycha, jakby cos ciężkiego na sercu położone..miałyście coś takiego.?
wydaje mi sie , że może to braki magnezu...zwiększę dawkę, może samo przejdzie,
na razie wszystko ok..nie czuję się słabo, jedynie czuję od wieczora, że mi jakoś tak trudniej sie oddycha, jakby cos ciężkiego na sercu położone..miałyście coś takiego.?
wydaje mi sie , że może to braki magnezu...zwiększę dawkę, może samo przejdzie,
...
Napisał(a)
Cwicze dosc duzo i intensywnie...A czy miete bez cukru jak brzuszek boli mozna pic?
migotka xxx
...
Napisał(a)
Mięta to zioło, a była mowa, że można ich używac, wiec pić na pewno też.
Czy ktoś zwał stosował dietę niełączenia Haya, jak efekty?
Pozdrawiam
Czy ktoś zwał stosował dietę niełączenia Haya, jak efekty?
Pozdrawiam
Poprzedni temat
SPALANIE TŁUSZCZÓW PODCZAS WYSIŁKU FIZYCZNEGO - artykuł
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- ...
- 482
Następny temat
grube nogi
Polecane artykuły