Dieta kopenhaska

Witam znalazłam dzisiaj waszego posta korzystam z Internetu u sąsiadki także w miare mozliwości będe z wami "korespondowac" jesli mozna oczywiscie sie dolączyć:)
właśnie rozpoczynam 3 dzien i schudlam juz 1 kg , pewnie wody, ale czuje sie bardziej płaska. Mam 24 lata 166cm wzrostu i waze 63,4 kg 2 dni temu 64,4. jeżdzę co dwa dni po 30 min na rowerze stacjonarnym,chciałabym zapisać sie na siłownie, czy przy takiej diecie można ćwiczyć?
Boje się , że po siłowni moja waga wzrośnie , jak stało sie to u wielu moich znajomych. Przyrost tkanki miesniowej nie jest chyba mozliwy w czasie 14 dni prawda aby tyc, slyszalam tez cos o zatrzymywaniu wody przez miesnie i ze niby dlatego sie tyje na poczatku a poaniej chudnie czy to prawda? zielona jestem w tych rzeczach , mam nadzieje ze ktos mi pomoze w mojej drodze. Chcialam jeszcze dodac ze rzucilam palenie i przytylam :( Dam Rade :0
Pozdrawiam

no ja tez mam 3 dzien. ale ja sie tam nie waże :P, z doswiadczenia powiem tak ze o wiele lepsze sa areoby niz cwiczenia na silowni i ja jesli juz bym miala sie na to pisac to po tej diecie. zalezy jeszcze jaki cel. bo jesli schudnac i wysmuklec - to nie trzeba forsownych cwiczen na silowni.. ale z drugiej strony taka silka mobilizuje. tylko nie wiem jaki instruktor nie pogoniłby z tej silowni takich amatorów co jedza tak na oko z 500kcal (zaledwie) dziennie i chca cwiczyc! przeciez dziennie sam nasz organizm wykorzystuje 1000 kcal do wykonywania podstawowych funkcji! no z reszta wszystko jest mozliwe, ale moim zdaniem lepiej w trakcie diety cwiczyc w miare mozliwosci średnio intensywnie.. no ja tez zbyt fachowej pomocy to nie udziele ale tak lopatologicznie tlumaczac to jest tak ze miesnie waża tyle samo co tłuszcz ale zajmują mniejszą objętość, wiec nawet jak waga sie zwiększy to optycznie wygląda sie na mniej. a poza tym duzo informacji co i jak z tymi cwiczeniami jest na tych 169 stronach tego forum ktore warto przewertowac :)pozdrawiam

Karolka daj sobie spokuj z z tą siłownią,a już napewno nie teraz,Na kopenhaskiej by Cię wykończyła ,a i póżniej radzę wybrać inną grupę sportu,basen,bieganie ,rower,a żeby wzm0cnić mięśnie 2 razy w tygoniu ciężarki na dane partie ciała i wybrane ćwiczenia na uda ,pośladki ,brzuch,ramiona wystarczy,oczywiście to tylko moje zdanie,każdy robi jak uważa,zaczynam w poniedziałek.

czy ktos moze podac jakie owoce mozna jeść rozpisujecie sie o miesku i szpinaku a cos miłego dla podniebienia Monika ja jestem w 4 dniu i nie mam zadnych zawrotów głowy ani sennosci jest spoko wlazłam dziś na wagę ok 2kg mniejmam niecałe 60 a zaczynałam od 62/63 oby to nie były tylko omamy wzrokowe chce dobić do 56 może mi się uda a może być więcej

OWOCE MOŻESZ JEŚĆ WSZYSTKIE OPR,OCZ BANANÓW,A NAJLEPIEJ WYBRAĆ TAKIE KTÓRE NAJBARDZIEJ SYCĄ ,NP.DUŻE JABŁKO.
GRATULACJE.TAK TRZYMAĆ ,MAM NADZIEJĘ ŻE JAK ZACZNĘ OD PONIEDZIAKU,TO BĘDZIESZ JUŻ W POŁOWIE.TO ŚWIETNA MOTYWACJA.

Cześć Chłopaki i Dziewczyny
Mam parę pytań dotyczących 13-tki i jakby się ktoś mógł podzielić wiedzą i odpowiedzieć mi na nie to bym była bardzo dźwięczna:
1. czy świeżym owocem może być np. banan?, nie ma żadnych ograniczeń?, sałatka owocowa tak samo może być z każdego rodzaju owoców?
2. twarożek naturalny - może być chudy ser z jogurtem naturalnym?
3. czy nie można dodawać żadnych przypraw? ani soli ani ziół? /nie zjem ryby bez soli, fuj/
4. befsztyk smażymy na oleju?
Znalazłam też odrobinę inną rozpiskę na temat tej diety, są niewielkie zmiany i nie wiem czy mają one jakiś wpływ:
w 1 i 8 dniu jest kawa bez cukru, 2 i 9 do lunchu jest świeży owoc, 6 i 13 do śniadania jest grzanka, no i tyle różnic, która wersje jest prawidłowa i zapewnia lepsze efekty?
Nie liczę na 20 kg spalonego "balastu" ale jak będzie koło 10 to będę bardzo szczęśliwa.
Jak będę znała odpowiedzi to zaczynam natychmiast, trzymajcie za mnie kciuki, potem montignac i kropelki odchudzające i mam nadzieję, że ta paskudna "przypadłość" w postaci zbędnych kiologramów mnie opuści na zawsze, przynajmniej będę się starała, żeby już nigdy nie musieć się odchudzać.
Pozdrawiam

teoretycznie chyba banan to w najgorszym wypadku i lepiej zjesc jeden owoc niż je mieszać.. ser najlepiej chudy i można wszamać tak z 250 gram (po tyle są te twarogi pakowane), soli nie używaj, a jak ryba Ci sie nie widzi to moze zmień diete? befsztyk najlepiej upiec w piekarniku w folii i tak ma dość własnego tłuszczyku.. przyprawy mozna.. papryka na przyklad. co do tych niewielkich zmian to niemaja one wplywu, chodzi o odpowiednie dobranie skladnikow, tyle. zamaist grzanki to po porstu kromka razowego chleba, kawe pic w tych dniach bez cukru. ale co do tego balastu to nie wiem, ale ja bym nie liczyla na 10 kg.. o jest dobry wstep do odchudzania... oczysza solidnie organizm i potem mozna zaczac dopiero nastawic sie na dlugotrwale chudniecie.. pozdro.

Wprawdzie sól zatrzymuje wodę, ale szczypta nie zaszkodzi polecam Salvitę - mniej chlorku sodu.

ja będę dodawała odrobinkę soli,inaczej nie dam rady ale naprawdę odrobinkę,no i chyba naprzemiennie będę jadła pierś z kurczaka,z befsztykiem wołowym,jak wam idzie dziewczyny ,kolejny dzień niebawem dobiegnie końca,trzymajcie się mocno,pomyślcie o tych wszyskich letnich fatałaszkach w których o niebo lepiej będziemy wyglądały

bulgoska - ryba mi się widzi jak najbardziej ale nie lubie bez soli albo jakiś ziółek, banana podałam za przykład bo wiem że są najczęściej zabraniane i jak widać tutaj też
ze względu na zawartość cukru to pewnie i winogrona są nie bardzo
zostają tylko jabłka? a ja akurat na nie mam uczulenie
kumpelka się chwaliła że na tej diecie zrzuciła 20 kg! ale to chyba duża przesada
dzięki za rady
:)