Dieta kopenhaska

Haj, ja już zaczęłam. Fajnie, ze jest ktoś, z kim można pogadać i powymieniać się doświadczeniami. Trzymajcie kciuki, bo będzie ciężko.Gotuje dla całej rodzinki i mam małe dziecko, które karmie(grozi to smakowaniem potraw, czy nie za gorące i oblizywaniem łyżeczki).

Offca to jedziemy razem do tej kopenhagi,ja dziś mam drugi dzień. Czuje się dobrze,oby tak dalej, podobno 4 dzień jest krytyczny.Mam jeszcze jedno pytanko do Jogerra,jeżeli jest jeszcze z nami:czy można brać różne witaminy,np.Vigor i jeszcze do tego Skrzyp polny, mam krytyczny stan paznokci, a nie chce po tej diecie stracić ich całkowicie?

tak jest.
ja juz niedlugo wchlone szpinak odgrzany w pracy w mikrofali bleee.
co do skrzypu- ja tez biore i dzis tez wzielam i nie zamierzam nie brac:)
wypilam kawe ze 2 herbaty czerwone i woda. i mi sie nie chce palic.:)

"Czy jesli po kawie jako pierwszy posiłek dodam serek wiejski z otrębami (głównie samo białko, malutko tłuszczy i wegli) a resztą posilkow przesunę nieco ok 2 godziny do przodu to się coś stanie?"
Powinno być OK
Skrzyp - barzo dobry, sam go biorę stale

Ja tam wole brokuły, szpinaku nawet nie smakowałam i nie zamierzam,a brokułki są pycha!

8DZIEŃ I 6,5 KG ZAMNĄ !!!!

dzień doberek wszystkim!!! jak ja Wam zazdroszczę!!! nie było mnie kilka dni więc się nie odzywałam!...proszę powiedzcie znaczy się - napiszcie jak zmienić dane-wkradł się u mnie błąd jestem z wielkopolski!!! wpisałam coś nie tak i nie wiem jak się wstawia takie fajne obrazeczki lub fotki- ja w ogóle jestem laik w sprawach komputerowych! ) więc...przygotowuję się ponownie do rozpoczęcia dietki! minęło kilka dni,ale dobrnęłam tylko do 2 go dnia diety,więc myślę,że mogę rozpocząć ją ponownie!...jak myślicie? serdecznie pozdrawiam i trzymam za wszystkich "odchudzających się" kciuki! cmok!

Czesc kochani. Jestem tu od dzisiaj- oficjalnie, a w ukryciu juz od jakis dwuch miesięcy. Przeczytalam wszystkie wasze wypowiedzi i mysle ze jestem juz gotowa i ze znam odpowiedzi na wszystkie nurtujace mnie pytania,ale to sie okaże. dzis zaczynam kopenhaska i bardzo wierze ze mi sie uda. Mam juz dosyc docinek mamy i poprostu zle sie czuje patrząc w lustro. Nie jestem gruba, ale ostatnio naprawde troche przybrałam i chce cos z tym zrobic, bo myślę ze najwyższy juz czas.

Kawa już za mną. nie jestem jeszcze głodna ale w brzuchu-rewolucja,do tego BARDZO glośna. Wszyscy w pracy nasłuch**a co to? Ja oczywiście udaję ze nie słyszę. Jedzonko-przygotowane, czeka na odpowiednią godzinę :)

II dzien.
wczoraj wieczorem ledwo zylam z glodu. Na silowni dalam rade zrobic tylko 60 min szybkiego marszu. Jedyne odstepstwo od diety jakie robie- zuje gume bez cukru- mi pomaga, nie mysle wtedy obsesyjnie o jedzeniu.
Zastanawiam sie czy dzis tez isc na bieznie, czy zrobic przerwe..