ceś :)
zadam teraz masę pytań, i błagam joggera o odpowiedź mimo wszystko :) (pewnie pisałeś o tym już miliard razy, jednakże nie mam siły... ani czasu czytać 196 naraz stron ze zrozumieniem...)
1. hormony.... mam wysoką prolaktynę, po rocznym morderczym odchudzaniu, oraz kompletnie położony cykl miesięczny...
2. musiałam zacząć brać
Bromergon (prolaktyna) oraz Mlivane (cykl... to jest antykoncepcja), no i teraz otzrymuję następujący wynik... w przeciągu 1,5 tygodnia z 65 do 71 96-)
3. problem polega na tym, że dalej muszę to ćpać, a nie mogę tak sobie poprostu tyć, bo nacharowałam się jak głupia żeby schudnąć z 85 kg!
czy ta dieta w tej chwili ma sens? (dziś zaczęłam)
jak dokładnie takie hormony wpływają na odchudzanie... bardziej może na zmiany masy ciała... hihi te wzwyż :D
dziękuję z góry uprzejmie :)
jesce jedno małe coś:
jesli jeżdżę konno, i pływam, i dodam do tego siłownię i aerobik, to rozumiem, że przy tej diecie spalę tłuszcz a nie mięśnie?
oraz czy mogę łykać l-karnitynę, oraz może jeszcze cos... tylko co?