Dieta kopenhaska

Nom widzisz teeraz jedziesz na rowerek (5o km drogi) i dobrze jeszcze nie zjadals sniadanka i takie tam to przez to mozesz zemdlec......ojjjj.....

hej!! Ja jestem i mam się świetnie! :) na razie się nie waże. Nie mdleje, troszkę mi słabo, ale idzie wytrzymać, a o głodzie nie mam czasu myśleć (na szczęście) Isia...skoro mdlałaś to lepiej, że zakończyłaś dietkę :) A koleżance, które ma 16 lat polecam dużo ruchu i zdrowe odżywianko :) no, bo chyba lepiej nie ryzykować zdrowiem :)
Pozdrawiam wszystkich i 3mam kciuki za Was :) bede dawać znać jak mi idzie :) Isia! i co teraz zrobisz? jakąś dietkę? czy ruch i zdrowe jedzonko? pa

Jestem na diecie 10 dzień i chciałam napisać dla tych, którzy nie lubią, bądź mają dosyć szpinaku, sałaty i brokułów coś na odmianę. Ponieważ ja nie słodzę kawy nawet w te dni, kiedy jest to wskazane, sałaty i szpinaku nie cierpię, więc jem kapustę pekińską do której robię sobie taki sos a'la vinegret, czyli: łyżeczka oliwy (ja akurat oleju z pestek winogron), 3-4 łyżeczki wody, pół łyżeczki cukru, szczypta soli, sok z cytryny i zioła prowansalskie. Z takim sosem wciągam miskę pekińskiej i lecę na trening

A ja nie zamieniam raczej nic :) chociaż... zamiast szpinaku jem brokuły no, a nie słodzę już od 6-7 lat więc jak piję tą kawę z kostką cukru to wydaje mi się obrzydliwie słodka no, ale jak cza to cza papa

Madziasek, a kto powiedział że ja jestem na tej diecie? Wczoraj sobie zrobiłam tylko jeden dzień na "oczyszczenie" - a śniadanko było, było, ale później, koło 9 - sałatka warzywna z fetą (mniam, mniam)
Poza tym wcale mi tej rajdzik w kość nie dał, świetnie się czuję!
Czuję się jakbym spacerkiem po Katowicach się przeszła
Tylko nie wiem, czy mogę jeździć sporo na rowerze (ok. 3 godzin) dziennie czy mam sobie robić dzień przerwy zawsze? Nie chcę się przetrenować a kondycja nie jest u mnie the best

Geniusska! ja myślę, że lepiej na rowerku jeździć codziennie tylko zmniejszyć liczbę godzin - do góra 2 :)

hej:) hej:) dołączyłam do Was wczoraj z samego rana.. jak narazie całkiem nieźle..choć bałam się że będzie gorzej..bo kocham słodycze i zawsze jadłam dużo pieczywka! dzisiaj rano co prawda wymiotowalam,ale mysle,ze to kwestia przyzwyczajenia ogranizmu trzymajcie kciuki.. dzisiaj będę się ważyć

hejka! dzis 5 dzień na kopenhaskiej i 2,5kg w dół. niby mało, ale dobre i to Póki co dobrze się czuję, nawet mi minął zły humor tylko... nie mogę już patrzeć (a co dopiero jeść) na sałatę i brokuły... błee jak ja tęsknię za owsianką, owocami (nie w takich skąpych ilościach) i mlekiem... oj... ale wytrzymam!! :)

celkena , wiesz ja praiwe zawsze jestem na jakiejs diecie. zazwyczaj takiej wysoko białkowej. ogólnie bez chleba, ziemniaków, soli, słodyczy itp. ruchu to w ciągu roku mam chyba wystarczającą ilośc: w tygodniu treningi judo +wf w szkole. teraz w wakacje jeżdże na rowerze, biegam, gram w tenisa, chodze dużo z babcią po sklepach. Jak myślicie ile mam lat??

wiecie co ;) ważę 55 kg dzisiaj dopiero drugi dzien hurrrra! wiem,ze nie powinnam sie cieszyc bo to pewnie sama woda ale wlasnie wcinam sobie jogurcik..smacznego wszystkim i powodzenia...