Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
62
hej,
dzis moj dzien przedostatni - nie wiem, jak wepchne w siebie rybe, a pozniej czerwone mieso... ale sie postaram
3majcie sie,
dzieki Medit za te tabletki - teraz juz jestem spokojna dzialania diety chyba nie zmniejszaja, bo ja juz jestem o 5kg lzejsza... a to jeszcze nie koniec
Szacuny
0
Napisanych postów
39
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1973
Własnie wróciłam z apteki. Chciałam sobie kupić paski Keto Diastix to badania ketonów, ale wymiękłam: cena 20 zł. Zrezygnowałam więc i kupiłam sobie folik (kwas foliowy) za 7 zł i wapno. Pomyślałam, że nie będę wydawać 20zł za coś, co pewnie użyję tylko raz w życiu i lepiej za ta kasę kupić witaminki niż te paski. No cóż nie dowiem się jak to jest z tą ketozą u mnie, ale w końcu nie jest to najważniejsza sprawa. Najważniejsze to zrzucić trochę fatu no i oczywiście utrzymać wagę po.....
Umówiłam się dziś z kumpelą na bieganko. Jak moja forma dalej dalej spadała w dotychczasowym tempie to dziś zrobię tylko 1 km w 30 min Cały dzień zresztą towarzyszy mi uczucie ciężkich nóg, nie wiem czym to jest spowodowane. Myślę, że ma to coś wspólnego z niskim ciśnieniem.
Trzymam kciuki za wszystkie dietowniczki.
A teraz podwijam kiecę i lecę do domku bo fajrant za chwilę.....
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
207
mam pytanie, czy na obiad trzeba wszystko zjeść razem, np sałatka owocowa i jogurt...czy można go zjeść później...faktycznie zaczyna sie to wszytko nie mieśćić, a głodu nie ma :)
Szacuny
0
Napisanych postów
162
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
7053
Gra, wyczytałam kiedyś, że wszystko razem, ewentualnie podzielić na dwie porcje i zjeść za 2 godziny, ale zawsze jogurt + kompot, ja też dzisiaj jogurt i kompot, to nie jest moje ulubione jedzenie, ale oby do niedzieli!
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
207
to dopiero sadyzm...całej rodzinie gotuję super obiadki, ciasta, lody, cały dzień kręcą się i wcinają, dzisiaj przyszła mi ochota na ciasto-właśnie serwowałam rodzince super sernik, makowiec-a ja marcheweczka :)
ale ujrzałam przed chwilą na chodniku chudą laskę..., motywacja mi wzrosła
...a w szafie mam super sukienkę na wakacje, wczoraj kupiona, prawie idealna...ale tak jeszcze tyciu...tyciu...
nie będziemy żałować kobietki...te parę kilo...to dużo..trzymajcie się ..i teraz i potem też..jedzcie wszystko ale połowę
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
78
Witajcie!
Zacznę od usprawiedliwienia, że nie przeczytałam całego wąteczku bo dziecko nie pozwala a jestem od wczoraj na tej diecie i mam kilka na pewno poruszonych wcześniej pytań, próśb, uwag.
Nigdy nie miałam problemów z nadwagą. Mało tego, zawsze ważyłam za mało. Dopiero w ciąży siedziałam w domu, jadłam wsio i ... przytyłam 24 kg. Dziecko ma już 8 miesięcy a ja nadal ważę za dużo i nie ma dnia bym wyglądała jak człowiek. Zawsze jak jakieś monstrum. Przez te szerokie ramiona, brzuch jak w 7 mies. ciąży.... Koszmar któremu postanowiłam połozyć kres kopenhaską. Koleżanka wygląda świetnie, znajoma kiedyś ją przeszła. Zdecydowałam się ale: głód (bo ciągle jestem głodna) jakoś wytrzymuję ale nie czuję się od wczoraj najlepiej. W głowie mi się czasami kręci, słabo mi, duszno. W ogóle się nie znam na różnych trikach odchudzających. Ktoś mi polecił pić wodę z cytyną bo (cyt.)"na tej diecie bardzo wzrasta poziom acetonu w organiźmie, u cukrzyków powoduje on śpączkę ketonową a u zdrowych fatalne samopoczucie, senność, brak apetytu i rozdrażnienie, Dlatego ta woda z cytryną - pomaga usunąć aceton z organizmu". Czy to prawda? A czy poza tym są jeszcze jakieś "sposoby" przetrwania? Bo nie mogę pozwolic sobie przy dziecko nawet na odpoczynek w najtrudniejszych momentach.
Poradźcie coś bo chciałabym wytrwać znaczy się schudnąć. Bo szacunku do jedzonka to już po tych dwóch dniach nabrałam.
Pozdrawiam
Justyna
Zmieniony przez - -JUSTYNA w dniu 2005-07-14 21:06:56
Szacuny
0
Napisanych postów
9
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16
Chyba trochę niektóre z Was przesadzaja. O ile wiem, przy tej diecie nie zaleca się wysiłku. prawdopodobnie zaprzepaścicie część efektów, jakie można osiągnąć.
Co do uczucia głodu polecam trywialne rozwiązanie - zająć się czymś.
Iść do ogrodu poddlać rośliny, podlać rośliny w domu, posprzątać, wyprać, wyprasować a jak nie pomoże to stary chwyt na głód - umyć zęby pastą. To zawsze skutkuje. Wcze sniej wlać w siebie pół litra wody. Nie ma szans, by uczucie głodu nie przeszło.
Co do ilości kg, których można się pozbyć. Jeżeli 5kg w 13 dni jest mało, to jest lepsze rozwiązanie - iść na odsysanie. Ale od razu wszędzie - uda,pośladki,ramiona,brzuch.
No trzeba się trochę zastanowić - pakujesz w siebie te kg przez rok,dwa lub więcej i nagle chcesz rano wstać i mieć 25kg mniej.
Rozsądku więcej - polecam. 5kg uważam za rewelacyjny wynik. Powiedz przy okazji, ile to jest % wagi twojego ciała.