Szacuny
0
Napisanych postów
49
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
809
no zobaczymy zobaczymy, ja poki co bede was wspierala na kopenhaskiej, a w niedziele godzina zero, i teraz jud definitywnie postaram sie ograniczyc do niezbednego minimum slodkosci, lody i inne takie (dzizes, dla mnie to bedzie katorga :/), ale jakos damy rade, sadze :]
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
241
a ja już po... i jakoś tak dziwnie, nie wiem co jeść. Rano wciągnęłam jabłko i kefir. Szybko szukałam toalety. Trzymajcie się dziewuchy. Jadę powdychać jodu.
Szacuny
0
Napisanych postów
78
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3709
"Nie chwal dnia przed zachodem słońca" a było tak pięknie Mam kryzys Tracę energię i jakaś taka rozdrażniona jestem Widać dla mnie dzień 5 jest kryzysowy. To chyba dlatego, że dziś mam jakoś tak mniej roboty i nudzi mi się. A może to przez nadmiar soli - dzisiaj zrobiłam sobie pyszną rybkę, no ale niestety przyprawy które do niej dałam (pakiet do ryb) zawierały jak się w ostatecznym rezultacie sporo soli. Teraz mnie po tej rybie suszy (już od 3 godzin) Chyba sobie zaraz pomusuję magnez - jak nie nabiorę werwy przed ćwiczeniami, to się mogę zrazić do diety i będzie klops
Szacuny
0
Napisanych postów
78
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3709
Cesi dzięki za wsparcie Tak dopiero sobie pomyślałam że to może z braku kawy energii mi trochę uciekło (jestem niskociśnieniowcem). Właśnie kawka już mi stygnie, bo piję ją przed ćwiczonkami, więc jeszcze może będzie dobrze A i po magneziku też już trochę lepiej - nie nerwicuję się już tak
Szacuny
0
Napisanych postów
78
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3709
Żyję jeszcze Pierwszy kryzys zażegnany! Na ćwiczonkach na początku wpierw na zmianę watowaciały mi nóżki i ramionka, ale w miarę wysiłku enrgia rosła i już jest oki. Jestem po kolacyjce: gotowany schabik wołowy z brokułami i mały grzeszek: wypiłam pół szklanki rosołku po gotowaniu (gotowałam na bulionie wegetariańskim). Czyli znowu trochę soli za dużo, ale było pycha - jedzenie musi mieć smak A tutaj widzę smutnawo trochę Więcej osób po decie (Cesi gratuluję wytrwania ) niż na diecie. Asix pisz co u ciebie, tak rażniej dietować w grupie. Ktoś jeszcze tu zagląda z Kopenhagowiczów?
Szacuny
0
Napisanych postów
66
Wiek
46 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1960
głod i głod i głod... a u mnie w domu canneloni jedzą... ehhh ślinka mi cieknie ale sie trzymam; zakupilam olej lniany wiec od jutra przed kawka jeszcze olej... teraz sie za cwiczenie biore - 40 minut aerobow, ale na mniejszych obrotach niz rano, bo chyba jednak za mocno cwicze i niedotleniona jestem, a przeciez : "do spalania tluszczy organizm potrzebuje wiecej tlenu, a przy maksymalnym wysilku organizm przezuca sie na oddychanie beztlenowe, szczegolnie gdy przy owym wysilku wystepuje spory deficyt tlenowy " (cytat z tego forum)...
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
241
Słuchajcie dziewczęta, właśnie odkryłam co Was wszystkie łączy.... Gdańsk. Ale jaja. Ja mam sentyment do Gdańska, a dokładnie do Politechniki Gdańskiej. Poznałam tam moją pierwszą miłość...ach , ale Wam fajnie.