Witam!
Jeśli chodzi o szpinak to wybieraj ten, ktory jest zamrożony w w specjalnych formach. No. właśnie Bonduelle, zamrożóny w formie serduszek.
Nie zastępuj go niczym.. szpinak ma dużo żelaza, najwięcej ze wszystkich warzyw - ok. 2,4 mg na 100 g, ma także dużą ilość magnezu - dużo większą niż czekolada.. a pijemy rano kawkę i ten magnez jest nam bardzo potrzebny. Pozatym ma sporo
witaminy C ok. 48,8 mg na 100 g.
Dodatkowo szpinak zawiera w sobie czynniki zwane antyoksydantami (przeciwutleniaczami), które pomagają nam w walce ze skutkami starzenia się a więc: witamina E, witamina C oraz beta karoten.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię jednak do nie rezygnowania z tego warzywa.. to tylko 13 dni.. a może go polubisz?
Teraz jak go przyrządzić, żeby pasował do naszej diety..
Szpinak nie powinien być długo rozmrażany bo szybko traci witaminę C. dlatego zamrożony włóż do garnka tak ze 2 serduszka, podlej troszke wody i "gotuj" tzn. rozmrażaj. Potem soli, pieprzu - na tej diecie wolno - i już.
Możesz go np. rozłożyć na krążkach jajek, czy pomidora.. wtedy będzie bardziej strawny dla tych, którzy pamietają ze stołówek czy przedszkoli paskudną zieloną papkę.
Może w 8 dniu zasmakujesz się w tym warzywku :)
Oliweczko jak tam? Mam nadzieję, że nei zrezygnowałaś po 2 dniach diety bo to nie to.. Organizm dopiero próbuje się przebudować.. a utracone kg, z których się cieszysz szybciutko wrócą.. Jeśłi zdecydowałaś się na dietę, kontynuuj a będę Cie wspierać :)
A jeśli chodzi o befsztyk... To proponuje włożyć miesko wołowe (taki plaster jak na befsztyk) do rękawa foliowego i piec w piekarniku ok. 1 godziny. Wychodzi zniego woda i po upieczeniu jest nawet kruche..
Najgorszy befsztyk (przynajmniej dla mnie) jest smażony na patelni. Taka "podeszwa" - to mój koszmar z diety sprzed 2 lat. Dopiero na tym forum przeczytałam, że można w rękawie.. . :)
Jagger o tych aerobach chyba do mnie napisałeś? Czy jazda na rowerze stacjonarnym 30 minut tak, żeby można było swobodnie rozmowiać to będą aeroby? I czy to spowoduje, że tłuszczyk będzie się lepiej w nocy spałał?
Dodatkowych posiłków nie chcę, bo chcę trzymac się "13" jak skończę, to chętnie zafunduję ssbie kolację.
Gdybys był tak miły i jeszcze powiedział mi, dlaczego na noc białko?
Może głupie pytanie, ale nei znam się na tym a jak pisałam nie ćwiczyłam dotąd. A jeśli mam zacząć ćwiczyć, to trzbe ułożyć sobie jadospis na kolejne dni po "13"