Niemalże każdy zagalopował się kiedyś w ilości wypitego alkoholu, będąc na imprezie czy na mieście ze znajomymi. Nasz piwny maraton, podczas którego cały czas przybywały kolejne litry alkoholu, w większości przypadków wiązał się z kolejnymi kilogramy na wadze. Prawdopodobnie każdy po takim maratonie obudził się na kacu z bólem głowy i wzdętym brzuchem. Wiadomo, że najlepszym sposobem na uniknięcie kaca i przybierania na wadze jest umiar w piciu alkoholu.
- Statystyki spożywania alkoholu
- Piwny brzuch i nadmiar tkanki tłuszczowej
- Naucz się rozróżniać rodzaje piwa i wybierz najlepsze dla siebie
- Delektuj się
- Pij wodę przed w trakcie i po wypiciu alkoholu
- Kształt ma znaczenie
- Jedz więcej białka
Statystyki spożywania alkoholu
Picie z umiarem to według statystyk wypicie maksymalnie 4 napoi alkoholowych przez mężczyznę oraz 3 przez kobietę jednego dnia albo maksimum 14 w przypadku mężczyzn i 7 w przypadku kobiet w ciągu tygodnia - jak twierdzi Narodowy Instytut ds. Nadużycia Alkoholu i Alkoholizmu.
Jednak 22% ankietowanych mężczyzn przyznaje, że przekracza ten limit aż 5 razy w miesiącu, wypijając średnio 8 napoi alkoholowych w ciągu jednego dnia! Z kolei 13% ankietowanych kobiet przekracza zalecane maksimum aż 3 razy w miesiącu, wypijając średnio 5 napoi alkoholowych w trakcie jednego wypadu.
Piwny brzuch i nadmiar tkanki tłuszczowej
Taka ilość alkoholu może doprowadzić nie tylko do okresowego wzdęcia brzucha, może skutkować również przybraniem na wadze. Za każdym razem, kiedy pijemy alkohol, w ogromnym stopniu spowalniamy proces spalania tłuszczu, ponieważ nasz organizm nie potrafi gromadzić kalorii pochodzących z alkoholu w taki sposób, w jaki gromadzi te pochodzące z jedzenia.
Metabolizm zawsze najpierw pozbywa się z organizmu alkoholu, dlatego wszystko, co zjemy przed i podczas jego picia zmagazynuje się w organizmie w postaci tłuszczu. Spożywanie alkoholu, spowalniając proces spalania tłuszczu w obrębie talii, jest powodem, dlaczego mówi się, że ktoś wyhodował sobie „piwny brzuch".
Badanie naukowe
Badania wykazały, że do przetworzenia napoju alkoholowego o standardowym rozmiarze, np. ok. 200 ml wina lub 325 ml piwa, potrzeba co najmniej 1 godziny. Zasadniczo oznacza to, że wypicie kilku drinków w ciągu godziny dramatycznie wpływa na zdolność organizmu do spalania tłuszczu.
Jedno z badań wykazało, że osoby, które wypiły dwa koktajle (ok. 30 ml alkoholu), doświadczyły 72-procentowego spowolnienia procesu spalania tkanki tłuszczowej w ciągu następnych 2 godzin. Jedno jest pewne, picie dużych ilości alkoholu zwiększa spożycie kalorii i negatywnie wpływa na spalanie tłuszczu w naszym ciele. Dlatego też, jeżeli chcemy wypić piwo, nawet stosując na co dzień dietę, warto przestrzegać 5 wskazówek, które sprawią, że nie przybierzemy dodatkowego kilograma.
Naucz się rozróżniać rodzaje piwa i wybierz najlepsze dla siebie
„Jasne”, „niskoalkoholowe” i „niskowęglowodanowe” - wszystko to brzmi całkiem atrakcyjnie dla osób, które chcą uniknąć kalorii, znajdujących się w standardowym piwie. Jednak warto znać różnice między tymi trzema rodzajami piwa.
Piwo jasne zostało wytworzone tak, aby miało mniejszą zawartość alkoholu oraz kalorii, natomiast „niskowęglowodanowa” wersja została uzyskana poprzez usunięcie cukru, wciąż jednak zawiera taki sam procent alkoholu. Dlatego piwo o niskiej zawartości węglowodanów może mieć podobną liczbę kalorii do zwykłego piwa. Piwa jasne mają niższą zawartość alkoholu, co jest plusem. Z drugiej jednak strony, trzeba wypić ich więcej, żeby "zaszumiało" w głowie.
Ponadto zawartość kalorii w jasnym piwie znacząco różni się w zależności od marki. Na przykład Carlsberg ma 160 kcal a Heineken już 175 kcal. Piwa jasne są wytwarzane z minimalnej ilości składników, dzięki czemu można je uznać za lekkie, co z kolei oznacza, że nie mają w sobie prawie żadnej wartości odżywczej. Jeśli pijesz z umiarem i jesteś na diecie, to jasne odmiany piwa będą dla Ciebie dobrym wyjściem.
Delektuj się
Zachowaj umiar
Umiar i picie piwa powoli są kluczem do ograniczenia spożytych kalorii oraz odkładania się tłuszczu. Wątroba spędza co najmniej godzinę na przetwarzaniu średniego piwa, dlatego też wypicie takiej ilości w czasie krótszym niż godzina spowolni zdolność spalania tkanki tłuszczowej. Im wolniej spożywasz napój alkoholowy, tym więcej czasu dajesz organizmowi na jego przetworzenie. Istnieje kilka badań, które potwierdzają ten fakt.
Naukowcy odkryli, że umiarkowane ilości alkoholu mają pozytywny wpływ dla zdrowia Twojego serca, ale tylko wtedy, gdy ilość alkoholu jest równomiernie rozłożona, czyli kiedy spożywamy jeden lub dwa napoje alkoholowe dziennie, zamiast urządzania sporadycznych alkoholowych maratonów.
Stwierdzono, że spożycie 1-3 napojów alkoholowych dziennie może prowadzić do zmniejszenia ryzyka rozwoju chorób serca nawet o 60%. Jednak wyniki różniły się w każdym badaniu, przez co ich wiarygodność nie jest do końca potwierdzona. Co więcej, regularne spożywanie alkoholu może prowadzić do alkoholizmu oraz wielu innych negatywnych skutków.
Pij wodę przed w trakcie i po wypiciu alkoholu
Wypicie szklanki wody na każdy wypity kieliszek alkoholu pomoże Ci pić z umiarem i zmniejszy lub całkowicie zapobiegnie kacowi. Alkohol jest naturalnym środkiem moczopędnym, co oznacza, że powoduje odwodnienie. Jednakże, jeśli będziesz pić dużo wody, to później będziesz mniej spragniony/a i znacznie wolniej będziesz pić alkohol. Najlepszymi proporcjami napojów alkoholowych do wody jest 1:1 tzn. pół litra wody na pół litra piwa.
Kształt ma znaczenie
Zwróć uwagę na kształt kufla czy też innego naczynia, z którego pijesz. Co ciekawe, kształt kufla wpływa na Twoje zachowania związane z piciem. Jedno z badań wykazało, że picie z kufli o prostych bokach znacząco obniżyło spożycie alkoholu w porównaniu do picia z tych o zaokrąglonym kształcie. Ponadto, kiedy na kuflach były zaznaczone pomiary objętości, to pijące z nich osoby wypijały piwo znacznie wolniej od tych, którzy pili z kufli bez oznakowania.
Dlatego też nasuwa się jedna myśl - mając świadomość na temat objętości spożywanego alkoholu oraz wielkość kufli, jesteśmy bardziej zdolni do monitorowania i umiaru w jego spożyciu.
Jedz więcej białka
Co ciekawe, najlepszą "zagrychą" nie są ogórki, orzeszki czy chipsy - te ostatnie to kolejne bomby kaloryczne, których należy unikać, a które bardzo często mają związek ze spożywaniem alkoholu. Dużo lepszym wyborem są np. śledzie, kabanosy czy większe dania, bogate w białko.
Spożywanie białka przed oraz w trakcie picia może zmniejszyć ilość wypitego alkoholu. Białko ma bardzo wysoki indeks sytości, przez co czujemy się pełniejsi oraz zwiększa efekt termogeniczny o 20-30%.
Co więcej, spożycie posiłku bogatego w białko przed bądź podczas picia pomoże Ci kontrolować poziom alkoholu we krwi. Białko jest również bardzo skuteczne, jeśli chodzi o zmniejszenie szybkości wchłaniania alkoholu i zwiększenia szybkości jego eliminacji z naszego organizmu.
Posiłki bogate w proteiny mają zdolność pobudzania wątroby i opóźniają tempo opróżniania jelit, zmniejszając w ten sposób szybkość, z jaką alkohol wchodzi do naszego krwiobiegu aż do 40%. Oznacza to, że zdrowy, syty posiłek może znacznie zmniejszyć potencjalnie szkodliwe działanie alkoholu. Białko możesz dostarczyć z kurczaka, indyka, tuńczyka, jajek i wielu innych źródeł, jak również z wcześniej wspomnianych kabanosów czy śledzia - typowych przekąsek do alkoholu.
a ja 2 browarki dziennie machnę o zgrozo z reguły po treningu jak wracam do domu. najlepiej smakuje wtedy :):).
Czy mi ucięło część tekstu? Czy powinno być 5 min. czytania zamiast "15 min. czytania"?
Poprawione :)