To mój trzeci dzień. Myślićie ze popełnie śmiertelny błąd jężeli doprawie sobie brokuły odrobinką bułki i masła? Bo otrząsa mnie już na samo ich wspomnienie(zimnych, wodnistych i nieprzyprawionych)
Wiem, że to nie jest to wskazane, ale skoro jogger pozwolił usmażyć bewsztyk na patelni,nawet w malutką ilościa oleju to ja chyba też moge doprawic swoe brokuły,NIE? Co o tym myślicie?
"Wiele okazji do śmiechu traci ten,kto nie potrafi śmiać się z samego siebie"