Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Mugu,
Akurat to hormony płciowe syntetyczne, podobnie jak własny estrogen, powodują odkładanie tłuszczu, i to nie tylko bezpośrednio, ale też i pośrednio przez oddziaływanie na tarczycę.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
239
Jogger
czyli odstawić najszybciej jak to tylko będzie możliwe, tak?
a co zrobić, żeby po odstawieniu nie przytyć? w zeszłym roku jak miałam przerwę w hormonach to zaczełam tyć...
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4202
No i stało sie! Zdecydowałam sie na kopenhaską! Od 2 miesięcy próbuje zrzucić 3 kilo ( podobno ostatnie najtrudniej)! Mimo diety redukcyjnej,aerobów 5 razy w tygodniu po 50 minut nie ubyło mi ani kilograma! Wyniki TSH mam w normie ( 1,40) wiec nie było to spowodowane kłopotami z tarczycą jak myślałam, choc uczucie zimna stale mi towarzyszy... Ostatnia deska ratunku jest "Kopenhaga"...
Dzis moj drugi dzien! Czuje sie bardzo dobrze, tak lekko... Do lunchu jeszcze 3 godziny! Jakos wytrzymam o kawce i mineralce!
Oczywiście mam kilka pytan odnosnie tej diety. Czy mozna solić te befsztyki??? I czy moge do woli pic herbate czerwoną Pu-Erh czy ten kubek herbaty tylko jeden i tylko w 7-mym i 13-tym dniu???
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4202
Dzis mój trzeci dzień w Kopenhadze! Jest całkiem nieźle chociaz nie mogłam sie juz doczekać do lunczu! Zamiast szpinaku z pomidorem zjadłam sobie brokuły z pomidorkiem , doprawiłam odrobinka cebulki i była pychota!Po pracy lece do miasta na zakupy...kupie sobie troszke przyciasne spodnie zebym miala mobilizacje do dalszego stosowania dietki! No i dzionek jakos zleci, bede dopiero woeczorkiem w domku i zjem 2 jajca z szyneczka i sałatką. Jutro 4-ty dzień...podobno najgorszy! Trzymajcie z amnie kciuki!!! No własnie, dlaczego nikt mnie nie wspiera??? Czy jest ktos kto zaczął dietke i chce sie dołączyc do wzajemnego wspierania, pocieszania itp.?
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4202
Do Mugu
Dziekuje za odpowiedz! Fajnie ze jest ktos kto mnie podtrzymuje na duchu! dzis mój czwarty dzien...podobno najgorszy, ale jak na razie nie jest źle! Skonczyłas 1,5 miesiaca temu? Udało Ci sie wytrzymac do konca diety bez żadnych "grzeszków"? Jakie miałaś efekty w kg w obwodach? No i co z jojo? Nadal trzymasz wage ta po diecie?
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
239
wytrzymałam całą dietę, bez grzeszków, tyle, że porcje warzywek i miesa miałam solidne, głodna od stołu nigdy nie odchodziłam.
Przed dietą: 164 cm wzrostu, 58 kg, 94-72-93. Po diecie 56 kg, 93-70-93, po 3 dniach po zakończeniu diety (dodałam tylko kolacje około 19:00 i nie objadałam się, nadal trzymałam reżim) przybrałam 3 kg
przeczytaj na poprzedniej stronie moje rozmowy z Joggerem to zobaczysz jak teraz się odżywiam, jeśłi chcesz szczegóły chetnie udostepnię
Co do kopenhaskiej wytrwaj do końca, może na Ciebie podziała inaczej, jest wilu ludzi którym przyniosła efekty bez jojo
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4202
Hmm...nie jestem pocieszona tym co napisałaś! Dwa tygodnie męczarni i tylko 2 kilo??? A później z powrotem 3? Kurcze! Teraz to nie wiem czy jest sens...
Moja koleżanka z pracy schudła 2 lata temu 7 kilo na tej diecie i wyglada rewelacyjnie, do teraz nie przybyło jej ani kg, a od czasu do czasu nie odmawia sobie kawałka czekolady czy ciasta! Jest tylko jedna różniaca co do jej diety a mojej...ona miała taką w której nie mozna solic ( wyobrażasz sobie nie posolone miecho???), ja tez staram sie ograniczac sol, ale troszeczke do smaku zawsze sypne! A moze to jakas inna dieta? Dzienny jadłowspis był identyczny...tylko ta sol...
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
239
Dora diete Twojej koleżanki robiłam dwa razy i uważam że jest skuteczniejsza, tamta to dieta "Kliniki Mayo" i żeczywiście nie wolno solić, a mieso tylko gotowane, albo pieczone bez tłuszczu. Co do Kopenhaskiej, wytrwaj, zawsze warto spróbować, mi nie wyszło z innych względów - mam problemy ze zdrowiem i stresującą pracę, mało się ruszam, niważne, próbuj na pewno warto.
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4202
Mugu!
No właśnie! Masz całkowita racje! To była dieta Kliniki M...cos tam!
Wiesz ja jak do tej pory nie smazyłam tych befsztyków na oleju, tylko w piekarniku bez tłuszczu to moze powinnam przestac solic, co? Moze byłaby wówczas skuteczniejsza? A znasz moze jeszce inne róznice miedzy tymi dietami? albo jakis link? Jestem dopiero w czwartym dniu...mogłabym sie "przestawic"...jak myślisz?
Skoro mówisz, ze tamta jest skuteczniejsza to zdradz mi prosze jakie miałas wyniki? Bede bardzo wdzięczna!