denna
Do neverland: To jest zrozumiałe, że do diety niezbędne są ćwiczonka żeby mieć efekty ale co ciekawe od stycznia chodzę codziennie na fitnes , są to różne zajęcia:Fat Burner, Step, TBC, ABT, BS a w soboty chodzę na basen na 2 godzinki i co? przez 4 miesiące aż do momentu rozpoczęcia diety nie schudłam ani grama - mało tego przytyłam 2 kilo. Jeżeli chodzi o mój poprzedni system żarełka to nie przejadałam nawet 1000 kal. dziennie. Z reguły rano serek wiejski i kawung z mlekiem, na obiad - brak obiadu (nie chce mi się gotować specjalnie dla siebie a to co mój mąż zjada po powrocie z pracy to po pierwsze ja tego nie lubie a po drugie jest już za późno by się raczyć obiadkiem) w międzyczasie zjadam jakiś owoc a wieczorem 2 kromki pieczywa chrupkiego. Ot co .... to chyba nie jest za dużo. Dopatruje przyczyny mojej nadwagi w moich nieszczęśliwie polimorficznych jajnikach (nie wiem czy coś Tobie to mówi). Jest powiedziane, że przy tych jajnikiach polisroli ma się tendencje do patologicznej otyłości. Ze mną nie jest tak źle - do patologii jest mi daleko ale muszę uważać.
Dzisiaj efekty diety zauważył mój mąż i powiedział :''Ty rzeczywiście schudłaś, teraz wyglądasz jak drobinka'' - do drobinki też mi jeszcze daleko. Efekt końcowy po zakończonym 13 dniu - na razie 5 kilogramów (zobaczę jeszcze jutro rano, bo teraz jestem opita jak bąk - 1,5 litra wypiłam na siłowni). Jedno jest pewne ta dietka przynosi efekty (ciekawe na jak długo). Drugie jest pewne, że dzięki niej się rozpaliłam (muszę zaspakajać głód oralnie przy papierosku). Trzymajcie się ! Ja jeszcze się na tej stronce pojawie, bo się zżyłam z kopenhadzką dietką jak z własną matką.
Dzisiaj efekty diety zauważył mój mąż i powiedział :''Ty rzeczywiście schudłaś, teraz wyglądasz jak drobinka'' - do drobinki też mi jeszcze daleko. Efekt końcowy po zakończonym 13 dniu - na razie 5 kilogramów (zobaczę jeszcze jutro rano, bo teraz jestem opita jak bąk - 1,5 litra wypiłam na siłowni). Jedno jest pewne ta dietka przynosi efekty (ciekawe na jak długo). Drugie jest pewne, że dzięki niej się rozpaliłam (muszę zaspakajać głód oralnie przy papierosku). Trzymajcie się ! Ja jeszcze się na tej stronce pojawie, bo się zżyłam z kopenhadzką dietką jak z własną matką.
denna
. Nic sie nie martw moja Droga, juz wkrótce do Ciebie dołącze i będziemy sie nakręcać nawzajem. Oprócz kawusi, herby i wody nie szamię absolutnie nic. Jak odtrutka to odtrutka. Często na moich super mądrych dietach zdarzało mi sie nie jeśc nawet przez sześć dni, więc jestem w stanie wytrzymac te dwa dzionki. Co to za duńkie cos, o czym wspomniałaś?
neverland
mroowencja
) powodzenia wam wszytskim
