Dieta kopenhaska

Przekonała mnie do tej diety niespotykana (choć oczywiście nie 100-procentowa) skuteczność.

dzieki za odp
ale mam jeszcze kilka pytan:
-czy rzeczywiscie mozna po takiej diecie normalnie jesc bez tycia?? bo jakos nie moge w to uwierzyc...
- ja podczas tej diety jestem glodna! co zrobic, zeby tego glodu nie odczuwac i tym samym nie "zepsuc" diety??
- czy mandarynka ma wysokie IG?

27 kwietnia zakończyłam dietę... przed kopenhaską miałam przy wzroście 164 cm - 58 kg i wymiary 94-72-94 po diecie waga 56 kg i 93-70-94 - czyli ogólnie tragedia
na dodatek już w dwa dni po zakończniu diety stracone kilogramy wróciły... (mimo, że się nie objadałm, jadłam więcej owoców i trochę ciemnego pieczywa)
POMÓŻCIE MI PROSZĘ, JA CHCĘ MIEĆ ZNÓ SWOJE 52 KG SPRZED 3 LAT...

Mugu ! cos ty zrobila??????
Jak to waga wrocila?
Musialas sie nei pilnowac
Ja do tej pory sie trzymam choc czasem zgrzesze lodem, czy ciastkiem.. ale sie pilnuje. Jak zjadlam loda to na obiad brokuly..
Jak dzis na sniadanie zjadlam serek to na obiad pozwoliam sobie na frytki i ser smazony ale potem juz nic. Teraz lampka wina czeronego.
Po tej diecie - caly czas pisalam trzeba sie pilnowac! Nie mozna wrocic do starych nawykow.. POWOLUTKU wprowadzac nowe produkty.
Nie wiem co ci napisac. Jak ci pomoc.

Nowiutka przecież pisałam, że się nie objadałam: zero słodyczy, wprowadziłam trochę ciemnego pieczywa i owoców, dodałam kolację ale nie jadłam jej później niż o 19:00. Po dwóch dniach waga wróciła - tak jak przed dietą 58 kg, pomyślałam, ze to takie wachanie i jeszcze 3 dni prowadziłam zmodyfikowaną kopenhaską, ale gdy spojrzałam na wagę (a ta ani drgnęła) a otem w lustro na mój znów okrągły brzuch to sobie darowałam, nadal się pilnuję, ale nie ma efektów, myśłę o metodzie montignaca, ale mam kilka pytań i nikt nie chce udzielić mi odpowiedzi

Mugu piszesz, ze jadlas owoce.. tam jest fruktoza. Dodalas pieczywo i kolacje . Mowisz ze sie nei objadalas - ok ale panmietaj, ze kopenhaska to tylko 500 kalorii. Chleb, owoce, kolacja to za duzo
Jsli chodzi o mintignaca to podawalam kiedys link do stronki gdzie z grubsza jest opisana metoda. Musisz kupic ksiazke i poczytac.
Wejdz na grupe pl. misc.dieta, poczytaj archiwum zanim zadasz pytanie (bo cie "zjedza") i probuj... moze przyniesie efekty.
Mnie osobiscie nei podoba sie ta dieta, dlatego trzymam sie kopenhaskiej zeby jeszcze schudnac a potem powoli wrocic do normalnego jedzenia
Ja nie lubie musli, soi, fasoli.. ja lubie miesko i wiem ze wroce do normalnego jedzenia, bo juz kiedys mi sie to udalo po glodowce .. niestety rzucilam palenie i chcac niechcac nabralam kilogramow
Trzymam kciuki.
Jak masz pytania dot. Monti to pytaj, postaram sie odpowiedizec.
Mam ksiazki, nawet bylam na tej diecie ale nabieralam kilogramow wiec zostawilam. Ale zasady troche znam.

Nowiutka dzięki za szczere chęci, ale ja dodałam kolacje i to własnie owoce były na kolacje, albo wazywka, a pieczywo zamiast kawy na śniadanie z warzywkami i nie przekraczałam 100 kcal, nie mam zamiaru głodzić się do końca życia, jeszcze w tym miesiącu kupuje rolki, albo zapsuje się na fitness, może to pomoże, choć nie będę miała dużo czasu na ruch, no i czy wystarczy mi motywacji???

Hmm no to nie wiem czemu przytylas ..
Moze jestes przed miesiaczka? I organizm nabral wody?
Trudno tak gdybac ..
Same kilogramy nie wrocily, to jest bezsprzeczne.
Zobacz na diecie schudlas 4 kg wiec dieta dzialala, po diecie przytylas 4 kg wiec cos to spowodowalo. Moze wlasnie owoce na kolacje.
Jesli chodzi o glodzenie sie do konca zycia to rzeczywiscie nie ma sensu. Trzeba jesc normalnie ale droga do tego etapu jest dluga.
Ja podiecie przytylam 1,5 kg ale wiem dlaczego.
Cora ciagala mnie po kawiarniach w poszukiwaniu dobrych lodow i ciastek i skoro juz nei bylamna diecie to trudno bylo powiedziec sobie nie :)
Ale juz stracilam prawie kilogram mimo, ze zwiekszylam swoje menu i porcje :)
Mysle, ze trzeba troche poczytac o zasadach Montiego w sprawie laczenia i nielaczenia pokarmow, w sprawie IG i tym kierowac sie po zakonczeniu diety. Kopenhaska miala nam (MI) ulatwic start. Czyli szybko zgubic ponad 5 kg. Zgubilam a teraz powolutku bede gubi kolejne 5 kg. Ja tez chce wygladac jak wczesniej :)
Mam dzis dobry humor i tego zycze kazdej

hej
stęskniłam sie za wami ja dwa tygodnie prawie temu zakończyłam diete a waga ciągle spada łącznie już -9kg, posiłki komponuję tak zeby były podobne do tych potraw z diety, jem dodatkowo kolacje, piję dużo wody, zjadam dużo serków wiejskich, tuńczyka, warzyw, owoce 3 razy w tygodniu, coś słodkiego okazjonalnie planowałam niedziele( znalazłam 90% czekoladę gorzką z wawelu, nazywa się dark, bardzo smaczna) ale jak sie wczesniej trafi to w niedziele zapominam o słodyczach, nadal łykam kelp + witaminke e, nadal staram sie dużo ruszać, uważam na węglowodany i fruktozę , bardzo zasmakowała mi ryba po grecku , taka wymyslona przypadkiem, do wody wrzucamy mieszanke jarzynową z torebki (wybieramy marchew bo gotowana ma duże ig) ok szklanka, gdy lekko zmiętną wkładamy rybe lub filet rybny i gotujemy aż wszytko bedzie mikkie zaprawiamy łyżką koncentratu i ulubionymi ziołami, naprawdę pyszne, na deser proponuje tez mieszanke kompotową ugotowac w małej ilości wody, tak aby sie zrobił syrop, kilka łyżek z owocami rozmieszać z 1/2 l jogurtu, bardzo dobre i słodkie(ale taż nie przesadzać)
pozdrawiam i wszytkim życzę powodzenia

Witaj Sarimathka!
Gratuluje utrzymania wagi rozsadnego zarzadzania jedzeniem i dobrego humoru!
Ja tez nareszcie jem ryby i brokuly na wszytskie mozliwe sposoby :)

Co to jest kelp?