23.10.2019 DT Kulminacja zakwasów po poniedziałku. Dawno tak nie miałam, ze mnie bolało jak rolowałam... Więc była szybka zmiana planów- przysiadów tylko trochę z kijem, zeby wyczuć tą szerokość - no nie jestem pewna czy tak stabilnie mi "na szeroko". Przy okazji zrobiłam test na staw skokowy jak tutaj opisany (i zdjęcie pokazuje) [...]
21.11.2019 DT Czwartek jest zawsze szalony - mój ruski, potem gnanie na sygnale, zeby zawieźć Młodego, potem chwila dla siebie, potem gnanie żeby odebrać Młodego... I po 22 w domu. Trening z MC zrobiony. Trochę "wypaczyłam" plan Bziu - zamiast zacząć z oryginalnej rozpiski to zaczęłam z tego co zrobiłam w tygodniu "0". Powinnam była zrobić 5+ z [...]
[...] trening z pierwszej części rozpiski Bziu. Czas na zaplanowany deload i zaczyna się kolejny cykl 3 tygodni, które jak podejrzałam sobie obciążenia to chyba spać mi ze strachu nie dadzą:) Na siłce tłumy, walka o rack, najpierw sama czekałm na miejsce pół godziny (wcisnęłam sie z HT obok racku i pilnowałam), potem co chwilę mi ktoś przerywał z [...]
06.02.2020 DT Trening kontrolowany spod znaku siadów na niski box i prób modyfikacji moich MC - cofnięcie barków i wykręcenie łokci:) Głupie 50kg ciążyło... Plus kombinacje z wznosami jednorącz w takim pochyleniu jak na filmikach. Jak mnie Bziu ustawiła "prosto" i pocisnęła na łopatce - to myślałam, ze urodzę... Nie wiem co to za okolica [...]
Kris - ja używam Gremlina trochę inaczej - własciwie tylko do treningów. W ciągu dnia, po pracy lezy sobie na szafce....Wiec ani kroki, ani sen etc. nie są monitorowane. Miałam na poczatku moment fascynacji monitorowania wszystkiego plus cukier - i odpusciłam sobie bo się za bardzo wkręciłam - monitorowałam monitorowanie - a życia nie było:) Ten [...]
13.03.2020 DT Treningów w czasie zarazy cd. Dalsze próby zgłębiania tajników przysiadu - jak mi się trafi kwarantanna z możliwością schodzenia do siłki - to pewnie postępy zrobię:) Kebul - szerzej stawać nie będę - nie pasi mi. Na podstawkach sie ślizgałam i czułam niepewnie, na wszelki wypadek próbowałam jeszcze na bosaka - ale też niefajnie. [...]
Sensual, nie sensual - ale plecy dzisiaj czuję - nie wiem czy po tych cudach z gumą, czy po "pływaku" na podłodze:) 28.03.2020 REGENERACJA W LESIE No to żeśmy się dzisiaj z Gremlinem nie dogadali - według niego leżałam na kanapie i ewentualnie kilka razy nóżką majtnęłam - a ja swoje 6km przetruchtałam/przemaszerowałam. Ba - nawet jakieś "odcinki" [...]
16.04.2020 AEROBY Dobra, już wymówki nie ma - trzeba robić... Chyba ten wczorajszy domowy trening to dobrze mi wyszedł, bo dzisiaj i tyłek i plecy czuję... Wyszło jakieś słonko, pierwszy raz od niedzieli więc chciało się do lasu, ale najpierw obiad - a na obiad Mama dała rosół. Jak tu biegać z zupą w brzuchu? Nie było czasu na czekanie bo by się [...]
[...] w imieniu bioderka - siedzi w miarę cicho - inna sprawa, ze się rolujemy, rozciągamy gruszkę, stópki masujemy itp. zabiegi pielęgnacyjne w pełnej krasie:) Coś tam w pachwinie po wczoraj czuję, tego miejsca akurat wcześniej nie znałam, ale bez żadnych dramatów. Pracuję nad łepetyną, żeby nie biegać częściej niz 3 x tydzień i nie cisnąć. I muszę [...]
[...] u T. Sowińskiego z treningu funkcjonalnego. Młody miał iść na medycynę ale widzę, ze mi odpływa w kierunku fizjoterapii... Obejrzeliśmy razem 1,5 godz. - ciekawe było, nie powiem. Muszę sobie jeszcze raz odegrać i przeczytać slajdy - zyskała nowe spojrzenie na to co taka jednostka treningowa powinna w sobie mieć. Poopowiadam Wam jak ogarnę [...]
Tsu - z pistoletem przy głowie i nie pod górkę dałabym radę. Tylko raczej chodzi o to abym nie wpakowała się ponownie w bolące biodro/kolanko/stópkę - co mnie wyłączy z biegania na resztę "sezonu". Juz wiem, ze nie mogę przeginać - a dla mnie taka godzina po górkach bez marszu to ciągle jest wyzwanie. Dzisiaj nawet pokracznie nie chodzę, ale [...]
Gremlinowi się zgadza....:) Kabo - na razie wszystko co powyżej 170 niefajnie się czuje wiec nie zamierzam rozkminiac. Za to okolice 160-165 to jest coś co powinnam ćwiczyć - funu już nie ma - ale jeszcze piany nie toczę:) Tak jak napisałam 3 zony mi wystarcza. Jeszcze jakby ktoś mi wytłumaczył ta szara strefę - gdzie niby fajnie się biega a nic [...]
Jak wcześniej zaznaczyłem, na bieganiu, teorii biegania nie znam się. Bieganie zawsze mnie męczyło i na palcach jednej ręki mógłbym zliczyć biegi "kiedy mi się chciało". Jednak właściwie zawsze gdy wracam, wracam zadowolony i nie dlatego że się zmusiłem czy skończyłem bieg, a dlatego że mimo zmęczenia fajnie się czułem. I właśnie ze względu na to [...]
Przy wielokrotnym obejrzeniu filmiku - lata prawa stopa - to fakt. Z tą piętą to nie zupełnie jest jak wygląda, śródstopie jakby łapie sie razem z nią, a ona juz ucieka do tyłu.. Jakbym przeniosła ciężar ciała do przodu to by nie było na piętę. Dlaczego stopa faktycznie "kręci kółka"? Skad to sie bierze? Turoń - następnym razem spróbuję pilnować [...]
20.06.2020 AEROBY Prognoza pogody kłamie! Już drugi dzień czuję się oszukana.... Wczoraj jak planowałam bieganie i chciałam - to lunęło. Dzisiaj noc nie przespana - jedyny plus ze jsdolanowi pierwsza życzenia urodzinowe złożyłam o 3 w nocy. Wstałam rano o 7 pamiętając, ze od rana ma lać - nie lało, było przyjaźnie chłodno - zarobiłam ciasto na [...]
[...] gotowa przejść na 2 tys. na dzień. Podobał mi sie wczorajszy stan najedzenia i dzisiejszy trening na najedzeniu też lepiej wszedł. Efekty redukcji prawie 2 miesięcznej mnie nie zadowalają - tu nie ma dyskusji. Ale juz sie z nią źle czuję - tu też nie ma z czym dyskutować. Zrobię wiec tydzień na luzaku - 1800 i będę chciała wracać na 1600, [...]
13.07.2020 AEROBY Sono giu.... Naszła mnie chwila refleksji odnośnie tego mojego biegania... Zamiast się czuć silniejsza i sprawniejsza - ja czuję się coraz bardziej krucha i niestabilna na własnych nogach. Schody w górę to jedno wyzwanie, schody w górę to drugie, ból biodra i kostek w nocy etc. Nie będę rozwijać bo aż wstyd. Wczorajszy dzień [...]
A ja bym się zastanowiła, czy przypadkiem nie próbujesz, mniej lub bardziej świadomie, kontynuować redukcję, tylko tym razem przepalając jak najwięcej kalorii. Nie ma nic złego w tym, że trafi się w tygodniu dzień, w którym robisz tylko 2 tysiące kroków. Przy tym obłożeniu nawet bardzo przydałby Ci się taki dzień ;) A jeśli czujesz, że tak, to [...]
To ja jakaś inna jestem bo nie lubię/nie umiem ćwiczyć z filmikiem. Nie umiem się dopasować, czasami czuję ze powinnam pobyć dłużej, a czasami inaczej etc. Za to lubię naoglądać się i potem samej próbować... Dzisiaj tak długo próbowałam, ze ostatnim razem załapałam co to znaczy w camelu, ze "serce rozrywa klatkę piersiową". Dopiero przy tym [...]
05.10.2020 AEROBY Dobra - obwieszczam triumf (jak na mnie) - pierwszy raz pobiegłam "w tlenie":) Myślałam, ze to będzie takie fajne miodzio - a jednak jakoś inaczej mechanika pracowała bo mi sie lewa łydka spięła i dokuczała cały czas. Czyli wolno to wcale nie bardziej przyjemnie... I kolejny wniosek - bieganie wzdłuż ulicy nie ma dla mnie sensu. [...]