SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta kopenhaska

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1484274

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 227 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1582
"Hej :) jestem tutaj nowa, ale zdarzylam juz poczytac kilka tematow, miedzy innymi ten :)"
Ad.) no właśnie widzę, 3 arty przeczytane, 1 wysłany, a zaczęłaś czytać od najdurniejszego - dieta kopenhaska . Mam nadzieję, że nick "trzynastka" nie jest tożsamy z Twoim wiekiem, bo wówczas stosowanie takich diet jest równoznaczne z samobójstwem.

"Przez prawie rok stosowalam Montignaca, ale tylko z 1 posilkiem weglowym. W czasie wakacji odpuscilam i tak az do Swiat..stad masakryczne jo jo :/"
Ad.) 1 posiłek węglowy . Szkoda, że nie wiesz, ile kcal wówczas wcinałaś - bo to klucz do sukcesu. Zapewne było to niewiele - skoro jojo dopadło. Po roku czasu na niskokalorycznej diecie masz tak rozregulowany metabolizm (przemianę materii), że jedząc nawet 500kcal dziennie nie schudniesz. A jojo to normalna sprawa po niskokalorycznych dietach, spodziewaj się tego samego po kopenhaskiej. Jojo Cię nie opuści.


"Kopenhaska ma byc milym ;) wstepem do Montignaca i stad kilka pytan:"
Ad.) Miłym wstępem kopenhaska raczej nie będzie. Ta dieta jest tak d****na, że wycieńcza organizm, nie dostarczasz potrzebnych składników do życia no i oczywiście rozregulujesz metabolizm.

"-codziennie rano robie ok.45 min aerobw (max.50) rozumiem, ze najlepszym rozwiazaniem bedzie kawa gorzka przed i kawa z lyzeczka miodu po (oczywiscie w dni, w korych jest kawa z cukrem ;) ) czy moze lepiej zamiast miodu fruktoze? (nizsze IG) "
Ad.) Jaki jest cel tych aerobów? Przecież dzięki głupiej diecie masz bardzo wysoki ujemny kaloryczny bilans, więc po co jeszcze ćwiczysz i spalasz mięśnie?


"-co z owocem? bo ja mam zboczeie polegajace na jedzeniu owocu z utzrymaniem prawidlowych odstepow czasowych ;) czy na 13 sobie takie przerwy darowac?"
Ad.)Czytaj posty podwieszone w tym dziale i w dziale odżywianie, dowiesz się jak ułożyć racjonalną, zdrową dietę, na której będziesz mogła jeść owoce i inne produkty. Dietę - po której Cię już jojo nie dopadnie i na której będziesz chudła (traciła tłuszcz a nie mięśnie i wodę).


"-po tym tygodniu mam zamiar przejsc na "wstep" do MM-sniadanie-jogo z otrebami, a kolacja bialko + warzywa, ewentulanie nabial (jogo/kefir) - czy to dobry pomysl? Dodam, ze na Montim nigdy nie jem weglo zlozonych na kolacje, najwyzej nabial, a najczesciej bialko :)"
Ad.) A co mi po takim przedstawieniu produktów? Jakie masz dzienne zapotrzebowanie kaloryczne? Ile dostarczasz na dzień kcal w tych posiłkach? Jeśli tego nie wiesz, to tak, jakbyś pierwszy raz ruszała w podróż do Portugalii bez mapy.

"Bede wdzieczna jesli ktos mi pomoze :)"
Ad.) Jeśli masz obsesję na punkcie jedzenia i własnej figury to pomóc może tylko psycholog.
Jeśli chcesz sobie sama w jakiś sposób pomóc to poczytasz posty podwieszone i "na trzeźwo" przemyślisz to, co tam jest napisane - a jest tam napisane wiele rzeczy o odchudzaniu, o których Ty nie masz teraz zielonego pojęcia.

"aha-dzis 2 dzien, zaczyna mi byc goraco :d niby zjadlabym cos, ale jak pomysle o jedzeniu, to mi sie odechciewa :/ to chyba dobrze ;)"
Ad.) No to raczej źle. Bo jak ja myślę o jedzeniu to wówczas się cieszę, że mogę dostarczyć wszystkie składniki, jakie mój organizm potrzebuje. W końcu zdrowie jest najważniejsze. Zadowolenie z własnej sylwetki także - ale jedząc zdrowo i racjonalnie możesz osiągnąć te 2 rzeczy na raz.

Jeśli chcesz się zdrowo, racjonalnie odżywiać i chudnąć - przeczytasz posty podwieszone.
Jeśli chcesz się katować, nie chudnąć, mieć jojo całe życie, zepsute zdrowie - zastosuj kopenhaską i M.

Papa.

Zmieniony przez - Tomassino w dniu 2006-02-05 18:17:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 96
hmmm... Tomassimo
1) nie-nie mam 13 lat, to jest nick, ktorego uzylam specjalnie z obawy przed wlasnie takimi reakcjami jak Twoja :/
nie wiem skad taki napastliwy ton :/ spytalam sie po prostu o cos, liczylam na normalna odpowiedz, ale najwidoczniej sie przeliczylam :/

Kopenhaska traktuje jako wstep do racjonalnego odzywiania i wg.mnie MM takim jest :/ mow co chcesz-jedzac wedlug tamtych zasad czulam sie naprawe dobrze. Nie zjadalam nigdy ponizej 1500 kcal dziennie, dochodzilam do 2000 (zalezalo to od dnia) i wspaniale chudlam.

Moje dzienne zapotzrebowanie to ponad 2100 kcal (162 cm/62 kg).

Jeden posilek weglowodanowy, tzn. ok. 100 g czystych wegli dziennie (nie liczac tych z warzyw czy owocow itp)

Co do aerobow-nie wiedzialam, ze cwiczac rano podczas tej diety spalam miesnie-dziekuje za informacje, w takim razie poczekam az zaczne z niej wychodzic i wtedy zaczne aeroby od nowa :)

Zastosowalam kopenhaska poniewaz juz 2 lata temu ja po raz pierwszy zastosowalam i zadnego jojo (az do teraz, ale podkersla, ze to tylko i wylacznie z wlasnej glupoty i na wlasna prosnbe) nie bylo, zoladek sie rzeczywiscie skurczyl i zadnych problemow ze zdrowiem po zakonczeniu tej "diety" nie mialam.

I nie oceniaj mnie prosze na podstawie jednego artykulu-dla Twojej wiadomosci: forum mozna czytac tez przed zalogowanim, a poczytuje was juz od paru miesiecy :) I na cale szczescie wiekszosc forumowiczow wywarla na mnie zdecydowanie lepsze wrazenie niz ty :)

Pozdrawiam serdecznie
22 latka bez zaburzen zywienia, ktora wpadla na piekielny i wysoce naganny pomysl zastosowania kopenhaskiej, ale aktualnie jest to jedyne wyjscie, bo mam 2 tyg. na zmieszczenie sie w stare dzinsy, a wtedy moge zaczac myslec rozsadnie :)

aha-z calym szacunkiem-proszac o opinie w tej sprawie liczylam na odpowiedz eksperta-np. Joggera, a nie Twoja :)

Dopiero sie rozgrzewam... ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 530 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1958
hey Witam, schudlam 2 kg jedzac normalnie, waga niby prawie nie pokazala roznicy, ale za to w ubraniach jaki luz, 5 razy w tygodniu 40 g wegli, w sobote wegle do oporu. Poniedzialki i wtorki lyzwy z synem przez 2 godziny, w czwartek i piatek narty. W sobote balety do bialego rana:) i karaoke:), i teraz szykuje mi sie wyjazd na narty na Slowacje:)na caly tydzien, uff ostatni moment zeby wziasc urlop przed sezonem. Ach zapomnialam o tropikanie w Wisle, naprawde plywanie jest takie przyjemne:)
Kolezanka z pracy chce przejsc na kopenhaska i namawia mnie zeby razem z nia, o nie nie, ja wole jesc co chce, i kiedy chce i miec energie na narty:)

:) Wszystko da sie zrobic

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 227 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1582
hmmm... Tomassimo
- Tomassino

1) nie-nie mam 13 lat, to jest nick, ktorego uzylam specjalnie z obawy przed wlasnie takimi reakcjami jak Twoja :/
nie wiem skad taki napastliwy ton :/ spytalam sie po prostu o cos, liczylam na normalna odpowiedz, ale najwidoczniej sie przeliczylam :/

Nie rozumiem, co to były za obawy. Gdybyś miała 13 lat (już wiem, że masz 22, przez co muszę zmieniać to, co wcześniej tu napisałem ) to tym bardziej odradzałbym zastosowanie tejże głupiej pesudo-diety.
Ja tylko ripostuję na Twoje argumenty, oczekiwałbym tego samego od Ciebie, a że informacje, które wypisuję nie podobają sie Tobie - przykro mi
Sorki za ton, przeważnie moje wypowiedzi mają tutaj taki oddźwięk, może to przez to, że chcę ukazać bezsens kopenhaskiej i prowokuję do odpowiedzi - tylko bardzo rzadko widzę odpowiedź na moje zarzuty (te odnośnie diety).


Kopenhaska traktuje jako wstep do racjonalnego odzywiania i wg.mnie MM takim jest :/ mow co chcesz-jedzac wedlug tamtych zasad czulam sie naprawe dobrze. Nie zjadalam nigdy ponizej 1500 kcal dziennie, dochodzilam do 2000 (zalezalo to od dnia) i wspaniale chudlam.

- Możliwe, że jest wstępem, ale zastosujesz mix odżywczy, tzn. M stwierdza, że liczenie kcal nie ma sensu - a Ty liczysz, dzięki czemu (tak mniemam) nie przekraczasz swojego dziennego zapotrzebowania, co sprawia, że nie tyjesz. Ale inna sprawa jest taka, że jakbyś na co dzień zjadła w małych ilościach produkty, których M nie poleca, a jadłabyś poniżej swojego zapotrzebowania kalorycznego - to też byś schudła (wyczytałem i doświadczyłem), ale oczywiście nie polecam, bo lepiej jeść "zdrowe" produkty.


Moje dzienne zapotzrebowanie to ponad 2100 kcal (162 cm/62 kg).

- ponad 2100kcal na dzień to na pewno, o ile Twój metabolizm ciągle jeszcze pracuje w normalnym trybie

Jeden posilek weglowodanowy, tzn. ok. 100 g czystych wegli dziennie (nie liczac tych z warzyw czy owocow itp)

- to 100g "czystych" + 300g w warzywach Licz kcal bo to klucz do sukcesu

Co do aerobow-nie wiedzialam, ze cwiczac rano podczas tej diety spalam miesnie-dziekuje za informacje, w takim razie poczekam az zaczne z niej wychodzic i wtedy zaczne aeroby od nowa :)

- czytaj posty podwieszone, badania/doświadczenia, które są w nich opisywane i wyciągaj odpowiednie wnioski. Mięśnie spalasz, jeśli chudniesz na zbyt niskim bilansie kalorycznym i nie dostarczasz białka o odpowiedniej porze (po ćwiczeniach) i w odpowiedniej ilości. A mając dietę z ujemnym bilansem - już chudniemy, a dodając aeroby na diecie powiększamy ujemny bilans, no i po aerobach łatwiej o spalanie mięśni.
Cennymi informacjami zawsze służę
Natomiast neguję takie, które tylko szkodzą a nie pomagają.


Zastosowalam kopenhaska poniewaz juz 2 lata temu ja po raz pierwszy zastosowalam i zadnego jojo (az do teraz, ale podkersla, ze to tylko i wylacznie z wlasnej glupoty i na wlasna prosnbe) nie bylo, zoladek sie rzeczywiscie skurczyl i zadnych problemow ze zdrowiem po zakonczeniu tej "diety" nie mialam.

- kopenhaska dla mnie to nie dieta (ułożony harmonogram odpowiednich produktów i ich gramatura) bo produkty są tak przedstawione, że każdy może je interpretować na swój sposób (jeden może na kop. jeść 1000kcal a drugi 2000kcal).


I nie oceniaj mnie prosze na podstawie jednego artykulu-dla Twojej wiadomosci: forum mozna czytac tez przed zalogowanim, a poczytuje was juz od paru miesiecy :) I na cale szczescie wiekszosc forumowiczow wywarla na mnie zdecydowanie lepsze wrazenie niz ty :)

- ja tylko takie wrażenie wywieram w tym pośćie. Na innych jestem grzeczniutki i milutki
P.S. jeszcze Cię nie oceniłem
P.S.II. To czytaj, ale wyciągaj odpowiednie wnioski z właściwych postów.
P.S.III. Ty prosisz o to, żeby nie oceniać Cię "po 1 artykule", a sama to robisz


Pozdrawiam serdecznie
22 latka bez zaburzen zywienia, ktora wpadla na piekielny i wysoce naganny pomysl zastosowania kopenhaskiej, ale aktualnie jest to jedyne wyjscie, bo mam 2 tyg. na zmieszczenie sie w stare dzinsy, a wtedy moge zaczac myslec rozsadnie :)

- jak wytrzymasz, to się zmieścisz. Tylko pamiętaj, że zapewne później z powrotem nie będziesz mogła się w nie wcisnąć. Takie są uroki diet cud.
Dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że kopenhaska nie jest dobrym wyjściem, tylko nie wiem, dlaczego piszesz, że jest to jedyne wyjście - bo oczywiście nie jest.


aha-z calym szacunkiem-proszac o opinie w tej sprawie liczylam na odpowiedz eksperta-np. Joggera, a nie Twoja :)

- czyli rozumiem, że prosisz o opinie tylko takich osób, które Tobie przytakną i powiedzą, że robisz dobrze - nawet wtedy, gdy robisz źle.


Pozdrawiam i życzę bezuszczerbkowej diety cud (chociaż wiem, że tak się nie da)

Zmieniony przez - Tomassino w dniu 2006-02-06 16:07:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 96
Tomassino :P gdybym umiala tutaj buzki wstawiac, to za tego posta bys dostal buziaka ;)

Dzieki serdeczne :) teraz dotarlo ;) ale ja naprawde MUSZE schudnac w te 2 tyg. pozniej zaczne jesc jak czlowiek... Sam niedawno wyzywalam kolezanke, ktora robila sobie kilkudniowe "glodowki" ale nie wiesz, co kobieta zdesperowana jest w stanie zrobic... :/

Co do liczenia kalorii-szczerze mowiac to mnie przeraza :/ niecierpie tego robic :/ dlatego lubie MM-bo nie licze, wiem mniej wiecej ile czego jesc i jest ok :)

W kazdym razie-juz Cie nie denerwuje i nie neguje Twojej z pewnoscia rozleglej wiedzy :)
jesli pozwolisz bede nadal zagladac na forum i postaram sie znalezc jakis sposob, ktory pozwoli mi schudnac bez problemu i trwale :)

Pozdrawiam!

Dopiero sie rozgrzewam... ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2336 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11009
13 a ile musisz schudnac w ciagu tych 2tygodni??

>>SAPSP<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 227 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1582
Tomassino :P gdybym umiala tutaj buzki wstawiac, to za tego posta bys dostal buziaka ;)

- czym prędzej naucz się wstawiać buźki

Dzieki serdeczne :) teraz dotarlo ;) ale ja naprawde MUSZE schudnac w te 2 tyg. pozniej zaczne jesc jak czlowiek... Sam niedawno wyzywalam kolezanke, ktora robila sobie kilkudniowe "glodowki" ale nie wiesz, co kobieta zdesperowana jest w stanie zrobic... :/

- ale zobacz, możesz się wpędzić w niedobre, błędne koło -> dieta cud (spadek mięśni) -> jojo (przybranie na wadze, głównie tłuszcz)
-> "gorszy" wygląd niż przed dietą -> chęć szybkiego schudnięcia -> dieta cud ... i koło się zatacza (a po drodze może być bulimia - by nie przytyć, anoreksja - bo jedzenie powoduje, że tyję <- A TAK NIE JEST)


- a Twoja desperacja zapewne w złym kierunku zmierza, bo jeśli byłabyś zdesperowana, żeby dbać o swoje zdrowie i ciało to nigdy byś nie przeszła na dietę kopenhaską

Co do liczenia kalorii-szczerze mowiac to mnie przeraza :/ niecierpie tego robic :/ dlatego lubie MM-bo nie licze, wiem mniej wiecej ile czego jesc i jest ok :)

- ja uwielbiam liczyć kalorie, bo dzięki temu mam pewność, że w pełni kontroluję swoje ciało. A z biegiem czasu liczenie staje się tak rutynową czynnością jak wiązanie sznurowadeł.

W kazdym razie-juz Cie nie denerwuje i nie neguje Twojej z pewnoscia rozleglej wiedzy :)

- nie przesadzaj, nie jestem specjalistą od odżywiania, trochę poczytałem, ale dużo przeżyłem (8 lat walki z "jojo") i co najważniejsze -wyciągam wnioski z własnych doświadczeń (szkoda, że tak późno).
Jeśli tak bardzo chcesz - to zastosuj tą kopenhaską (ale są inne, zdrowsze metody) - ale najważniejsze, to wyciągnij odpowiednie wnioski z okresu "po" kopenhaskiej. Decyzja należy do Ciebie.



jesli pozwolisz bede nadal zagladac na forum i postaram sie znalezc jakis sposob, ktory pozwoli mi schudnac bez problemu i trwale :)

- udzielam pozwolenia na zaglądanie na forum
- szukaj a znajdziesz. Ja znalazłem, ale nie każdemu się może spodobać mój sposób (np. Tobie, bo nie lubisz codziennie liczyć kcal).


Pa.


-vlad88
A ile ma schudnąć czego?
Schudnięcie to pozbycie się tłuszczyku z ciała a nie pozbycie się kg na wadze. Zrzucenie kg na wadze nie jest równoznaczne z pozbyciem się tłuszczyku.
Ktoś może ważyć np. 80 kg a mieć mniej tłuszczyku niż osoba ważąca 74 kg, przy tym samym wzroście.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2336 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11009
-vlad88
A ile ma schudnąć czego?
Schudnięcie to pozbycie się tłuszczyku z ciała a nie pozbycie się kg na wadze. Zrzucenie kg na wadze nie jest równoznaczne z pozbyciem się tłuszczyku.
Ktoś może ważyć np. 80 kg a mieć mniej tłuszczyku niż osoba ważąca 74 kg, przy tym samym wzroście.



--- - -- - - - -- - - -- - -- - -- - -

tomasiino wiem naczym polega chudniecie

w przypadku pytania do 13nastki to chodzilo ile ogolnie chce zrzucic obojetnie czy w "kg" czy w "%" bo dlaniej na tym etapie wazniejszy jest mus zrzucenia"

wiec ponawiam pytanei ile chcesz zrzucic??

>>SAPSP<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 227 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1582
Spox vlad88
Ale wydaje mi się, że ciężko tak określić, przy ilu kg, % bf będzie nam odpowiadała nasza sylwetka. Ja kieruję się tylko "okiem".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2336 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11009
albo kontrola obwodow i od czasu do czasu mozna sobie zmierzyc %

>>SAPSP<<

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

SPALANIE TŁUSZCZÓW PODCZAS WYSIŁKU FIZYCZNEGO - artykuł

Następny temat

grube nogi

WHEY premium