SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta kopenhaska

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1487243

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 85
hej dziewczyny :)

ale sie zagapilam :) chyba mam cos nie tak z poczta i nie przyszlo powiadomienie o odpowiedzi.
wczoraj jakos wytrzymalam, chociaz byl sledzik. aha, wlasnie mialam wam powiedziec, ze rozmawialam w zeszlym tygodniu z kolezanka, ktora jest na glodowce i miala do tego specjalna ksiazke, w ktorej pisalo zeby mowic jak najmniejszej ilosci osob, ze sie jest na diecie zeby chronic siebie i swoja psychike. zawsze sie znajdzie ktos kto ci powie 'po co sie ochudzasz?' albo 'ta dieta jest bez sensu' etc.
no wiec zgodnie z ta zasada nie afiszowalam sie, ale no coz - jesli sie przechodzi z piwka i ciastek na kawe i befsztyka to trudno zeby to nie zostalo skomentowane :) tak wiec moje wspolspaczki wczoraj siedzialy przy dzinie z tonikiem a ja przy wodzie z cytrynka, nie bylo az tak zle.
wczoraj mi bylo b. zimno, ale dzisiaj jak sie obudzilam to mam wrazenie ze mam stan podgoraczkowy, oczy mi sie swieca itd. to chyba autosugestia ale jak morag zaczela pisac o tej tarczycy to tez jakby zaczelam czuc :D w ktorym miejscu szyi cie boli??
w razie czego kupilam to ginkgo bilobae (6,69PLN) ale nie wiem kiedy to lykac bo nie chce przerwac zadnego magicznego procesu, a poza tym to ma 70% alkoholu i nie moge isc na egzamin z takim oddechem. jeszcze by pomysleli ze mi sie od sledzika trzyma takie stezenie :)
jezeli chodzi o szpinaka, to sie po prostu wyleczylam z poprzedszkolnego wstretu jakis czas temu i traktuje go jak cos pyyycha :)
wiecie co? chyba niestety nie wpadne w ten stan kiedy jest cieplo i nie chce sie wcale jesc, ale przynajmniej pocwicze charakter

pozdrawiam goraco!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 303 Wiek 39 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2265
jejkus jak szybko zlecialo :) juz mamy za soba 3 dni!!!! jeszcze tylko dyszka
dzisiaj myslalam ze zejde... po tych wf-ach dopiero o15 jadlam lunch. myslalam ze sie z miejsca nie rusze - ani reka ani noga mi sie nie chcialo machac ale musialam isc na miacho bo bylam juz dawno temu umowiona ehh no i polazlam i sie swietnie czulam na zakupkach heh od razu mi sie humor polepszyl jak kupilam pare drobiazgow :)
mam nadzieje tylko ze nic sie nie stalo ze zamienilam sobie pomidora z lunchu na salate a na obiad pomidora :/ noi ze to nie byla salata tylko kapusta pekinska i w sumie 100razy lepsza od salaty no i ja lubie bardzo..
hmmm tak sie tylko zastanawiam co to ma byc za kompot jutro.. mam wziasc normalnie mrozonke owocowa i gotowac ja? i co potem - zjesc owoce te czy wypic kompocik?? czy moze ten jogurt dodac do kompotu zeby wyszlo takie hmm no takie cos owocowe :) plizzz odpowiedzcie bo jutro znowu nie bede miec za wiele czasu zeby kombinowac cosik a taka mrozoneczke to bym kupila wracajac z budki.
nom a co do kolejnych dni to sluchajcie kobitki. rybeczke mam piec?jakos mie sie nie chce. nie moze byc ugotowana (tylko ze jest bleee) a najlepiej uwedzona gotowa kupiona? no i jeszcze odnoscnie kurczaka z 6/13 dnia. mam calego zjesc?? cos czuje ze dam rade wszamac calego ale czy aby na pewno tak ma byc?
jeny czytam 7 dzien.. niedziela.. caly dzien w domu.. a najmniej jedzenia w zasadzie nic! az sie boje co to bedzie! trzeba jakies zajecia poza domem wynalezc normalnie :)
nom mnie tez szyjka boli i na bank jest to tarczyca - chyba faktycznie dietka dziala chociaz nie mam wagi :( ale spodenki jakby leciutenko luzniejsze.. a moze to zludzenie bo malo jem to nie mam wypchanego brzuchala
kurcze tez ciagle mi sie pic chce ale to dobrze nie czuc glodu jak sie zapije :)
hmm a ja slyszalam inna wersje - ze wlasnie trzeba mowic o swojej diecie innym ludziom bo wtedy ma sie motywacje do tego aby dotrzymac slowa bo sie nie chce wyjsc na goloslowna osobe i zeby glupio nie bylo. ja tam mowie ludziom ale i tak olewam co mi gadaja na ten temat. najwazniejsze ze mama akceptuje ta dietke i sie nie czepia ze nic nie jem tylko nawet mi kupuje potrzebne produkty :)
ehhhh nauka nauka tylko jakos niebardzo moge sie skupic tak jak myslalam ze bedzie i cos zapominam sporo rzeczy a za tydz mam zaliczenie a i musze sie innych rzeczy uczyc bo sie nauczyciele powsciakali i pytaja :( co to za ginko bilobae? to sa kropelki? wez zanda napisz cos blizej - moze tez kupie jak mowisz ze na alkoholu :D a z witaminek co lykacie? bo ja tylko wit E i chyba to troche za malo
kurcze sie nie moge doczekac jutra bo pycha dzien sie szykuje. serek uwielbiam i marchewke i owoce i jogurt same pysznosci!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 407
Witajcie..:)

Ja dzisisj mam mega kryzys...strasznie mi sie chce jesc i czuje sie podle....chyba zlapalam jakiegos wirusa...bo kicham jak oszalala..
i wcale mi sie to nie podoba...
Ja dzisiaj w 3 dniu diety na lunch zjadlam tylko serek wiejski bo jajka i marchewki nie bylam w stanie w siebie wmusic...
a zamiast kompotu mialam salatke pomaranczową z dodatkiem kiwi i 2 szklankami jogurtu naturalnego...pyszne to bylo..
Czytalam ze spokojnie mozna zjesc owoce zamiast kompotu wiec chyba ok...

Chatcat - jesli chodzi o rybe...to chyba najlepsza jest smazona (pieczona)...wiem tez ze mozna sobie zjesc puszke sledzia w pomidorach...

Ehhh...chyba musze zapodac sobie cos na grype...mam nadzieje ze to nie wplynie negatywnie na moja diete...

Powiedzcie mi prosze jak przyrzadzacie szpinak zeby byl smaczny...bo ja nie potrafie...a wiem ze powinnam go jesc...

Pozdrawiam cieplutko

sloneczko

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 119
Witajcie
Mi też już minął 3 dzionek Kurcze z dnia na dzień jest mi coraz łatwiej... a może tak jest na początku?!! Dziśiaj na śniadanko z lubością zjadlam grzaneczke i popiłam ją kawusią. Reszta też poszła jak po maśle. Zjadłam mało szynki, bo nikt świeżej nie kupił przez post :( Ale maleńki plasterek chyba wystarczy?! Jutro (dzień 4) bedzie uczta, bo wszystko ze składników jest pyszniutkie. Tylko zamiast kompotu robię sobie sałatkę owocową (tak podają na innych stronkach o kopenhaskiej, więc nie zaszkodzi ) Sałatkę chcę zrobić np. z jabłka, kiwi i pomarańcza... dodałabym jeszcze banana, ale nie wiem czy można

A piątek czyli 5 dzień, to już w ogóle bedzie wyżerka... marchewka potem rybka i na obiad befsztyczek i brokułki, a ta sałata to w koncu ma być "lub" czy "i" Bo mi się wydaje, że jednak albo brokuły, albo sałata I co do rybki.. to czy moge ją ugotowac na parze? Czy musi być pieczona?

Co do 6 dnia, to jakoś nie widzę siebie zjadającej na lunch całego kurczaka (przez cały dzień to i owszem ... To dziwne.. najpierw takie porcyjki i szpinaczek a potem cała kura? Zjem sobie pierś... to i tak dużo. A Wy jak to robicie? A ten kurak to ma byc pieczony, gotowany, duszony czy jaki?

Wiecie co mnie najbardziej przeraża... tak tak.. to samo co i Was... dzień 7. Chatcat u mnie to tez wypada w niedzielę... idziemy łeb w łeb... Nie wiem jak ten dzień przeżyję, bo miałam sobie z moim facetem przełozyć walentynkowy wieczor wałsnie na niedzielę... a tu cholera nie dość, ze nie moge jeść normalnie i pić... to jeszcze nawet sałaty z cytryna nie bedzie ;-(

Pozdrawiam iżyczę wytrwalości. Nie łamcie się dziewczyny!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 13 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 114
hello!dzisaj 10 dzien i czuje sie super!wprawdzie spadło tylko 4kg nio ale przynajmniej jest jakis efektprzynajmniej teraz jak pomysle o pieczywie czy frytkach to mnie na wym... ciagnie!!!chyba rzeczywiscie ta dieta dziala bo dostalam duzo pochwal ze schudlam nio i niestety ochrzan od mojego misia ze niedlugo nie bedzie mnie mial za co chwycicale sie wtedy ekstra poczułam bo to oznacza ze naprawde dziala!!!wow ale pisze ******ly ale to ze szczescia!dziewczyny nie sluchajcie nikogo kto wam odradza ta diete i nie zrazajcie sie do niej bo naprawde działa!pozdrowienka i duzo siły w wytrwaniu!!!tak trzymac laski!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 50 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 598
Witajcie!

Dawno się nie odzywałam na tym forum, ale codziennie tu zaglądam i śledzę, co nowego się dzieje. Dziewczyny, wszystkie sobie super radzicie i wszystkim gratuluję silnej woli i wytrwałości.

Ja kopenhaską przechodzę drugi raz. Pierwszy był na początku roku, potem dwa tygodnie powolnego wychodzenia z diety i od początku lutego zaczęłam na nowo.
Za pierwszym razem schudłam tylko 3 kilo, teraz nie wiem, czy jest jakiś efekt, bo postanowiłam nie wchodzić na wagę i nie sprawdzać obwodów. Dietę przechodzę łagodniej niż za pierwszym razem. Wtedy bardzo dał mi się odczuć czwarty dzień, natomiast tym razem przeszedł bezobjawowo. No i tym razem zdarzają mi się grzeszki, a raz nawet zdarzył mi się jeden ogromny grzechol. Nie zrażam się jednak, może jakieś tajemne moce diety typu ketoza czy inne nie zadziałają tak jak powinny, ale niestety, jestem słabym, uzaleznionym od słodyczy człowieczkiem i nic nie mogę na to poradzić.

Natomiast jest jedna rzecz, którą obserwuję tym razem. W przeciwieństwie do pierwszego podejścia, kiedy było mi cały czas bardzo zimno, teraz czuję się, jakby coś mnie strasznie podgrzewało. Szczególnie po posiłkach, ale i nie tylko, po wypiciu wody też. A jak Was boli szyja, to w którym miejscu? Ciekawa jestem, czy to co czuję, to to samo co u Was.

Czekam na wieści jak wyglądają Wasze zmagania, życzę przyjemnego i trwałego schudnięcia!
No bo niby dlaczego nie mamy być wszystkie szczupłe i piękne??

pa!

Pozdrowienia dla wszystkich, którzy walczą ze swoimi słabościami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 303 Wiek 39 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2265
no i minal kolejny piekny dzionek :) ale jakos dziwnie zimno mi dzisiaj bylo. slabo wcale nie tylko takie uczucie wychlodzenia... czyzby dieta przestawala dzialac? a moze tylko dlatego ze mam dlugie przerwy miedzy "sniadaniem" a lunchem ktore w sumie to ledwo wytrzymuje? jutro bedzie chyba najgorzej bo jedzenia duzo ale do szkoly nic nie nadaje sie zeby wziasc wiec lunch dopiero o16! ehhh no ale pocierpie bo chyba warto. wlazlam godzine temu na wage i sie bardzo nie zdziwilam ale jakies 2kg (nie wiem ile dokladnie bo sie nie zwazylam na poczatku diety) poszlo sie bujac :) w sumie najwiecej z ramion i troche z brzucha a tylek i durne udka za nic sie nie poddaja :( nie mowie juz nic o lydkach ktore mam bardzo rozbudowane od biegania a teraz jeszcze zasmalcowane wrrr a kozaczki nowe kupilam takie sliczne ehhhh mam nadzieje ze nie przesadzilam dzisiaj z tym kompotem zamiast ktorego wzielam 1 pomarancze i 1 grejfruta - slodkie to bylo jak nie wiem ale za to pyszne z jogurtem i mialam ochote na wiecej ale w sumie nie chcialo mi sie az tak zebym MUSIALA zjesc wiecej w ogole nie mam ochoty na jedzenie czegokolwiek "zakazanego" ale te cholerne przerwy od kawki do lunchu dobijaja mnie.
jaktam dziewczyny egzaminy? bo cos sie nie chwalicie..
jak zwykle sie rozpisalam - sorx :P spadam na cwiczenie brzuszkow
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 85
hej,

dlugo sie nie odzywalam :)
wciaz trwam na dietce, ale wczoraj mnie okropnie bolaly nerki!!
nie lubie marchewki w takiej postaci jak starta z cytryna, moge po prostu kawe?
gingko bilobae jeszcze nie testowalam bo nie wiem kiedy to wypic zeby nie popsuc niczego. o ile pamietam nawet sam JOGGER to polecal w wypadku kiedy ci slabo, w instrukcji tajemniczo pisze ze pomaga na krazenie i lepsze ukrwienie mozgu.
jest mi coraz mniej glodno z kazdym dniem, zoladek sie chyba kurczy.
jezli chodzi o cieplo/zimno to jest mi normalnie :) cokolwiek to znaczy...
spadl mi 1 cm z talii i 3cm z tylka (wolalabym na opak)
sloneczko - mam nadzieje, ze nie spekalas!

pozdrawiam goraco!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 119
Mi też milutko minął kolejny 4 dzionek)) I powiem Wam, że dziś się obżarłam!!! Kawka jak to kawka.. poszla ze smakiem. Lunch jadlam późno..bo dopiero o 15.00 i musze powiedzieć, że od 14.00 czułam głód. Nie jakis straszny, ale jednak. Pewnie dlatego, że wcześniej jadłam zawsze ok. 13.00-13.30 i żołądek się już domagał... Lunch był smakowity... a obiadek pobił wszystko... Zrobiłam sobie sałatkę owocową..(chyba przesadziłam z tymi owocami) z 2 mandarynek, jabłka, kiwi i bananka :] i najadlam się tym po sama szyję... i jeszcze ten jogurt... ehhhh pycha było... mniam ) Jutro też bedzie smakowicie )
A co do wagi... to wczoraj pokazywała 2 kg mniej.. ale czy to prawda?
Chyba tez wezmę się za brzuszki zamiast się zastanawiać )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 119
Słuchajcie mnie tez nery bolą... trochę to niepokojące zważywszy na to, że w listopadzie mialam piasek w nerkach i ból przez dwa tygodnie jak cholera. I pani doktor mi powiedziała, że mam kamicę szczawianową i ta dietka to chyba mi ja wzmogła... Ale się nie poddam!!!
Tylko szkoda, że bolą...Może jutro przestaną. Będzie inne jedzonko :-]
A słuchajcie... jak ta dieta ma się do okresu... Mam nadzieje, że nijak.. bo właśnie mam :(
A i jeszcze... czy jutro skoro nie ma kawy tylko marchweka rano, moge pić sobie kawkę?! Oczywiscie z przerwą.

Pozdrawiam i trzymajcie się diety :]
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

SPALANIE TŁUSZCZÓW PODCZAS WYSIŁKU FIZYCZNEGO - artykuł

Następny temat

grube nogi

WHEY premium